hipcia grubcia.....ale juz niedlugo...;heh; przynajmniej taka mam nadzieje....
to moj trzeci dzien na kapusciance(no wlasnie-jak ktos ma podobne doswiadczenie, bedzie mi milo jak sie nim podzieli )

mam nadzieej ze mi sie uda, przynajmniej zgubic w najblzszym zcasie to co sie uzbieralo tylko w 2006-4kg!! w przyszla srode wracam do kraju an wakacje, wiec znikna powody demotywyjace ktore mam we francji i wpadne prosto w objecia odchudzania panujacego ponoc ostatnio u mnie w domku to sie anzywa zdrowa rywalizacja!

no to zyczmy sobie nawzajem powodzenia!
mam andzeije, ze ktos zechce mnie podtrzymac na duchu!