I jeszcze jak dodasz do tego sporo ruchu - to już będzie super :DCytat:
Zamieszczone przez bella115
Buziolce :*
Ula
Wersja do druku
I jeszcze jak dodasz do tego sporo ruchu - to już będzie super :DCytat:
Zamieszczone przez bella115
Buziolce :*
Ula
Kasiu gratuluję ci tego luzu w pasie i ładnego dietkowania a jak dziś minał dzień?
http://img257.imageshack.us/img257/2619/snsw482ua.jpg
Hi Danik, gdzie się schowałaś, pisz szybciorem, brakuje mi Twojego wpisu. :?
Hej, hej!!! :D
Jestem, jestem i dietkuje chociaz wczoraj bylo ciezko. Mialam zabiegany dzien i tak wyszlo, ze nie wpisalam sie chociaz podczytywalam w wolnych chwilach. :D
Na poczatek zalegly raport z wczoraj.
17/II
Sniadanie:
:arrow: 1 herbata,
:arrow: 2 kromki chleba razowego z maslem,
:arrow: serek wiejski,
:arrow: pomidor,
:arrow: ogorek,
:arrow: szczypior,
:arrow: 1 cola light,
II sniadanie:
:arrow: 1 cola light,
:arrow: 1 lod,
:arrow: jogurt,
:arrow: 1 herbata,
:arrow: troche melona zoltego,
Obiad:
:arrow: jajecznica (3 jajka, cebula, wedlina, kukurydza),
:arrow: 1 herbata,
Kolacja:
:arrow: porzeczki,
:arrow: 1 cola light,
:arrow: jogurt,
Cos tej coli bylo za duzo no i ten jogurt zupelnie nie potrzebny, ale mowilam, ze bylo ciezko. Jakos tak mialam ochote na podjadanie. O lodzie nie wspomne. :oops: Waga dzisiaj taka sama, ale i tak sie ciesze bo juz sie balam, ze pojdzie w gore, albo zaczna sie znowu wachania, ale nie. I dobrze. :D
Ula dziekuje. :D O ruchu narazie nie wspominam. Czasami sie przespaceruje lub przejade rowerem, ale to wszystko. W Polsce na pewno bedzie go wiecej jak zwykle bo oprocz normalnej bieganiny planujemy tez wycieczki w pobliskie lasy ktorymi obrosniete sa pagorki w mojej miejscowosci. Piekna okolica. Pozdrowionka Ulus. :D
Bes_xyfki tak mowisz? :roll: No to mnie pocieszylas. :D :wink: Bede intensywnie myslala nad tym nierozciagnieciem sobie zoladka. Wiem, ze od myslenia daleka droga do realizacji, ale to juz zawsze jakis krok w przod. :wink: Coz wypadalo by powiedziec: plaskie jest piekne, chociaz to zalezy jeszcze co. :wink: No nasze brzuchy na pewno beda. :D Pozdrowionka. :D
Bellus jestem, jestem. :D Cieszy mnie, ze tak mnie wygladasz, zreszta ja wczoraj chyba zdarzylam zostawic u Ciebie swoj slad bytnosci na forum. :wink: Musze Ci powiedziec, ze Twoj wpis sprawil, ze uwierzylam. Zreszta jak tak sie glebiej zastanowilam to ja z wakacji w Polsce wracalam zawsze z niewiecej niz dwoma kilogramami nadprogramowymi, wiec to jeszcze nie tak zle. Gorzej moj maz bo dwa razy wiecej ode mnie przybieral. Moze nieprzyzwyczajony do naszego jedzenia a bardzo mu smakuje. :D Bellus milego dnia dla Ciebie i Twojej rodzinki!!! :D
Magpru dziekuje. :D Oj przypomnialas mi o ukochanym Malibu. Mniam, mniam. :D A mi sie jeszcze przypomniala Pinakolada ktora przywiozlam sobie z Holandii. Hmmm byla rownie pyszna co kaloryczna. :shock: Ale juz jest tylko wspomnieniem, zreszta pilam ja w czasach kiedy bylam "laska" wiec zadnych kalorii nie liczylam. :wink: Co do slodyczy to robimy identycznie. Szkoda, ze jestesmy takie slabe, no ale dobrze, ze umiemy zapanowac nad tym w inny sposob. :D Pozdrowionka!!! :D
Aniu dziekuje. :D Wczorajszy dzien minal mi nie najlepiej ale i nie najgorzej. Wazne, ze i waga i centymetry w pasie (bo sprawdzalam :wink: ) sie nie zmienily. :D Pozdrowionka Aniu!!! :D
Dzisiaj tez nie bede miala za duzo czasu, zeby siedziec na forum, ale nadrobie to w weekend, albo wieczorem. Wysylam Wam sloneczne pozdrowionka na caly dzien i duzo pozytywnej energii dla utrzymania dietkowego dnia. Buziaczki!!! :D :D :D
Słonecznego i udanego weekendu życzę
Wytrwałości w dietce
I przesyłam koszyk dobrej energii……
A ja własnie siedzę w domku bo taki upał na dworze, że nie idzie wytrzymać :roll:
Byłam rano na spacerku z dziećmi w parku i myslałam, że ducha wyzionę, 36 stopni w cieniu to już nie na moje zdrowie :wink:
Wczoraj nie było aż tak źle, fakt trochę tej coli wypiłaś ale poza bąbelkami to ona ma chyba tylko 1 kalorie :P
Życzę ci udanego i dietkowego dnia :P
http://img394.imageshack.us/img394/5...ture0136ry.jpg
Kasiu juz wrocilam i dalam fotki na moim watku a wyjazdu :D
A ty widze ze dietkujesz dzielnie co mnie cieszy :D
http://i73.photobucket.com/albums/i201/kaska69/er.gif
Hejka, Danik :D
ja już się pogubiłam, kiedy wyjeżdżasz? w ten weekend czy następny?
czy już musimy na Ciebie poczekać?
i tak poczekam :lol: :lol:
przy okazji mam już swój wątek, ale nie namawiam, lecz oznajmiam, bo nie prowadziłam takowego :D
na razie dobrze mi idzie - ale na Malibu dłuuugo się chyba nie skuszę, bo kto poczstuje? nikt go nie ma, a ja nie kupię - za drogie toto jest...
pozdrawiam :lol:
Hi Danik, jogurt był potrzebny, bo zabił głodka, jogurt to zdrowa sprawa. :wink: Lepiej było jego zjeść niż rzucić się na jakąś ciężką kolację, uważam, że nie powinnaś sobie go wyrzucać, czasami przychodzi taki podjadajkowy dzień, że trzeba najzwyklej w świecie wrzucić te 150kcal więcej czymś dietkowym, aby wytrwać i aby na drugi dzień z pustym nadal brzuszkiem się obudzić. :wink: Zastanawiam się tylko, czy tyle jajek to dobrze, do tego jeszcze wędlina, widziałam z wcześniejszych rozpisek, że bardzo lubisz jajka, jednak one są mocno kaloryczne i jeszcze wzmocnione wędlina to duża dawka kalorii jak na jednorazowy posiłek. Jednak skoro to był obiad, to może się mylę? :wink: A ja dziś będę obok loda chodziła, będę się nim delektować, nie nastawiam się nawet na żaden smak, tylko na ilość kalorii, muszę podpatrzeć, które mają mało, sorbety odpadaja, jeszcze za duże mam wspomnienia po lodowych przysmakach, aby się tak okrutnie oszukiwać. :wink: Trzymaj się weekendowo! :P
Witam wszystkich!!! :D :D :D
Kasiakasz witam!!! :D Tobie rowniez udanego weekendu i mnostwo dobrej energii co wcale nie jest trudne przy tak ladnej, slonecznej pogodzie. :D :D :D Pozdrowionka!!! :D
Aniu no u nas sie od wczoraj troszke ochlodzilo. Nawet zapowiadalo sie na deszczyk, ale nic z tego. Naszczescie nie jest juz tak duszno. Mi tez juz coraz trudniej znosic te upaly. Coz, starosc nie radosc. :wink: :roll: :wink: Co do coli to faktycznie ma tylko 1 kcal, ale to juz nawet o kalorie nie chodzi a o to, ze takim swinstewkiem sie poje. Dzisiaj znowu wypilam, ale postaram sie do wieczora pic juz tylko wode. :oops: Pozdrowionka Aniu i milej soboty!!! :D :D :D
Kasiu zaraz biegne do Ciebie zobaczyc te wspaniale zdjecia. :D Ja bardzo lubie ogladac zdjecia. :D Co do dietkowania to staram sie. To juz ponad miesiac z malymi wyjatkami. Dawno nie mialam takiego zawziecia o ile w ogole. :roll: Buziaczki Kasiu i pozdrowionka weekendowe!!! :D :D :D
Magpru wlasnie od Ciebie wrocilam. Sliczny wateczek i bede do Ciebie wpadac motywujac Cie do walki chociaz z tego co czytalam idzie Ci super i sama sobie swietnie radzisz. :D Na wakacje wyjezdzam w nastepny weekend, w sobote rano, wiec ostatni raz na forum bede w piatek. Niestety w Polsce nie bede miala dostepu do internetu, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Bede bardzo tesknila i ciesze sie, ze bedziesz na mnie czekala. :D Zycze Ci milej sobotki, zebys sie nia jeszcze zdazyla nacieszyc jak sie wyspisz bo dzisiaj chyba tez masz nocny dyzur, tak? Dobrze zrozumialam?? Buziaki!!! :D :D :D
Bellus to mnie zasmucilas. Wiem, ze jajecznica generalnie ma duzo kalorii, ale wedlinka byla naprawde bardzo chudziutka a jajek to bylo dwa i pol bo mielismy z mezem na pol te jajecznice, ale zaokraglilam do trzech. Teraz juz trudno, zjadlam i nie ma, ale nastepnym razem bede uwazala. A jajka rzeczywiscie lubie i myslalam, ze to nie takie zle jak sobie ugotuje i zjem na kanapce. Hmmm?? :roll: Zycze Ci milej sobotki i milego delektowania sie lodzikiem!!! :D :D :D
Dzisiaj mnie jakos entuzjazm opuscil chociaz rano bylam w dobrym humorze bo waga po dwoch dniach stania w miejscu zaczela schodzic w dol i pokazala mi 87,6kg a pozniej 87,2kg, wiec juz cos sie zaczyna dziac. Niestety niedawno siadlam na fotel gdy chcialam zasiasc przed komputerem i nagle trachhhhhhhhhh, nozka pekla a ja wyladowalam na ziemi. :twisted: :evil: :twisted: I to wlasnie teraz kiedy juz jest mnie mniej 5kg. :roll: Zalamka!!! :shock: Na szczescie to nie jest tak do konca, ze to moja wina bo to juz sie zdarza drugi raz. Pierwszym razem moj maz sobie zlecial takim wlasnie sposobem i wymienialismy ten fotel a teraz ja i juz chcemy oddac i dostac zwrot pieniedzy bo w koncu ktos sobie zrobi krzywde. Fotel musi byc wykonany z bardzo zlego materialu bo mamy inny fotel, mniej wygodny, ale nigdy jak dlugo go mamy, a mamy dlugo nie bylo z nim problemow bo jest solidnie wykonany. Niestety ten incydent popsul mi troche humor i taka jakas teraz jestem nie taka. :roll: :? Dlatego nie marudze juz Wam wiecej. Wpisze jeszcze tylko menu z wczoraj i lece poczytac troszke u Was zanim chlopaki wroca bo poszli poskakac na poduchach. :wink: :D
18/II
Sniadanie:
:arrow: 1 herbata,
:arrow: 2 kromki chleba razowego z maslem,
:arrow: 4 plasterki wedliny,
:arrow: pomidor,
:arrow: ogorek,
:arrow: kukurydza,
II sniadanie:
:arrow: 1 kawa z mlekiem 0,5% tl.,
:arrow: 1 cola light,
Obiad:
:arrow: 2 kromki chleba razowego z maslem,
:arrow: makrela w sosie pomidorowym,
:arrow: 1 herbata,
Kolacja:
:arrow: woda,
:arrow: 1 cola light,
:arrow: porzeczki z cukrem,
Pozdrowionka dla wszystkich i milej soboty!!! :D :D :D