Solvinko pozdrawiam Cie i zycze milego weekendu!!! :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/images/ARG/20681.jpg
Wersja do druku
Solvinko pozdrawiam Cie i zycze milego weekendu!!! :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/images/ARG/20681.jpg
To faktycznie musisz wrócić tam jako turystka :)
maślany ser z mleka renifera :shock: :shock: a jak smakowało?
Buziaki ślę i życzę udanego tygodnia :)
Ula
Hi Solvinko :lol:
Co u Ciebie nowego ?
....a....... juz wreszcie , po raz 1159 zaczynam Cię gonić :wink: :lol:
Buziaki H
Witajcie kochane współdietowiczki :D
Miałam pojawiać się na forum częściej, a pojawiam się po trzech tygodniach:( Firma ponownie zafundowała mi podróż do zimnych krajów i jak zwykle z kilku dni zrobiły się dwa tygodnie..
Dziękuję, że o mnie pamiętacie i zaglądacie do mojego wątku :D A tymczasem podzielę się wieścią z frontu :D Moja dieta jak na razie tj. od tygodnia trzyma się nieźle. Jem max. 1300 kcl i zaczęłam chodzić na basen i aerobik. Co prawda dopiero w tym tygodniu, ale są już pierwsze sukcesy - waga wreszcie spadła na 85 kg:) Mam jednak ogromny problem, aby się zmibilizować do odchudzania. Nie wiem, czy to wina moich wyjazdów, zmiany klimatu, czy nadchodzącej jesieni, ale muszę się wprost zmuszać do diety. Mam nadzieję, że to stan przejściowy, wiadomo, że dieta prowadzona bez przekonania nie bardzo ma sens. Kiedy zaczęłam odchudzanie rozpierała mnie energia, wyciągałam męża na basen, bez problemu odmawiałam sobie łakoci i tłustego jedzonka. Teraz mam z tym poważny problem:( Ale walczę, walczę, nie poddaję się :D
Postanowiłam wrócić do starej metody małych kroczków i wyznaczania sobie celu. Cel nijako pojawił się sam - w połowie listopada odbędzie się bal jubileuszowy mojej firmy. W pracy kobietki nie mówią o niczym innym jak tylko o kieckach, kosmetyczkach i fryzjerach. A wszystkie (jest nas 8 ) z wyjątkiem mnie to szczuplaski, więc nie mogę się za bardzo wyróżniać :D Nowy cel to 75 kg to połowy listopada :D
Pytałyście o ser z mleka renifera - przyznam, że nie zasmakowałam w nim za bardzo. Smakiem nie przypomina żadnego znanego u nas sera, lekko słodkawy i zarazem gorzkawy. Inne norweskie sery mają również specyficzny smak, albo się je polubi, albo nie :D
Pozdrawiam Was gorąco :D
Solvinko, nie poddawaj sie, taki spadek wagi powinien Cie zmotywowac przeciez! Ja wiem, ze jak sie zaczyna wygladac jak czlowiek to troszke sie lubi odpuscic, no ale przeciez Ty nie mozesz teraz, jestes taka sliczna ze i na balu musisz blyszczec!
Zycze Ci wspanialego weekendu no i zeby w pracy Cie az tak bardzo nie eksploatowali! Ale widac ze doceniaja Cie jako pracownika skoro jestes taka zajeta!
Trzymaj sie Solvinko i pamietaj ze my tu ciagle myslimy o Tobie!
Solvinko , ależ Ty pięknie chudniesz , a jakie ambitne masz cele...
Ja też mam ambitny cel , do września 2007 planuję ważyć 65 kg. i tak to sobie w głowie zakodowałam , że jestem pewna na 100% sukcesu.
Odzywaj się częściej , pozdrawiam Cię serdecznie!
Witajcie Dziewczynki:)
Udało mi się przebrnąć przez weekend z jedną małą wpadką - dwoma gałkami lodów. Wczoraj wybrałam się z mężem na wycieczkę, był piękny ciepły dzień i nie potrafiłam sobie odmówić.. :oops: Poza tym było bardzo dobrze dietkowo :D
Mam dla Was niespodziankę. Obiecałam sobie, że kiedy przekroczę magiczną barierę 85 kg przygotuję małą prezentację swoich postępów :D Ku motywacji dla mnie i dla Was :D (tylko nauczę się wklejać zdjęcia:)
Buttermilkuś- dziękuję za miłe słowa, potrafisz podnieść na duchu :D Co do pracy, to z każdym dniem przekonuję się, że decyzja o zmianie pracy była drugą, zaraz po odchudzaniu, najlepszą decyzją tego roku :D
Dorciu - mam ambitny plan, brakuje tylko czasem motywacji. Bo ileż można myśleć o balu :D Ale wierzę, że nam się uda i za rok o tej porze będziemy laski jak się patrzy :D
No to czas na szoł:)
Oto ja 27 kg temu, kwiecień 2006, waga 111- 108 kg.
http://i99.photobucket.com/albums/l295/solvino/1.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l295/solvino/1a.jpg
I zdjęcia specjalnie dla Was z wczorajszej wycieczki, waga 85 kg.
http://i99.photobucket.com/albums/l295/solvino/2.jpg
http://i99.photobucket.com/albums/l295/solvino/3.jpg
Zdjęcia z budowy - wrzesień tego roku:
http://i99.photobucket.com/albums/l295/solvino/4.jpg
Jeszcze dużo pracy przede mną :D Ale musi się udać :D
Pozdrawiam was serdecznie i idę pobuszować po Waszych wątkach:)
Nie no kobito różnica w zdjeciach jest kolosalna, jak zobaczyłem te aktualne to od razu zerknołem na pasek zeby sprawdzic Twoją wage i nie mogłem w nia uwierzyć - wyglądasz dla mnie na mniej niż 85kg aż sie bje co to będzie jak dojdziesz do zamierzonych 70kg - Męskie serca będa padały jak dojrzałe kłosy na żniwa ;)
Świetnie wyglądasz wiec nie pozostaje nic innego jak zyczyc aby ten cud trwał dalej :)
Pozdrawiam serdecznie i zycze dobrego tygodnia !
wooowwww :lol:
Solvinko :lol: nic dziwnego, że na 3 zdjęciu jesteś taka radosna hiihiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
tez bym sie tak chichrała gdybym tak wyglądała
GRATULACJE WIELKIE :lol: :D :D
BUZIAKI H
Nie wierze ze wazysz 85 kg!!!!! No naprawde, w ogole nie widac tych kilogramow po Tobie!!!!
A moze i we mnie nastapi jakas cudowna przemiana gdy schudne jeszcze 2.5 kg?? :wink: