cześć wróciłam z nowym wątkiem

wiesz ja też zawsze miałam jak ty, że ciągle jadłam tylko u mnie nie było tej fazy po jedzeniu, zawsze byłam w trakcie, albo jak już gdzieś szłam to przed bo tylko wyczekiwałam aż coś sobie kupię i to zjem mniam mniam mniam

a takiego obrzydzenia to wyczekiwać będę jak zbawienia bo normalnie teraz to mam na wszystko ochotę i ja wogóle zawsze lubiłam sobie tłusto pojeść

No ale jak wy macie to może i mnie to kiedyś spotka, to przecież lepsze niż wygrać na loterii

a na wódkę chętnie i na krążenie dobra...