Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 15

Wątek: Wierze że z Wami dam rade!!!!!

  1. #1
    Guest

    Domyślnie Wierze że z Wami dam rade!!!!!

    Witam wszystkich cieplutko. Od dłuższego czasu zaglądam na serwis dieta.pl musze się przyznać , że kiedyś nawet miałam tutaj swój temat , ale usunęłam konto wraz z porzuceniem diety.Teraz wracam , aby raz na zawsze pożegnać się z nadwagą.

    Dzisiaj mija drugi tydzień mojej diety.Kilka miesięcy temu ważyłam 107 kg .Dlatego wziełam się za siebie zrzuciłam 9kg i przerwałam diete, w pózniejszym czasie udało mi sie stracic kolejne 2 kilogramy bez stosowania diety .Teraz po dwóch tygodniach odchudzania moja waga wynosi 92 kilogramy , martwie sie troszeczke bo w ciągu 2 tygoni 4 kilogramy to chyba za duzo? Jak myślicie? Boje sie , ze po dojściu do celu(marzenie to 70 kilogramów) pojawi sie efekt jojo.

    Teraz troszke o mojej diecie.
    1.Staram stosować diete do 1500 kcl , nie zawsze mi to wychodzi czeasem zjadam 1800 czasem 900kcl myśle , że z czasem naucze sie ograniczać do wyznaczonej liczby moje posiłki.

    2.Staram sie ruszać. Jezdze na rowerku stacjonarnym od czasu do czasu. Ćwicze brzuszki , robie ćwiczenia rozciągające , tancze i wykonuje prace domowe ,które tez świetnie pomagają spalać kalorie.

    3.Od godziny 18:00 staram sie nic nie jeść i to akurat mi sie udaje , początkowo byłam strasznie głodna ,ale teraz oraganizm pomału juz sie przyzwyczaił i na małe burczenie wytarczy kubek pysznej herbati niesłodzonej.

    4.Staram sie również dbać o swoją skórę .Kupiłam rekawice do masażu i jak to tylko mozliwe masuje sie , aby skóra była jędrna a nie sflaczała jak do tej pory.Smaruje sie również balsamem oraz oliwką i wykonuje piling kawowy , którego przepis wykonania znalazłam w temacie margolki.

    Prosze wszystkich o wsparcie , bo chyba każdy kto wyrusza na walkę z kilogramami potrzebuje kogoś kto pomoże powstać w trudnych chwilach.

    Trzymajcie kciuki to moje ostatnie podejście. Jeżeli nie zrobie tego teraz tO nastepnego razu już chyba nie bedzie. Ja również trzymam za kazdą z was mocno kciuki i wierze , że razem w kupie nam sie uda.Pozdrawiam .Miłego dnia.

  2. #2
    Mania08 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    3mam kciuki
    moocno

    ja jestem na 1000kcal...
    ledwo ciągne...
    ale też musze schudnąć w te wakacje
    bo jak sie skończa to następne podjesc dopiero na przyszłe wakacje...
    ale uda sie w te

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Witaj rybeczko
    Przede wszystkim gratuluję straconych kilogramów
    Startowałam z podobnej wagi i doszłam podobnie jak Ty do 92 kg Masz zdrowe podejście do diety, na 1500 kcal i ruchu na pewno ładnie schudniesz.
    Cztery kilogramy w ciągu pierwszych dwóch tygodni to normalna sprawa dla takich grubasków jak my Kiedy zaczęłam się ruszać, schudłam 3,5 kg w pierwszym tygodniu. Mój organizm poprostu doznał szoku Wcześniej nie wiedział co to basen czy aerobik
    Teraz staram się malutkimi kroczkami dojść do celu - 70 kg. Potem zastanowię się co dalej Wyznaczyłam sobie cel - 89 kg na 1 lipca. Już wiem, że nie uda mi się zrealizować tego postanowienia. Ale to nasze odchudzanie to nie wyścig na krótki dystans, ale maraton.
    Będę do Ciebie zaglądać i kibicować
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za następne spalone kilogramki

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Hmm kompletnie nie mam pomysłu co by dzisiaj zjeść. Własnie zrobiłam pachnące nalęśniki z dżemem truskawkowym (dla mojej rodziny) mmhmh pewnie są pyszne, ale jak narazie nie poddaje sie i nie tkłam ani jednego.

    Dziekuje za odwiedzinki u mnie , bardzo poprawiło mi to humor.

    Mania08- no pewnie , że uda Ci sie w te wakacje. Co do diety 1000 kcl to pewnie tez bede musiala pomału schodzić z 1500 do 1000 kcl i tez pewnie bede ledwo ciagła , ale damy rade.
    Salvino- uh ale mi ulzylas myslałam , że u mnie cos nie tak z ta spadajacą waga.Widze , że ważysz tyle co ja 92kg i rownież chcesz dojść do 70 . Fajnie , możemy razem iść przez ten maraton i razem ucztować na mecie jego pokonanie.

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Ojej, naleśniki... nie pamietam kiedy ostatnio jadłam Niestety dla mnie są zbyt kaloryczne, jeden ma chyba z 300 kcal? Staram się utrzymać reżim 1000 kcal, więc nie dla mnie takie smakołyki.
    Dzisiaj na obiadek wszamałam warzywa w przyprawach podpieczone na odrobinie oliwy. Jeśli nie masz pomysłu ma niskokaloryczny obiad, polecam Ci warzywa. Ja jestem leniwa i kupuję Warzywa na patelnię z przprawami z Horteksu. Są pyszne, nawet mój mąż skusił się ostatnio na mój obiad
    Trzymaj się ciepło

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Witam. Dzisiaj z ledwością upchnęłam w siebie 1005kcl byłam taka syta jak nigdy.
    Poruszałam sie troszke. Najpierw zrobiłam serie ćwiczeń dywanowych (brzuszki przeplatane ćwiczeniami rozciągającymi) , a potem skoczyłam na rower stacjonarny i pedałowalam jakas godzine. Ostatni posiłek jak zwykle zjadałm przed 18:00 , a teraz to już tylko herbatki oraz woda.

    Pozdrawiam wszystkich bardzo cieplutko. Życze wytrwałości
    .

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    Witam dziewczyny. Jestem troszke podłamana , ponieważ strasznie dzisiaj zgrzeszyłam . Poszłam na grila gdzie zjadłam kawałek kiełbasy i 2 szaszłyki do tego czipsy paprykowe i cebulowe. Wczesniej zjadłam gotowaną kiełbase , i troche jabłek pieczonych marynowanych w słoiku z cukrem. Hmm nie wiem czy po takiej uczcie dam dalej rade.Zazwyczaj mam tak , że jak juz zaczne jeść na nowo nie moge skonczyć .Boje sie , że rano wstane i bez zahamowań bede jadła co mi popadnie w rece.

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Rybeczka20 - bedzie dobrze NIE DAJ SIĘ i zabieraj się za ćwiczenia choć troszkę spalisz te zbędne kalorie A jutro proponuje jeszcze bardziej się pilnować i może dla zrekompensowania dzisiejszego dnia jutro zrobisz sobie dzień z jogurtem naturalnym i warzywami TRZYMAM KCIUKI

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Witaj Rybko
    Nie możesz się poddać. Ok, dzisiaj zgrzeszyłaś, stało się, trudno. Zdarza się każdej z nas.
    Ale jutro jest nowy dzień i wracasz do dietki Nie mozęsz wrócić do starych nawyków, tak pięknie Ci idzie, szkoda byłoby to wszystko zaprzepaścić.
    A jak będzie Ci ciężko, zajrzyj na forum. Pamiętaj, że tu jesteśmy i możesz na nas liczyć
    Trzymam kciuki

  10. #10
    Guest

    Domyślnie

    Dziewczyny bardzo dziekuje za wsparcie , za słowa otuchy. Wczoraj nagrzeszyłam troche sie tym podłamałam . A dzis zamiast to wyrównać , znowu zrobiłam to samo najadłam sie tego czego nie powinnam. Nie wiem jak to bedzie ze mna , sprobuje jutro wszystkiemu zapobiec, żeby kolejny dzień nie był poczatkiem złego.

    Solvino, NowaJA27, Mania08- ciesze sie, że do mnie zagądacie i jestescie ze mna .Naprawde bardzo tego potrzebuje i jeszcze raz dziekuje.

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •