Kasiu u mnie były 2 lody.. :oops:
ale tez sie nie poddaję, walczę.. też moze wolniej, ale oby tym razem skutecznie! :D
dobranoc Kasiu :)
Wersja do druku
Kasiu u mnie były 2 lody.. :oops:
ale tez sie nie poddaję, walczę.. też moze wolniej, ale oby tym razem skutecznie! :D
dobranoc Kasiu :)
Twoje BMI jest powyżej 25?? przyłącz się do Wirtualnego Clubu XXL!!!
jeżeli uważasz, że odchudzanie w grupie ma sens - zapisz się już dziś :)
Wirtualny Club XXL - wielka reaktywacja :)
Ach to Baileys my na urlopie kupilysmy jedna butelke a na drugi dzien juz druga i pomyslec ze ja w ogole wlasciwie nie pije alkoholu :roll: i bylo as tylko dwie a do tego byly 2 butelki wina i jakies tam jeszcze trunki zostawione dla nas przez gospodarzy jak whiskey :shock:
http://i73.photobucket.com/albums/i2...lassgrapes.jpg
Witaj Kasiu :)
Właśnie przechodze załamanie motywacji ale przeczytałam cały Twój wątek i odzyskałam wiare w siebie :):) dziękuję Ci bardzo :) teraz będzie już tylko dobrze :)
Kasiu a gdzie ty sie podziewasz, chyba nie rzuciłas dietki co?
Zaraz tu wracaj i pisz raporciki :twisted: :lol: :lol: :lol:
http://img137.imageshack.us/img137/5291/snsw2286wr.jpg
Hej gdzie jesteś ?? :D
Hej dziewczynki!!! :D
Nie, nie rzucilam dietki i juz tu nawet bylam, ale post Justynki tak mnie ... zawstydzil, wzruszyl ... ze nie wiedzialam co napisac. :D :oops: :D :oops: :D
Justynko bardzo sie ciesze, ze odzyskalas wiare w siebie i ze jakims sposobem moglam byc Ci w tym pomocna. Musze przyznac, ze Twoje slowa bardzo mnie wzruszyly choc wiem, ze daleka jestem od bycia motywacja dla kogokolwiek. Ty jestes dzielna dziewczyna i sama bys sobie switnie poradzila, ale serdecznie dziekuje Ci za Twoje slowa bo staly sie motywacja rowniez dla mnie. :D :D :D Buziaczki!!! :D :D :D
Aniu ostatnio mam malo czasu bo u Danielka w przedszkolu sa wakacje i siedzimy razem w domu. Nie ma mowy, zebym mogla dluzej posiedziec na dietce, wiec tylko wlaczam komputer i podczytuje od czasu do czasu Wasze posciki a wpisuje sie dopiero jak moj maz juz jest w domu i moze sie zajac Danielkiem lub jak Daniel juz spi. Pozdrowionka Aniu!!! :D :D :D
Kasiu no to poszalalyscie na tych wakacjach. :wink: Widze, ze Baileys ostatnio robi furore na naszym forum. :wink: Moj na szczescie juz sie skonczyl a wczoraj mialam winko do obiadu bo bylismy u tescia na urodzinach. Pozdrowionka Kasiu i zycze Ci milego dnia!!! :D :D :D
Bes_xyfki niestety BMI mam ponad 25 a do klubu sie zapisze, ale to juz po powrocie z Polski. :D Pozdrowionka!!! :D :D :D
Aniu nie liczy sie szybkosc a efekt dietkowania i to efekt dlugotrwaly. Nie sztuka chudnac i przybierac na wadze i znowu chudnac i przybierac bo wiesz jak nasze ciala by wygladaly. :shock: :roll: Dlatego Aniu powolutku do calkowitego celu! Pozdrowionka!!! :D :D :D
Hej dziewczynki!!! :D
Nie, nie rzucilam dietki i juz tu nawet bylam, ale post Justynki tak mnie ... zawstydzil, wzruszyl ... ze nie wiedzialam co napisac. :D :oops: :D :oops: :D
Justynko bardzo sie ciesze, ze odzyskalas wiare w siebie i ze jakims sposobem moglam byc Ci w tym pomocna. Musze przyznac, ze Twoje slowa bardzo mnie wzruszyly choc wiem, ze daleka jestem od bycia motywacja dla kogokolwiek. Ty jestes dzielna dziewczyna i sama bys sobie switnie poradzila, ale serdecznie dziekuje Ci za Twoje slowa bo staly sie motywacja rowniez dla mnie. :D :D :D Buziaczki!!! :D :D :D
Aniu ostatnio mam malo czasu bo u Danielka w przedszkolu sa wakacje i siedzimy razem w domu. Nie ma mowy, zebym mogla dluzej posiedziec na dietce, wiec tylko wlaczam komputer i podczytuje od czasu do czasu Wasze posciki a wpisuje sie dopiero jak moj maz juz jest w domu i moze sie zajac Danielkiem lub jak Daniel juz spi. Pozdrowionka Aniu!!! :D :D :D
Kasiu no to poszalalyscie na tych wakacjach. :wink: Widze, ze Baileys ostatnio robi furore na naszym forum. :wink: Moj na szczescie juz sie skonczyl a wczoraj mialam winko do obiadu bo bylismy u tescia na urodzinach. Pozdrowionka Kasiu i zycze Ci milego dnia!!! :D :D :D
Bes_xyfki niestety BMI mam ponad 25 a do klubu sie zapisze, ale to juz po powrocie z Polski. :D Pozdrowionka!!! :D :D :D
Aniu nie liczy sie szybkosc a efekt dietkowania i to efekt dlugotrwaly. Nie sztuka chudnac i przybierac na wadze i znowu chudnac i przybierac bo wiesz jak nasze ciala by wygladaly. :shock: :roll: Dlatego Aniu powolutku do calkowitego celu! Pozdrowionka!!! :D :D :D
Forum szaleje!!! Nie moglam sie dostac na dietke i to juz nie pierwszy raz. Powoli chodzi i najczesciej wtedy zacina sie na dobre i nie chce otwierac stronki tylko pisze, ze blad jest. Tez tak macie?? A teraz widze, ze mam dwa posty takie same. Ech co to sie dzieje? :?
Moj raport z wczoraj bo wrocilam pozno i zmeczona wiec juz na dietke nie wchodzilam. Bylismy u tescia na urodzinach, ale bylo spokojnie. Oto co zjadlam wczoraj.
21/II
Sniadanie:
:arrow: 1 herbata,
:arrow: 2 kromki razowego chleba z maslem,
:arrow: 3 jajka na twardo,
:arrow: pomidor,
:arrow: ogorek,
:arrow: szczypior,
II sniadanie:
:arrow: 1 cola light,
Obiad:
:arrow: ziemniaki,
:arrow: salatka warzywna,
:arrow: 2 male szaszlyki,
:arrow: 2 male kromki bagietki,
:arrow: dresing,
:arrow: 1 cola light,
:arrow: 1 lampka czerwonego, wytrawnego wina,
Kolacja:
:arrow: 1 cola light,
:arrow: 0,5 kromki bialego chleba z maslem,
:arrow: 1 plasterek wedliny,
:arrow: 1 plasterek czerwonej papryki,
:arrow: 1 maly kawalek ciasta truskawkowego,
:arrow: 1 herbata,
Napisze tez na dzisiaj bo na kolacje zjem sobie jogurt i wypije herbate i to juz bedzie wszystko.
22/II
Sniadanie:
:arrow: 2 herbaty,
:arrow: 2 kromki chleba razowego z maslem,
:arrow: makrela w sosie pomidorowym,
II sniadanie:
:arrow: 1 herbata,
:arrow: 1 cola light,
Obiad:
:arrow: ziemniaki,
:arrow: parowka,
:arrow: sos pomidorowy,
:arrow: 1 cola light,
Kolacja:
:arrow: jogurt,
:arrow: 1 herbata,
Waga caly czas stoi a ja mam cos ostatnio wieksza ochote na jedzenie, ale to pewnie przez to, ze u nas sie ochlodzilo. Nie ma upalow to i jesc sie chce, ale trzymam sie jak moge. Troszke mi smutno, ze nie zejde do 85kg przed wyjazdem, ale za to bede miala wieksza motywacje, zeby sie pilnowac w Polsce.
No to wysylam posta. Mam nadzieje, ze tym razem sprawniej to pojdzie i stronka sie nie zawiesi bo jeszcze chce do Was powpadac. W sobote wyjezdzam, wiec zostalo mi malo czasu!!! :(
Pozdrowionka i milego wieczorka dla Was!!! :D :D :D
Pisałam długiego posta do Ciebie i mi komputer padł :) wiec pisze jeszcze raz :) wczoraj mało się nie poddałam i nie rzuciłam dietki ale jak weszła do ciebie zaczęłam czytac to odzyskałam motywację :):) czytanie twojego wątku dało mi oprócz motywacji także dużo siły do dalszej walki i wiarę w to że się uda że jest sens w odchudzaniu i spełnianiu marzeń :):):) a teraz tak bardziej przyziemnie :) mam nadzieję ze wyjazd so Polski okaże się udany pod względem ogólnym ale i dietkowym :0 pozdrawiam :) mimo że nie udało Ci się osiągnąc 85 kg do wyjazdu to w końcu i tak je osiągniesz a potem już tylko mniej i mniej :D