To chyba epidemia, ale mam podobnie.. :( Jestem głodna .. Tyle, że mnie jeszcze boli żołądek. Może to polekowe (nowe piguły), ale po zjedzeniu czegoś mija .. na krótko, ale mija. Więc podżeram ryż na sucho i popijam miętką :(
Wersja do druku
To chyba epidemia, ale mam podobnie.. :( Jestem głodna .. Tyle, że mnie jeszcze boli żołądek. Może to polekowe (nowe piguły), ale po zjedzeniu czegoś mija .. na krótko, ale mija. Więc podżeram ryż na sucho i popijam miętką :(
Ryż na sucho? Taki surowy?
Mirielka, epidemia, buuu, że też musiałyśy się zarazić :( Ale gadałam dzisiaj z kumpelą. Szczupła laska, ale też nie może przesadzić. Ostatnio ciągle głodna chodzi i coś by jadła. Ale u mnie to pewnie też sesja. Siedzę w domu, ucze się,a wtedy najchętniej ciągle by się coś przegryzało :/ Z nudów. I ze stresu :/
Jeni - ja co prawda z suchym ryżem nie eksperymentowalam,ale w chwili głodu zawsze pomaga mi chrupanie marchewek w nieograniczonej ilości - po 1 czy 2 już tak bolą szczęki,ze jeść sie odechciewa ...hihihihihi :D :!:
Buziaki :D :!:
Ryż surowy?! Nie no przeceniacie moje możliwości i apetyt ;) Ugotowany, ale bez niczego. Nie kleik tylko taki suchy (= bez sosów i omasty), sypki, pyszny, biały ryż :)
Marchewki .. też mogą być :) Ale w domu nie mam. A wyjść .. na ten upał .. rano .. na bazarek - ZA NIC :!: :cry:
A może ten głód jest "zamiast"? Wiesz jak to jest - jeśli masz coś, co POWINNAŚ zrobić, to zawsze wpadnie w ręce coś innego, co właśnie robisz. Zamiast. Tak kiedyś wyczytałam w jakiejś mądrej książce. Przykład?
Powinnam się uczyć - to poukładam równo na stoliku ołówki, zatemperuję wszystkie w szpic, kolorowe też naszykuję. I kartki w siedmiu kolorach. I na wszelki wypadek zszywacz. I umyję żarówkę, żeby było lepsze światło. I przyniosę picie, kanapkę na zapas, owoc - wrócę po nożyk do obierania czy miseczkę na pestki. Już jestem coraz bardziej gotowa do nauki. A owoce się utleniają, więc je trzeba zjeść. I pozmywać. Przy okazji poukładam w szafce. I już siadam do nauki. Tylko jeszcze .. itd.
Zamiast czego my jemy?
DO BOJU;HEJ DO BOJU!
Hehe, no właśnie dopiero później pomyślałam, że ten suchy ryż to jednak jest ugotowany ;) Bo w pierwszej chwili moje zdziwienie sięgnęło granic ;) (hmm, może być sufitu :P ).
Racja, ja też mnóstwo rzeczy robię zamiast. Póki mnie Mirielka nie pogoni- no to zrób to teraz, szybciej będziesz miała z głowy. No i w tym miejscu chciałabym Ci serdecznie Mirielko podziękować :) Bo faktycznie się za to zabrałam i faktycznie mam to z głowy :D Teraz tylko jutro sobie jeszcze przeczytam, poprawię, graficznie obrobię i z głowy :) A tak pewnie do teraz bym się nie zabrała.
Ale jedzonko nie jest zamiast. Bo ja jem i sie ucze jednoczesnie. Nie no kurde, muszę coś z tym zrobić :( Nie chcę skończyć tak jak zazwyczaj...Bo znowu dzisiaj oczywiście zawaliłam :/ Pomocy!!!! Plisss!!!!
Ja nie mówię czym przegryzam bo to strach sie przyznawać w ogóle....
Maczo- witam u mnie.
Buziaki z niedietetycznego Berlina :/
oj to zamiast to ja dobrze znam - jak mam się zabrać do nauki, to nawet pokój wysprzątam :shock: :shock: :shock: jak mam sprzątać, to cośtam, jak cośtam, to co innego, itd. ;)
przydałaby mi się chyba Mirielka do poganiania ;)
u mnie identycznie, jak mam zaczac cos robic, to nagle najwazniejsze wydaje mi sie zejsc do rodzicow - w koncu relacje rodzinne sa najwazniejsze :), no a skoro juz zeszlam to zostane chwilke, pozniej postanawiam, ze np 0 17:00 zaczynam, ale w miedzyszasie zadzwonie gdzies i robio się 17:15, wiec lepiej poczekac do 18 itd. leniuch ze mnie straszny!!!!!!! az wstyd sie przyznac!!!
Buziaki
Hehhehe robienie czegoś zamiast czegoś to mój ulubiony sport :lol: :lol: :lol: :lol: Chyba jestem mistrzem świata w tym ;)
A co do ciągłego głodu to też czasmai mam takie okresy. No i albo się poddaje temu i po prostu jem , albo mówie sobie nie - pije herbate i kłade się do łóżka , czytam książkę czy oglądam tv żeby tylko o jedzeniu nie myśleć . ja to najgorzej mam jak gdzies pojade - tam mi puszczają hamulce , bo w domu raczej staram się pilnowac :D
WSPANIAŁEGO WEEKENDU ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/PIN/BRZ01.jpg
WASZE PLANY NAUKOWE BARDZO SA FAJNE :D ALE I JA TAK ROBILAM :D