No dzisiaj to jakby piorun we mnie trzasnął pełna energii, chęci do wszystkiego, w pracy wreszcie udało się nam dalej posunąć projekt, kupiłam sobie z 400m folii do obwijania mojego brzuszka. No gdyby nie ten oscypek i mentosy to byłby pełen sukces ale nic to, bo pewnie w limicie się zmiesszczę Kurcze aż chce sie zyć, skakać, tańczyć, no ale na razie muszę spróbować usiedzieć w miejscu, bo praca na mnie czeka - tyle pisanaia przede mna, ale coś czuje, że dzisiaj to z pół napiszę
Sissi, co do wyglądu to ja jestem świadoma swoich wymiarów, ale zwalczyłam moje kompleksy raz na zawsze i to najważniejsza walka jaką wygrałam
Orzechowa (a czy mozna mowic do Ciebie Orzeszku - bo tak jakoś milej brzmi ?) przesadziłam z ta temperaturą, bo tylko rano było chłodno, ale póżniej też się dało przeżyć
Activia miło mi, że wpadłaś - zapraszam częściej w kupie zawsze raźniej

Lecę moje ślicznotki do pisania jeszcze tylko spojrzę jednym oczkiem co ciekawego u Was