-
to fakt!!!!
ja też czuję ogromną satysfakcję, kiedy koło mnie leży coś słodkiego, a ja nie mam na to ochoty :) a jeśli mam ochotę to i tak tego nie tknę, bo mówię sobie, że jestem od tego silniejsza - i że skoro już 3 miesiące nie ruszyłam niczego słodkiego, dlaczego mam to zrobić właśnie teraz :) no i to skutkuje :) zresztą owoce zastępują mi wszelkie jedzeniowe używki :) traktuje je w diecie jako nagrodę i zawsze nie mogę się ich doczekać :) taki wiesz - substytut słodyczy :):):) a lepsze, bo smaczniejsze i zdrowsze :)
pozdrawiam i życzę powodzenia :)
-
i sie dzsiaj zlamalam :( ehh zjadalm kostke czekolady i 3pierniczki. I zaluje niestety nie cofne tegio ale moge tylko jedno powiedziec, ze nie smakowalo mi pierwszy raz Dobrze bo teraz chyba wiem ze juz nei bedzie mnie ciagnelo do slodyczy i juz sie nie zlamie!!!! Ogolnei jakos ciezki dzien mialam mam nadzieje ze nie bedzie takich wiecej
-
cześć :)
kostka czekolady i 3 pierniczki to nie jest tak dużo... zresztą, dobrze, że zrozumiałaś swój bład ;) a skoro Ci nie smakuje, to po co masz się znowu katować ;) ??
mi też już nie smakuje ;)
pozdrawiam i powodzenia :)
-
jakos nie daje rady. caly dzien jest dobrze z utrzymaniem 1000kalorii, ale wieczorem... idzie mi coraz gorzej. A na dodoatek ta kontuzja kolana ledwo chodze nie mowiac o jakichkolwiek cwiczeniach. co tu robic...
-
ehhh - no wiesz - początki bywają trudne - zwłaszcza jak się na trasie napotyka dodatkowe przeszkody... hmmm... z tą kontuzją to najlepiej przeczekać... żeby się nie pogorszyło - poćwiczyć zawsze zdążysz... a co do jedzenia wieczorem - to cóż ja mogę Ci napisać... chyba najlepiej się wcześniej kłaść spać ;) albo na początku jedz ok. 19 - dopiero potem zmień porę na 18 - i tak powolutku organizm przyzwyczaisz :) innej opcji chyba nie ma...
pozdrawiam :)
i nie łam się ani nie poddawaj :):):)
-
hmm wiem, ze poczatki trudne ale obawiuam sie, ze jak stane na wage po tygoidni to wskazówka nawet nie drgnie ;) ale jakos to bedzie Nie bede sie zalamywac, choaic chwile zwatpienia sa po co ja to robie. Ale wiem dla wasnego ZDROWIA, satysfakcji itd. :) dam rade jakos hihi Postaram sie i juz :)
-
no i to mi się podoba!!!! a chwilami zwątpienia się nie przejmuj - tylko je przetrwaj...łooo matko ile razy ja już się z tym męczyłam - po co ja to robię?? po cholerę się męczę?? no ale przetrwałam to i teraz zdarzają się coraz rzadziej - a niedługo znikną - i tego jestem pewna :) u Ciebie ten schemacik będzie na bank wyglądał podobnie - niedługo znikną chwiejne nastroje - i zaczną pojawiać się rezultaty - czego Ci oczywiście życzę :)
więc główka do góry :)
dasz radę, bo kto jak nie Ty :):):)
-
:) dzien dobry z rana
nie ma to jak przeczytac slowa otuchy z samego rana. Caly dzien juz zapowiada sie szczesliwy i wesoly ;D A kto da rade jak nei ja? Mty wszyscye ;) pozdrawiam i zycze milego dnia
-
:lol: WESZŁAM NA TWOJE FORMU ,ABY SIE PRZYWITAC
DZIEŃ JUZ PRAWIE MINĄŁ KALORII ZJADŁAM MAŁO ,ALE TERAZ JESTEM GŁODNA I DLATEGO USIADŁAM PRZY KOMPUTERZE ABY SIE CZYMŚ ZAJĄĆ
ZROBIŁAM DZIECIA KOLACJE NIE BĘDĘ PISAĆ CO ,ABY NIE ROBIĆ APETYTU,ALE TO COS CHODZI ZA MNĄ I NIE MOGE SIE UWOLNIĆ-CAŁY DOM PACHNIE
ZMIENIAM TEMAT
WYTRZYMAŁAŚ DZIŚ ..NIE PODJADAŁAŚ?/
JA JESZCZE WYTRZYMAŁAM,I WIEM ,ŻE MUSZĘ WYTRZYMAĆ
-
A ja mam problemy z zasypianiem i czasmi dlugo siedze. Wlasnei wrocilam z ogniska. Musze sie pochwalic, ze nic nie zjadalm chociaz kielbaski smacznie pachnialy. Ale coz po pierwsze za pozno na kielbaski a po drugie raczej za bardzo kaloryczne :) JUtro wielki dzien pierwszy raz sie zwaze ehh obawa?