-
Ze mnie tez zadna kucharka. To jedna z rzeczy, na puknkcie ktorej mam powazne kompleksy :oops: Pocieszam sie, ze jak bede juz miala swoja wlasna kuchnie, w swoim wlasnym mieszkanku, i bede gotowac dla swojego wlasnego meza i siebie :D to zaczne cos probowac i moze bedzie wychodzic :D
Spagetti ze szpinakiem wyprobuje :) bo brzmi niezle i proste do wykonania. ja sobie czasem robie spagetti z sosem z bobu: bob gotuje, obieram ze skorek i rozgniatam na miazge, dodaje troche smietany, ser zolty i czasem rokpol, przyprawy i gotowe :)
-
ja lubię gotowac, ale nigdy nie ma m na to czasu, dlatego chyba lubię, ze robie to b.rzadko.
lubię potrawy, które robi się szybko, wiec wszystkei makarony z dodatkami, któe mozna przygotowac w trakcie gotowania makaronu. Na ryz nei mam juz cierpliwosci:):):)
i jeszcze pieczone, bo też wmiarę szybko - np mięso pieczone lub cukinia, na grillu w piekarniku - nie ma w tym filozofii tylko pomysł:)
-
Witaj annaise:)
ja uwielbiam warzywa na patelnie hortexu... nie muszę ich smażyć, bo w rosołku warzywnym duszone też są super, z ryżem czy makarnoem... pychaaa
ale teraz jest sezon na świeże warzywa więc muszę się przerzucić... uwielbiam fasolkę szparagową, kalafior i brokuły:)
pozdrawiam
-
ja tez lubie lato za te warzywa i wszystkie dyniowate cukinie i kabaczki
i koooocham pomidory!! w każdej postaci, najlepiej soute
takie słodkie dorastające na słońcu
-
Cześć, Annaise, widzę, że zarejestrowałaś sie na tej samej stronie co ja, tej co to każą mierzyć bez mała obwód każdego palca. Dziewczyny dziwią się, że tyle procent tłuszczu im wyszło. Mi na początku też wyskoczyły dziwne dosyć wyniki, niekoniecznie przystające do rzeczywistości. Okazało się, że potraktowano mnie jako mężczyznę, co jak wiadomo, zmienia postać rzeczy. Orzechowa, sprawdź, czy nie figurujesz tam jako facet, bo wiadomo, że płeć brzydka powinna mniej tłuszczu nosić na sobie, a więcej mięśni, więc normy dla nich są surowsze. :twisted:
A takie dokładne wymiary wbrew pozorom sporo mogą powiedzieć o typie sylwetki i masie mięśniowej. Na przykład stosunek szerokości bioder i ramienia - im więcej w biodrach a mniej w ramieniu, wiadomo że właściciel posiada sporo tłuszczu, a mięśni niekoniecznie :wink: . I tym podobne. Ja jestem laik, ale wyobrażam sobie, że tak mniej więcej to działa.
-
A ja osobiście gotować nie powinnam wcale, bo za dużo jem w trakcie próbowania ;) Poza tym i tak mamy z małżem tak odmienne gusty żywieniowe, że musiałabym robić po dwa obiady, a tak to mi się nie chce i nie gotuję wcale niemal.
Do tego szpinaku można też trochę orzechów posiekać, będzie trochę chrupiące i takie ciekawe, albo kilka rodzynek namoczonych w soku z cytryny. Tak dla złamania smaku. Albo wszystko na raz ;)
-
Z tym gotowaniem to strasznie u mnie różnie - są takie dni, kiedy zupka chińska jest dla mnie epokowym wynalazkiem i dziękuję światu, ze wymyslono ja właśnie w tych czasach, że mogę korzystać z tych dobrodziejstw, ale są też takie dni, kiedy wymyslam różne różności. Ostatnio nie chciało mi sie iść 300m po makaron do zupy, więc zrobiłam sama - pyszny był, więc nie powinnam częściej robić :) Albo wyszukuje różne dziwne przepisy i robie jakieś wyszukane dania (w większości jednak niezjadliwe - chyba nie mam eleganckiego podniebienia :), albo co bardziej prawdopodobne umiejętności).
ullala: nie mam pojecia ile to kalorii, ale raczej mało :) obiecuję, że jak będę robić następnym razem to bedę wszystko ważyć i policzę.
Kardloz: ty to masz dobrze z ta żoną, o ja również robię teraz prosząca mine po przepis na te papryczki :)
Orzeszku: swietny ten pomysł z bobem!!!! pewnie troche kaloryczny, ale co tam ja uwielbiam bób!!! a ja tez sie kiedyś nauczę gotować i nawet ciasta będę piec!!! i w domu zawsze bedzie pachniało aromatycznymi przyprawami :)
Aniu: ja też wole makaron od ryżu, ale to dlatego, że kocham kluski, powinnam była urodzic się we Włoszech, ale wtedy ważyłabym pewnie z 500kg :) bo uwielbiam kuchnie włoską. Cukinię tez uwielbiam, ale z grilla jeszcze nie jadłam - muszę spróbować.
Glimmy: warzywa na patelnię - to również cudowny wynalazek!!! w rosołku jeszcze nie jadłam, ale pewnie pycha!!!
Kefa: masz rację - może ja też jestem tam jako mężczyzna. a prowadzenie tych pomiarów bardzo mi pomaga. wiem gdzie ubywa i nad czym bardziej pracować.
Monisia: pomysł z orzechami i rodzynkami - fantastyczny koniecznie go wybróbuje!!!!!!!
-
Witaj kuchareczko :lol: Najważniejsze że lubisz eksperymentować. A skoro makaron własnej roboty Ci wyszedł - to naprawdę jesteś dobra.
Ja lubię gotować , ostatni całą rodzinę przyzwyczajam do jedzenia "chudszych potraw "
i widze że chyba nie czuja różnicy
Pozdrawiam
-
Tym makaronem to mi tez zaimponowalas :) Mi czaaasem chce sie cos poprobowac bardziej wyszukanego, ale rzadko, i musze mniec dotego pusty dom, bo nie cierpie jak mi ktos zaglada do gara "A co tam masz?" :D
-
Dziś przyszedł czas na spowiedź - zupełnie mi ta dieta nie idzie :( usprawiedliwiam się na każdym kroku, a że robie to świetnie, to sama zaczynam w to wierzyć. Kurcze, prosze Was o solidnego kopa, o solidny opieprz i wsparcie, bo sie bez sensu porobiło!!!!!!!!