pozdrawiam :)
Wersja do druku
pozdrawiam :)
Wpadłam zobaczyć co u Ciebie słychać :) Mam nadzieję, że skrobniesz coś w wolnej chwili :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ba1/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...274/weight.png
hej kardlozku...co u ciebie...
ja ze względu na przełom miesiąca mam kupę pracy, ale się poprawię w odwiedzaniu forum...
dalej stosujesz pijawki :?: :wink: :lol:
Hej Kardloz, i jak te warsztaty dla ojcow?
Ciekawe czy dowiedziales sie czegos nowego. Ja po ostatniej domowej awanturce zastanawiam sie czy nie zapisac sie na jakies warsztaty dla matek. Juz nie daje rady. Ciesze sie ze mam tylko 1 dziecko, jeszcze tylko 4 lata i bedzie dorosle... :?
Pozdrowionka Kardlosik :D
a ja nie chcę wiedzieć jak smakuje kangurowaty smalec 8)
buziolki H
witajcie, oj duzo mi sie teraz na głowe zwaliło obowiązków i cięzko z wszystkimi sie uporać, jesli chodzi o diete to obserwuje aktualnie dziwną sytuacje gdy waga od jakiegoś 1,5 tygodnia staneła w miejscu a nawet nieznacznie ( o 0.5kg) podskoczyła.
Mio że jest to irytujące to nie zamierzam panikować tylko robić swoje i to spokojnie przeczekac, pewno za jakis czas znowu ruszy w dół
Warsztaty byly świetne choc takie cos powinno trwac kilka dnia (jak zazwyczaj trwa) skumulowanie wszyetkiego w jedną sobote nie było najlepszym rozwiązaniem, na szczescie zostaly materiały do których zawsze mozna wrócic. Co do samego programu to wiele informacji było juz mi znane, choc teraz poparte ciekawymi przykładami lepiej działa, Genaralnie wiekszosc z 70 uczestników była bardzo zadowolona. Jak bede miał troche luzu to pozwole sobie wkleic tutaj choć te 7 tzw sekretów z krókimi opisami.
Narazie to tyle pozdrawiam bardzo serdecznie
,Cytat:
spokojnie przeczekac
waga się stabilizuje, więc to najlepsze co możesz zrobić...na pewno za niedługo znów ruszy z kopyta :D
a sekreciki bardzo chętnie :wink: 8)
A może to ten smalec tak podziałał na Twoją wagę?? ;) nie no żartuje, na pewno teraz Ci się stabilizuje i wewnętrznie się "ubijasz" ;)
Oj Kardlozie, teraz Ty doświadczasz przeczekiwania przestoju. To pierwszy prawdziwy test diety. Kiedy człowiek dwoi się i troi, żeby ze 100gram zleciało, a tu ani ani. Po prostu trzeba zacisnąć zęby i robić swoje. Waga w końcu się poddaje, ale tylko tym wytrwałym. A coś mi się widzi, że uporu to Ci nie brakuje. Pozdrawiam Cię cieplutko.