Kochana Solvinko , czemu zniknęłaś ? Mam nadzieję , że do nas wrócisz...
Pozdrawiam!
Wersja do druku
Kochana Solvinko , czemu zniknęłaś ? Mam nadzieję , że do nas wrócisz...
Pozdrawiam!
Solvinko a Ty gdzie sie nam zapodzialas??? http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a093.gif Czekamy na Ciebie. Buziaczki!!! http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a200.gif
Buziaczki przesyłam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D H
Witajcie kochani :D
Na wstępie kilka słów wyjaśnień. Nie było mnie przez ostatni miesiąc na forum, ponieważ moje życie zawodowe nabrało szybkiego tempa. Wysłano mnie na tygodniową delegację do Norwegii, która skończyła się ponad miesięcznym zesłaniem. Całe dnie spędzałam na placu budowy i pomimo dostępu do internetu, po całym dniu padałam na nos, napisawszy krótkiego meila do męża. Codziennie obiecywałam sobie, że napiszę do Was, że jestem, pamiętam o naszym forum i wrócę, jak tylko wrócę do domu... :oops:
No, i jestem i nie zamierzam już nigdzie wyjeżadzać, przynajmniej przez najbliższe tygodnie :D
Dziękuję Wam za pamięć o mnie i podtrzymywanie mojego wątku :D Jesteście kochane :D
Jeśli chodzi o dietę, niestety nie ma sukcesów. No chyba, że sukcesem mogę określić fakt, że nie przytyłam. Nie schudłam, ale też trudno mi było przestawić dietę na barowo-stołówkowe jedzenie. Ruchu też nie było za dużo, w zasadzie nie było okazji. Do hotelu wracałam koło 20, osiem godzin snu i pobudka o 5.30. Niestety nabrałam złych zwyczajów, których muszę się pozbyć. W biurze siedziałam z dwoma kolegami, którzy jak łatwo się domyślec, nie musieli dbać o figurę. Codziennie szamali gorzką czekoladę, a ja razem z nimi…
Chociaż nie przepadam za słodkim, brakuje mi tego smaku. Kupiłam wczoraj ostatnią gorzką czekoladę w tym roku i od dzisiaj podejmuję postanowienie, że wracam do dietkowego życia.
Od poniedziałku zaczynają się zajęcia aerobiku, otwierają basen, i bardzo się cieszę. Niestety brak ruchu wywołuje u mnie stagnację i chęć rezygnacji z dobrych przyzwyczajeń dietkowych.
Tymczasem idę pobuszować po Waszych wątkach :D
Podrawiam serdecznie :D
Jak milo Cie widziec! :lol: Ciesze sie ze jestes juz z nami!
Napisz, co fajnego jadlas w Norwegii? Czy widzialas cos jeszcze poza placem budowy? :roll:
A gorzka czekolada to chyba najlepsza i najmniej "grzeszna" ze wszystkich czekolad :wink:
extra jest gorzka z wisniami nestle :oops: jadlam ją jakieś pół roku temu :wink:
witaj Solvinko :lol: wreszcie
Sukcesem jest to, że nie przytyłaś na tzw. wyjeździe :lol: :lol: :lol:
Ja odpuściłam sobie dwa dni obiadowe i od razu kilos w górę :cry:
Buziaki weekendowe slę H
Witaj Solvinko!!! :D
No to nam zniknelas, ale dobrze, ze juz wrocilas. I zgadzam sie, ze sukcesem jest to, ze nie przytylas tylko utrzymalas wage!!! To przeciez jest bardzo trudne, kto wie czy nie najtrudniejsze!!! Buziaczki i milego weekendu!!! :D :D :D
Witam poweekendowo:)
Weekend spędziłam bardzo aktywnie. Wybraliśmy się na grzyby do wujka mojego męża - leśnika, który w sobotę rano wywiózł nas w las i wrócił po 6 godzinach. Czuję się mocno wybiegana :D
Niestety ciągle ciągnie mnie do złego jedzonka, w sobotni wieczór spałaszowałam wielki puchar lodowy :oops:
Kochane dziewczynki, pewnie macie rację, że to wielki sukces, że nie przytyłam w podróży. Prowadziłam siedzący tryb życia, praktycznie cały dzień przed komputerem.
Nie miałam okazji zwiedzić Norwegii, wypuszczaliśmy się jedynie na krótkie wycieczki po okolicy. Moja firma prowadzi budowę w Mosjoen - około 70 km pod kołem podbiegunowym. Momentami było naprawdę zimno :wink: Okolica piękna i surowa, na pewno wybiorę się tam jeszcze raz, ale jako turystka :D
Oprócz wspomnianej czekolady wszyscy zajadaliśmy się łososiem w różnych odmianach. Pierwszy raz miałam okazję jeść suszonege dorsza i maślany ser z mleka renifera :D
Życzę udanego poniedziałku:)
Jejku, zazdroszcze grzybobrania! Wczoraj w Wiadomosciach mowili ze jest wysyp, az mi pachnialo z ekranu lasem i grzybnia :D
Pewnie to te lososie i inne rybki spowodowaly ze tak ladnie utrzymalas wage, rybi tluszcz jest bardzo zdrowy i powinno sie jesc ryb jak najwiecej. Zaintrygowal mnie ten ser, jest podobny w smaku do czegos bardziej nam znanego ??
Witaj po powrocie Solvino.
Gratuluję utrzymania wagi. Mnie na wyjazdach zawsze wzrośnie :D
Też ostatnio nie moge wskoczyc na właściwą drogę.
Ale cały czas mam nadzieję.
Pozdrawiam serdecznie :D Magda