-
Agula świetnie to nazwałaś : prezent dla siebie.... Właśnie o to chodzi , aby przekonaś samego siebie co jest dobre a co złe. Ja także nie zapomnę nigdy jak obudziałam się w nocy z bólem w klatce piersiowej( tak mi się wtedy wydawało). Modliłam się aby Pan Bog mnie nie zabierał bo mam malutkie dziecko , które chcę jeszcze wychować. Naprawdę się bałam - chyba po raz pierwszy w zyciu aż tak.
Okazało się ,że to były kamienie , ale moje spojrzenie na życie i samą sibie bardzo się wtedy zmieniło.
Pozdrawiam Cię gorąco!
-
A kiedy masz urodzinki 32?
-
25 lutego 2007 będą 33 :wink: Prezentem na 32 było postanowienie, odbiór na 33 :wink:. To wtedy będę miała bałwanka jak złoto!!! Mam nadzieję...
-
Agula - na DC to i 11 basenów to super wynik ;o)
A w ogóle to osiągnęłaś ogromny sukces - gratuluję.
-
na 100% bedzie bałwanek - i na pewno bardzo chudy :D - tego Ci zyczę
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
-
nooo, te obwody faktycznie robią wrażenie....ale masz rację to ruch i basen dużo dają...ja w sumie od niedawna zaczęłam się tak na dobre ruszać i od razu zgubiłam 10cm tu i ówdzie:) więc tym bardziej mnie przekonuje ruch:)
a co do otyłości i dolegliwości...to może to śmiesznie zabrzmi ale ja już po tygodniu rowerka odczułam różnicę w kolanach...jakby mniej skrzypiały :wink: ogólnie myślę że każdy zgubiony kg to dla nas ulga....zresztą w ostatniej sl był artykuł o babce która zaczęła się odchudzać jak zasnęła za kierownicą auta.......dobrze że nie doszłam do takiego stanu......
no to lato w bikini :wink: 8)
-
Agulka ja tak miałam z sylwestrem, postanowiłam że to był ostatni sylwester kiedy siedze w domu (akurat to był pierwszy od dawna...ale to długa historia), i kiedy jestem gruba....zamarzyłam sobie że w tym roku bede na balu....wzięłam się za sibei dopiero w sierpniu a nie w styczniu :twisted: ale najważniejsze że się wziełam....a bal będzie tylko mniejszy, bo na sylwka w klubie się szykujemy :D
Na Twoje urodzinki to Ty już dawno 8kę bedziesz miała...już 7ce w oczy zaglądać będziesz :D tego Ci życzę, i wierze w to :D
pozdrawiam
-
Agulko ,ja przy Twojej silnej woli, to jestem jak pyłek najmniejszy na świecie.Wcale się nie dziwię ,że już Cię nie motywuję.Mam za swoje.Ty COŚ robisz ,działasz ,a ja ....Szkoda gadać.Ale już się otrząsnęłam.Muszę walczyć bo też mam kłopoty z serduchem,i też się boję ,że mnie szybciej aniołki zabiorą,a przecież dzieci mam jeszcze małe.Ostatnio właśnie czuję się trochę kiepsko,ale co tam ,będzie lepiej ,musi być.Zrobiłam sobie taki mały plan i myślę,że małymi kroczkami ruszę tę ogromną bryłę swojej hmmm,no wiesz i latem nie będę już sapać jak lokomotywa ,a latać lekko jak motylek.
Trzymam kciuki i powalaj nas dalej swoimi wynikami.
Buźka.
-
Stopciu, cieszę się, że się otrząsnęłaś. To najważniejsze!
Dziewczyny! Dziękuję za wsparcie, bez Was, bez forum nie dałabym rady. Mam siłę, żeby walczyć dalej. Zwłaszcza, że za trzy dni koniec DC!!!!!!!
-
Tylko 3 dni?? Ale zleciało! Tzn mi, Ty "pewnie" masz trudniej :) Trzymam kciuki i powodzenia