-
Budzę się, za oknem widzę piękne błękitne niebo i słoneczko...podnoszę się z łóżka i widzę piękną, czarną chmurę powyżej kawałka nieba, które widziałam wcześniej...wracam z pod prysznica a tam przez mój balkon leci zegar mojego sąsiada...zegar upada, szyba rozpryskuje się koło krzesła. To mniej więcej pogoda dnia dzisiejszego w Berlinie. Pobiegać iść muszę, ale z rolek chyba jednak nici :/ Znowu by mnie przewiało.
Ustalając dzisiejszy plan oczyszczania zapomniałam o jednym drobnym fakcie...obiecałam wczoraj koleżance, że robimy dzisiaj okonomiyaki. Jeszcze sama ją namawiałam, żeby gotowanie przełożyć na dzisiaj, bo wczoraj nie miałam czasu, a chce się nauczyć, żeby w domku zaserwować smaczne rodzicom. No więc na kolacje mam okonomiyaki (w skrócie ciasto z mąki, jajka i wody a do tego kapusta i sos- który ma w łyżce około 13 kcal ;) ). Na śniadanie zjadłam jogurt z musli, później będą owoce i warzywka.
Hip- masz rację. Ja już od jakiegoś czasu codziennie miałam ochotę po prostu się nażreć (że to tak brzydko wyrażę). Teraz już mi na dłuższy czas starczy ;)
Veris- masochistko? ;) Wczoraj to chyba "skrajne dogadzanie sobie jedzonkiem" tak nie wyglądało ;) A cytacik widziałam, bardzo mi się podoba :)
Julcyk- biorę się w garść ;) Już wczoraj się wzięłam. W sumie nawet to wszystko jedząc myślałam sobie- to tylko dzisiaj.
Generalnie cieszy mnie jedno. Jeden dzień nie powoduje braku dyscypliny w trzech następnych. Zawsze to jakiś postęp ;)
Buziaki! I dzięki dziewczyny za odwiedzinki :)
-
Jenii :) to jak Ty w Berlinie to blisko mnie jestes :)
a co do rolek zazdroszcze,,ja mialam w sumie 4razy zlamana prawa kostke pekniete biodro i kolano a lewa kostke z 3 razy zlamana,,,zwichniec i wykrecen to nawet nie licze,,,raczki tez mialam kilka razy polamane :) wiec juz o rolkach moge zapomniec,, ja kiedys bylam bardzo aktywna fizycznie,,stad te zlamania,,bylam postrzelona,,od zawsze :? nie patrzylam na konsekwencje,,liczyla sie zabawa,,no a teraz pokutuje :)
Pozdrawiam serdecznie :) :) :) :) :) :) :) :) :)
-
Gosiakk- to Ty ładnie szaleć musiałaś ;) Tyle złamań? To aż mi się wierzyć nie chce, że tak można :) Ale żyjesz? ;) No to najważniejsze.
Ja odpukać kości mam mocne i żadnego złamania nie zaliczyłam, czego też nie planuję. No i na rolkach jednak zazwyczaj nie leżę ;)
Dziękuję za odwiedzinki.
Miłego dzionka życzę!!!
Buziaki!
-
A ja dziaij mam za oknem na zmianę deszcz, słońce, szarugę, kawałki błękitu i nieodmiennie wiatr... Ja chcę na jakieś rajskie plaże..Jadłabym sobie ananasy, piła sok truskawkowy i pływała w niebieskiej, czysciusiej wodzie, moja skóra nabierałabym złocistgo koloru, byłoby ciepło..Zamist tego mam dziobing, stresy i dietę. Grrr. I ból żołądka.
Mimo to pozdrawiam cieplutko i zyczę,zeby u Ciebie było lepeij niz u mnie ;) :)
-
Hmm....no to pogodę mamy identyczną (właśnie lać zaczęło)...marzenia też podobne....dziobingu i bólu żołądka co prawda nie ma....ale...w sumie też dzisiaj pouczyć się muszę:/ A ja na forum tradycyjnie siedzę zamiast tego ;)
Właśnie zjadłam surówkę z warzyw na obiadek. Jakoś się specjalnie nie najadłam ;)
Później jeszcze będzie sałateczka z owoców przed kolacją.
Ehh...Słońce... ;)
-
A jeszcze do Gosiakk słów kilka :) - zapraszam do Berlina, faktycznie, bliziutko jesteśmy :) A ja się w Szczecinie urodziłam :)
-
no czesc.
ja dzisiaj chyba nie pobiegam. jestem wykonczona po imprezie, nie odespalam jej w zasadzie [ale dzialam normalnie;)] i w Krakowie tez pada na zmiane ze slabym sloncem.
a ponoc w piatek w Zakopanym padal snieg.
ja dzis tez sie trzymam limitu. co prawda pozwolilam sobie na Big Milka -ma 91 kcal. jeszcze czeka mnie kolacja za jakies 2-3 godziny.
tak patrzylam w moj kalendarz i jestem zalamana. polowe miesiaca mam ladnie. troche mniej niz polowe nieladnie. i pare dni na srednio. to co ja chce marzyc o niskiej wadze?? nie ma! koniec z obzeraniem.... koniec, koniec, koniec!!
buziaki
P.S.ladne zdjecie w avatarze;)
-
Julcyk- koniec! :)
Ja biegać pobiegam, ale jak się wiatr uspokoi ;/ Ja chce CIEPŁO!!! I normalną pogodę :/
-
Mam nadzieje ze udalo ci sie pobiegac :D
-
Nie, postanowiłam się dzisiaj z domu nie ruszać, tak wieje. Ale stwierdziłam, że jak pobiegam w pokoju pół godzinki to będzie prawie to samo. Tylko nudniej ;)
Właśnie wcinam owocową sałatkę.