Wątek: Hejka dziewczynki

Widze ze wiosna sie zrobila i duzo nowych watkow i przyznaje zaczynam sie gubic tyle nowych dziewczyn .Czy nie lepiej byloby spotykac sie na kilku ale np dziewczyn ze wspolna waga , albo dziewczyn ktore w danym miesiacu zaczely odchudzanie ?? Dziewczyn przybywa watkow tez i przyznam ciezko sie w tym polapac , moze dlatego ze jestem nowa

Mi też się ciężko połapać, chociaż nowa nie jestem. Pewnie dlatego prawie nigdzie nie zaglądam...
Rok temu było o połowę mniej wątków.

Albinko ale widze ze ciezko zmienic przyzwyczajenia dziewczynek no coz pozostaje latanie po wszystkich innych ech , a teraz wiosna to dopiero bedzie przybywac hihi .
Widze to po ilosci kobitek na aerobiku na poczatku bylo nas 19 a teraz prawie 50

Marietto, zupełnie się z Tobą nie zgodzę. Każdy chudnie w swoim tempie, ze swojej wagi, według swojej diety - trudno znaleźć kilka podobnych do siebie osób. To trochę tak, jakbyś się złościła, że np. wszystkie 15-latki nie chodzą do pubu A, a 16-latki do pubu B, bo wtedy by było łatwiej odróznić, kto ile ma lat Poza tym - kto powiedział, że jest odgórny obowiązek czytania czy odwiedzania wszystkich wątków - każdy ma na forum - jak i w życiu - grono swoich znajomych, z którymi się spotyka. Ja na przykład regularnie odwiedzam ok. 10 watków, bo są ciekawe, bo polubiłam dziewczyny, które je założyły, bo jest jakaś wspólnota poglądów, myśli, przeżyć. Coś o nich wiem, one coś o mnie wiedzą, mam z nimi o czym porozmawiać, kontakty powoli "wychodzą" poza forum, na gg na przykład, czy wręcz do reala. I to wystarczy. Bo przecież nie chodzi o to, żeby "obskoczyć" wszystkich i ciapnąć jpg, coby zaznaczyć swoją obecność.
A już zupełnie abstra***ąc - nie jestem w stanie poświęcic całego dnia na to, żeby przeczytać wszystko. Życie to sztuka podejmowania trafnych wyborów i tyle W każdej płaszczyźnie. Czego i Tobie serdecznie życzę
I usmiech, nie irytuj się to tylko wirtualna rzeczywistość

Hybris ale problem w tym, że czasem ciężko znaleźć swój wątek, a co dopiero te kilka innych, które chciałoby się regularnie odwiedzać Niestety należę do osób, które taki stan rzeczy zniechęca i o ile rok temu przeglądanie forum sprawiało mi mnóstwo frajdy, od kilku miesięcy tak nie jest.
I jeśli miałoby to poprawić funkcjonalność, to jak najbardziej zgodziłabym się, żeby pisać w jednym miejscu z kilkoma dziewczynami, wtedy byłoby na pewno sympatyczniej, a już wyjątkowo by mnie ucieszyło, gdyby były to moje bliskie forumowe znajome.
I co z tego, że każda chudnie swoim tempem, według swojej diety, zaczyna od innej wagi? To tylko wirtualna rzeczywistość, która trochę pomaga, ale nijak ma się do tego, czy schudnę czy też nie, do chudnięcia nie jest mi potrzebny mój własny, prywatny wątek.

No tak zupelnie zgadzam sie z Albina , to nie wazne ile kazda chudnie , wiadomo nie ma dwoch takich samych osob , ja jestem dziwna chyba bo ja np gdybym widziala ze dziewczyna w podobnej wadze przez tydzien schudla wiecej to moze by mnie to powstrzymalo przed grzeszkami , ale dziewczyny z podobna waga to byl tylko przyklad rownie dobrze moga byc dziewczyny zaczynajace sie odchudzac w tym samym czasie , urodzone w tym samym miesiacu cokolwiek .Wiecie ja juz nawet nie zakladam swojego watku , choc od 3 tygodni zaczelam walke , jak widze ile jest watkow bo ech

Wirtualna rzeczywistośc wirtualną rzeczywistością, a każdy człowiek ma prawo do sympatii i antypatii. Jestem jak najbardziej przeciwna tworzeniu jakichkolwiek sztucznych podziałów, czy grupowania ludzi według jakichś bliżej nieskonkretyzowanych kryteriów. A własny watek? Może nie ma znaczenia dla osób, które skupiają się głównie na pisaniu "życzę miłego poniedziałku/wtorku/środy/czwartku/piątku..." albo wklejaniu kolejnych jpg'ów, co z kolei mnie odbiera całą przyjemność czytania i forumowania. Mój watek jest moim kawałkiem tej wirtualnej rzeczywistości ale jestteż kawałkiem mnie, sama go kreuje i kształtuje podług własnych upodobań i na miarę siebie. I bynajmniej nie byłabym zadowolona, gdyby osoba nie pasująca do moich kanonów zaczęła sie tam wtryniać, bo albo zaczynała ze 117 kg, albo ma tą samą co ja wagę aktualną. Bo niby dlaczego??? Problem z poruszaniem się po forum to już raczej twój problem techniczny, niż kwestia przeładowania - wystaczy po wejściu na forum kliknąć "pokaż ostatnie posty" = spokojnie w ten sposób siebie znajdziesz. A zaprzyjaźnione watki? Polecam moją metodę- linki wrzuciłam w sygnaurkę, dzięki czemu bez większego problemu szybko i sprawnie trafiam tam, gdzie chcę. Ja wolę znaleźć rozwiązanie, niż narzekac na rzeczywistość. Dzięki temu mam w zyciu zdecydownie mniej problemów

Myślę podobnie jak Hybris, że pomysł nie jest zbyt udany. Przecież nawet wirtualnie jest się w stanie w pewien sposób ocenić osoby, które tam piszą. Na pewno nie jest tak, że jesteś zainteresowana wszystkimi wątkami. Na pewno każda z nas stara się znaleźć pokrewne jej dusze i fajnie jeżeli sympatia zostaje odwzajemniona. Uważam , że bez sensu byłoby wprowadzić taki podział "wagowy". A co z osobą , która nagle przytyje albo nagle więcej schudnie - ma sie przenieść do innego "przedziału". Przecież chyba nie jest zbyt wielkim problemem zapamiętanie nicków swoich przyjaciół? Nikt nie każe nikomu wchodzić na każdy wątek.

Marietto zapraszam do wspólnego pisania. Służę radą i doświadczeniem, oraz jeśli trzeba wsparciem i pomocą Jeśli masz ochotę na coś takiego - pisz na priv.

Chcę zwrócić uwagę na to, że nigdzie nie napisałam, że sztuczne podziały mi pasują. Nic na siłę. Po prostu uważam, że skoro jest kilka osób, które często odwiedzają swoje wątki i lubią się, mogą pisać razem, za zgodą wszystkich stron oczywiście, bez żadnego "wtryniania się".

Zamieszczone przez hybris

A własny watek? Może nie ma znaczenia dla osób, które skupiają się głównie na pisaniu "życzę miłego poniedziałku/wtorku/środy/czwartku/piątku..." albo wklejaniu kolejnych jpg'ów, co z kolei mnie odbiera całą przyjemność czytania i forumowania.

Dla mnie nie ma znaczenia, ale jeśli zdążyłaś mnie już zaszufladkować według tego, co napisałaś powyżej, to muszę Cię zmartwić - pudło.

Zamieszczone przez hybris

Mój watek jest moim kawałkiem tej wirtualnej rzeczywistości ale jestteż kawałkiem mnie, sama go kreuje i kształtuje podług własnych upodobań i na miarę siebie. I bynajmniej nie byłabym zadowolona, gdyby osoba nie pasująca do moich kanonów zaczęła sie tam wtryniać

Tylko wirtualna rzeczywistość, czy może aż?

"pokaż ostatnie posty" - po wejściu na forum? Nigdy tego nie widziałam.

Albino, nie wkładaj mi w wirtualne usta tego, czego nie powiedziałam, ani nie napisałam. Nie dam Ci się sprowokować, rozumiem, że możesz mieć gorszy dzien, ale zamiast miotania się po forum radzę 10 głebokich oddechów, spacer albo robótki ręczne.
To jednak TYLKO wirtualna rzeczywistość...

ad rem: w tej chwili ta opcja znowu nie występuje, ale zawsze możesz zobaczyć swoje ostatnio posty via Twój profil, proste, prawda?