hejka

ja się zastanawiałam nad 1200, bo 1000 to wg mnie za mało no jak na początek jak zwykle - jedzenie 5 posiłków, jak najmniej słodyczy, białego pieczywa, smażonego, dużo wody, zielonej herbatki, białko, "dobre" tłuszcze itp no i jakiś sport na początek, biegania nie znoszę, więc zostaje mi taniec, szybkie spacery, jakaś praca w podwórku itp. no i ćwiczenia typu brzuszki, skłony itp.

najgorzej jest z zapanowaniem nad nadmiernym apetytem. no i strasznie lubię chlebuś