Wspaniałego weekendu życzę :D :D :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/370.jpeg
Wersja do druku
Wspaniałego weekendu życzę :D :D :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/370.jpeg
Witam wszystkich. Dość już próby utrzymywania wagi!!! Przez ponad miesiąc na 2000 kalorii+ćwiczenia nie dość, że utrzymałam to nawet troszkę spadłam. Malutko bo 2 kilo, ale jestem teraz pewna, że utrzymanie wagi po odchudzaniu jest możliwe!!! Wracam ponownie, na 1000 kaliorii+ ćwiczenia, do zrzucania kolejnych nadkilogramów. Może do wiosny kosy nie będzie, ale na pewno będzie bliziutko :). Pozdrawiam cieplutko w zawieruchę i śnieżycę!
Super znowu Cie widziec, Agulko! :lol: Mimo wszystko swietnie Ci szlo, utrzymanie wagi a nawet spadek to ogromny sukces!
O jej, właśnie uświadomiłam sobie, że już leciutko ponad 60 kilo zrzuconych za mną jest. Hmmm, czyli normalna dziewczyna średniego wzrostu...Nie mam pojęcia, jak ja miałam siłę ją nosić cały czas na sobie? Mateńko jeszcze tylko 16,7kilo do osiągnięcia zamierzonego celu! Tylko, czy aż!? Globalnie rzecz ujmując to tylko, realnie jednak ciągle AŻ! To będzie chyba najdłuższa droga w całym moim odchudzaniu, nie licząc oczywiście tego co będzie jak juz osiągnę wymarzony cel. To jest jak ostatnie 10 minut, przed koncertem na który czeka się rok. Najdłuższe są ostatnie chwile…Kochani, jestem teraz pewna, że człowiek może osiągnąć wszystko, jeśli tylko ma w sobie wystarczająco dużo uporu, determinacji, a przede wszystkim wspaniałych ludzi wokół siebie. W zasadzie, to właśnie Wam chciałam za te moje 60 kilo podziękować. Nie wiem, czy udałoby mi się to bez Was i bez Forum...Zawalczymy jeszcze tę moją końcówkę i jako szczuplak będę się po Forum plątała :wink: . Buziaki dla wszystkich!!!!
Agulu , rzeczywiście osiągnęłaś baaardzo dużo , jesteś niesamowita! Zaraz zabieram się za czytanie Twojego wątku dokładniej , strona po stronie.Tak malutko Ci zostało...Nieładnie zazdrościć , ale ja zazdroszczę...
Dorciu, ja też zazdroszczę wszystkim tym dziewczynom, które już przeszły tę trudną drogę do celu. Najważniejsze jednak jest poczucie i wiara, że skoro są takie dziewczyny, które są w stanie osiągnąć cel, to przecież my nie jesteśmy inne, jesteśmy tak samo silne i zdolne do walki. I pokonamy wszystkie nasze słabości, i wstaniemy po każdym upadku, i dalej zmierzać będziemy naprzód. Z uporem, siłą. Jesteśmy po prostu NIEPOKONANE!!!
DUŻO SUKCESÓW W DIETKOWANIU.
DUŻO SŁOŃCA I RADOŚCI.
WSPANIAŁEGO WEEKENDU.
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/dandypanda1nq.gif
Agulko, 60 kg, to takie obrazowe! To rzeczywiscie normalnej wielkosci dziewczyna, jakim cudem udalo Ci sie ja nosic caly czas ze soba? :shock:
Koncowka wydaje sie niewielka, ale jak zwykle bedzie oporna. Jednak jestem pewna, ze Ty, ze swoim zawzieciem, doprowadzisz sprawe do konca!
Teraz dopiero sobie uświadomiłam, że to już nie 50, ale 60 kilo! Raaany ależ jesteś silna. Naprawdę, potrafisz wszystko. Teraz już nie ma rzeczy niemożliwych. Końcówka, choć ciężka, minie, ani się obejrzysz. :) Trzymam kciuki i czekam na kolejne kilogramy :)
A jeszcze zapytam, ile masz wzrostu?
Buttuś, no właśnie, mam świadomość, że ta końcówka będzie mnie kosztowała najwięcej wysiłku. Dochodzi jeszcze teraz konieczność odpowiedniego kształtowania coraz mniejszego ciała :wink:.Na szczęście chudłam w miarę równomiernie, więc efekt jest do przyjęcia. Obawiam się, że jednak bez plastyki chirurgicznej tu i ówdzie (no chodzi i biust)sie nie obejdzie...
Bianko, teraz już rzeczywiście nie ma możliwości odpuszczenia, nie widzę i nie chcę widzieć możliwści nie dojścia do celu :D . A mam pełniutkie 170cm wzrostu.
Cześć Agulko.Wpadam na chwilkę pochwalić się syneczkiem.Nazywa się Łukasz,urodził się 30-01-07, ważył 4250 i miał 53 cm. Jak maluszka wykarmię to zacznę Cię gonić z wagą:)))
A to moja pociecha :)))
http://lercia.fm.interia.pl/lukasz.JPG
Agulko, balabym sie jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej :? Moze jednak bez tego sie obedzie? Czego Ci oczywiscie zycze, bo zadna operacja nie jest przyjemna, a ryzyko zawsze zostaje...
Zycze Ci duzo sil na nowy tydzien! :D
Lerciu, śliczny chłopaczek!!!!!!!!!!!!!! Moje gorące gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do wagi to goniłam Cię ja to goń i Ty mnie :wink:
Buttuś, no cóż nie ma innej możliwości doprowadzenia biustu do stanu używalności :wink: jak cięcia. O ile co do skóry na brzuchu czy udach można mieć nadzieję, że jeszcze się wchłonie przy takich jak dotychczasowe zabiegach to góra się nie podniesie, nie ma bata!!!! Zdaję sobie sprawę, że każda operacja to ryzyko, no ale nic to...mam jeszcze trochę czasu, conajmniej do moich 70-ciu wymarzonych kilo, do szczegółowego rozważenia wszystkich za o przeciw...Pozdrawiam cieplutko
ŻYCZĘ SPOKOJNEGO, BIAŁEGO, RELAKSUJĄCEGO WEEKENDU
TOBIE I TWOJEJ RODZINCE.
http://www.kwiaciarniaflora.com.pl/kwiaty/009d.jpg
Życze wspaniałego weekendu :D :D :D :!:
http://www.entliczek.pl/files/objects/657/14/16834.jpg
U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!
http://www.polchat.pl/chat/?room=XXL-elki
W DNIU WALENTYNEK
Jeśli lecieć to do słońca
Jeśli marzyć to bez końca
Gdy całować to serdecznie
A gdy kochać to już wiecznie.
Miłość jest wielka
Lecz mija jak mgła
Przyjaźń jest cicha
Lecz długo trwa...
Choć jesteś daleko ode mnie,
Choć życie jest ponure i złe
Pamiętaj, Że ktoś potajemnie Kocha Cię.
Może się już nie spotkamy,
Może zginie Twój ślad,
Więc nie zapomnij że Ty,
To cały mój świat.
http://republika.pl/blog_dx_689459/1.../tr/amour6.gif
Czuję się dobrze w Twoim towarzystwie,
przyjmij więc życzenia z walentynkowym uściskiem. :D :D :D :!:
http://www.e-kartki.net/kartki/big/116039920537.gif
Walentynkowe buziaki! :D
http://i80.photobucket.com/albums/j1...usia/heart.jpg
Kochane moje współdietowiczki za walentynkowe życzenia mnóstwo całusów dla wszystkich!!!!! Choć to dziwne i zupełnie dla mnie niepojęte swięto jest zupełnie obok mnie...
Co do diety to jakoś leci, a znowu myślę o DC, tak na rocznicę mojego pierwszego z nią razu. Może zakończę tak jak zaczęłam. Zniecierpliwiona i żądna szybciej osiągniętego celu, chcę maksymalnie doń przyskoczyć. Jeden pełny cykl i później stabilizacja. Już zdecydowanie odpoczęłam od DC bo to już ponad 3 miesiące minęły od mojej z nią przygody i korci mnie tak niemiłosiernie, że pewnie się skuszę. W zasadzie to postanowiłam, tylko ostatnie emocje mną jeszcze targają czy pchać się znowu w berbeluchy i batoniki...Ok będę sie pchać. Zacznę mam nadzieję tak jak w zeszłym roku pod koniec lutego i to już będzie ostatni raz. Zresztą zgodnie z planem, który na początku w zeszłym roku sobie założyłam. Kurcze, a może zacznę już od teraz? Właściwie to nie mam na co czekać i nie mam po co czekać. To OK od poniedziałku na DC, dlaczego nie????? Wyszykował mi się tygodniowy wyjazd do Francji, żarcie hotelowo-knajpiane, które kiedyś nieźle przyczyniło się do mojej ruiny, a to byłby dobry sposób na uniknięcie tych pułapek. Tylko, czy uda mi się tak szybko nabyć specyjały cambridge'owe? Dam znać jutro. Hihihii taka godzina to u mnie doskonała pora na poważne decyzje. Przynajmniej można o nich spokojnie pomysleć. Buziaki wszystkim
Witaj Agulka :D
A jednak się zdecydowałaś...podziwiam...kurcze ja sobie obiecywałam że nigdy wiecej, ale jak czytam że Hybris jest na Dć, że Ty też zamierzasz,....to i mnie korci....musze to przemyśleć....tyle tylko że Wy jesteście ode mnie silniejsze, ja po schudnięciu na DC 24kg przybrałam spowrotem 6kilo.....ale mnie korci... musze się poważnie nad tym zastanowić....
Agulka a jeśli chodzi o opweracje, to dowiadywałaś się już coś...szukałaś jakiś sprawdzonych chirurgów...ile to w ogóle kosztuje ?
Agula, Ty masz zdrowie... no ale skoro czujesz ze to Ci pomoze... to bede trzymac za Ciebie kciuki i dopingowac, jak zawsze! :lol:
CHCIAŁAM WSZYSTKICH POWIADOMIĆ ŻE 10-GO MARCA ROBIMY SPOTKANIE FORUMOWICZEK W POZNANIU .
WSZYSTKICH CHĘTNYCH SERDECZNIE ZAPRASZAMY.
CHĘĆ UCZESTNICZENIA PROSZĘ DEKLAROWAĆ U MNIE NA WĄTKU.
GODZINA JESZCZE NIEZNANA ,ALE NAPEWNO OKOŁO 11-TEJ A 13-TEJ.
DOKŁADNIEJSZE DANE O MIEJSCU ITD BLIŻEJ SPOTKANIA.
Hejka kochane. Z mojego Cambridge kompletne zero wyszło. Ale życie na francuskich serach plus bieganie po schodach w metro dało efekt -3kg w tygodniu. To PRAWIE jak cambridge. Teraz z kolei nie mogę iść bo muszę porządnie wzmocnić organizm przed operacją a cambridge to jednak trochę mnie eksploatowało. Tak, że do połowy kwietnia nie ma mowy o DC a potem trzeba dojść do siebie i znowu trochę się odwlecze. A potem to już będę taka chuda, że nie będzie mi to potrzebne :wink: .
Francuskie sery? Podejrzewalabym je o zupelnie odwrotne dzialanie :lol: :lol: :lol:
Na jaka operacje sie wybierasz? cos powaznego? czy to ta kosmetyczna sprawa?
Jeśli chodzi o sery to ich działanie odchudzające polga na jedzeniu ich o 3/4 mniej niż by się chciało i na ile byłoby się głodnym. Raczyli nas samymi dziwolągami o raczej intensywnym hmmm- zapachu! Nie da sie tego zjeść więcej niż plasterek, choć nawet ciekawe były w smaku. Operacja niestety nie kosmetyczna. Torbiel do usunięcia na jajniku i to niestety operacyjnie bo i spora jest i jakaś za twarda na laparoskopię. Jestem po serii wizyt u 5 lekarzy, badaniach i innych ustrojstwach i przynajmniej okazało się, że to nie jest nic tragicznego.
Agula, trochę się zmartwiłam tym, że Cię będą ciachać, ale jeśli to konieczne to im szybciej tym lepiej. Raz a dobrze i będziesz miała spokój. Masz rację, że nie rzucasz się na DC przed operacją - musisz mieć siłę na rekonwalescencję, zwłaszcza w pierwszych dniach, kiedy jest najmniej przyjemnie, ale potem już jakoś to idzie.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki, będzie dobrze, chudzielcu.
ściskam! :)
Życzę wspaniałego weekendu i dużo zdrówka :D :D :!:
http://i.b5z.net/i/u/424807/i/first_...y_gund_350.jpg
Oj Hybrisku kochana kciuki przydadzą się bardzo. To moja pierwsza operacja w życiu i zarazem pierwszy w ogóle pobyt w szpitalu...Wypadnie mi koło połowy kwietnia, ale już od jakiegoś czasu telepię się ze nerwów niczym osika. Tak, masz rację, czym szybciej tym lepiej dlatego pogoniłam sprawę maksymalnie naprzód, jeszcze szybciej niestety się nie dało. Chudzielcu do mnie mówisz????!!!!!!Toż u mnie jeszcze boczki i brzuszek jak ta lala odstają :wink: . To Ty jesteś już chudzielec i to taki pewnie klasycznie kościsty. Buziaki wszystkim
ZAPRASZAM DO OGLĄDNIĘCIA NOWYCH ŚWIĄTECZNYCH WIELKANOCNYCH WITRAŻY.
ZACHĘCAM DO KUPNA SĄ NAPRAWDĘ ŚLICZNE I TANIE.
DOSTAWA PO WPŁACIE NA KONTO W CIĄGU KILKU DNI.
http://p6.labfoto.pl/photos/p/6/8/68...63-1394432.jpg
Wątpiłam, czy do pierwszego dnia wiosny możliwe jest załapanie się na kosę, a tu jednak jest to zupełnie realne. Muszę tylko wziąść się znowu za ćwiczonka, bo ostatnimi czasy zaniedbałam zupełnie aktywność fizyczną. Teraz biorę się ostro w garść, nie ma co!!!!
Tak się cieszę , że niedługo będziesz siódemeczką ...Tyle dokonać , to niesamowite !
Cześć chudzielcu :wink: :lol: :D
mam nadzieję, ze ten przydomek nie jest dla Ciebie niemiły :wink: :lol:
Życzę Ci udanego świętowania
buziaki H
[img]http://images22.fotosik.pl/34/ff717746ea36d968.jpg[/img]
http://www.pssp.gla.edu.pl/panel/all...0616.34.23.jpg
Życzę Ci abyś odnalazła w ciszy swoje myśli i marzenia, w bliskich Ci osobach siłę i piękno stworzenia, w otaczającym świecie radość istnienia, w kolorach, smakach i zapachach wielkość natchnienia, a w sobie miłość. :D :D
Wszystkiego najlepszego z okazji
Świąt Wielkanocnych
dużo radości podczas świątecznych spotkań
sympatycznego dyngusa
i miłego odpoczynku
z najbliższymi
i niech ten odpoczynek będzie aktywny w kazdym calu :wink:
buziaki :P H
I co u Ciebie nowego Agus??
Wesolych Swiat!
http://i80.photobucket.com/albums/j1...sia/zajac2.gif
Zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
pełnych wiary, nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań rodzinnych
smacznego Jajka święconego
i obowiązkowo Dyngusa mokrego życzy Lunka :D :D :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/baranek_d.jpg
Witam was serdecznie!!!! Długo mnie nie było, ale nic z tych rzeczy co to pewnie niektórzy już myśleli ;-). Dietetycznie wspaniale, już z 7 na wadze. Co prawda 79 od miesiąca, ale zawsze to już 7 :-)))))). No tak po operacji już jestem, więc ostatnie dwa miesiące w zasadzie zero ruchu tylko dieta utrzymywała mnie w formie. Na razie kończę, do niedługo kochaniutcy!!!! Pozdrawiam wszystkich znajomych i przyszłych znajomych.
Cześć Agulka.Aż się wierzyć nie chce że można tyle osiągnąć.A ja znów wskakuję na DC od poniedziałku.
Pisz co nowego.
Pozdrawiam
Pozdrawiam ,myślałam,że już Cię nigdy nie zobaczę.
Mnie też długo nie było,no i skutek jest opłakany....
GRATULUJE DOBREJ FORMY :wink: