Nie moge i ja sie nie przywitac choc wpadlam na forum doslownie na kilka sekund. :D
A zatem zmykam a jutro znowu to bede sprawdzic co slychac :wink:
Wersja do druku
Nie moge i ja sie nie przywitac choc wpadlam na forum doslownie na kilka sekund. :D
A zatem zmykam a jutro znowu to bede sprawdzic co slychac :wink:
No to zdaję dziś relację z mojego dietkowania... było 6 posiłków (ze względu na dyżur nocny, podczas którego ciągle jestem i sporo się ruszam), żeby byc uczciwą, będę solidnie podawać nawet godziny, by potem lepiej się ich trzymać:
8.00 -serek wiejski+pomidor+ogórek (210)
11.00 -groszek+tuńczyk w sosie własnym+papryka czerwona+ser biały (210)
15.00 -talerz krupniku (z grubsza 200)
17.00 -5 wafli ryżowych (224)
20.00 -jabłko, banan (160)
23.00 -jogurt naturalny duży (200)
w sumie z grubsza 1204 kalorie zjadłam :lol:
chyba nieźle jak na baaardzo długi dzień... spać pójdę dopiero o 8 rano, przez noc pije tylko herbatki i wodę, rano jak bardzo będzie mnie ssało, zjem grapefruita tylko... jutro godziny tez bedą nietypowe, zalezy o której wstanę, ale od niedzieli ma być normalnie... :wink:
z aktywności tylko dojazd rowerkiem trzy razy do pracy (rano-praca, powrót do domu na obiad i znowu praca na noc), ćwiczenia były niemożliwe do zrobienia, bo jestem teraz i w dzien i w nocy tutaj...
zresztą taki dzień jest bardzo rzadko-średnio raz na pół roku...
tak sobie postanowiłam, że będe wieczorami też układac od razu plan jedzenia na następny dzień, żeby łatwiej trzymać się planu - i tak sobie już zrobiłam w organizerku
nie myślcie, że zawsze tak robiłam - dziś pierwszy raz policzyłam kalorie i zaplanowalam na jutro... mam nadzieję, że to mnie po prostu zmobilizuje i ustrzeże bardziej od napadówm wieczornych, wpadek i wogóle.... :wink:
Witaj :!: :D :D
Twój plan super.Będę Motylku do Ciebie zaglądać i sprawdzać co słychać :!: :?:
Zycze powodzenia :D
Cześć :)
Prawda, że spowiedzi we własnym wątku jeszcze bardziej mobilizują :) ?
Dobra tak się tylko z rana wpisuję nie mając nic specjalnego do powiedzenia, bo ja od nocnych godzin rozpolitykowana się zrobiłam i tylko to mi siedzi w głowie, nawet brzuszki i śniadanie oglądając newsy zaliczyłam ;)
A no i chyba na obiad ściągnę pomysł z tuńczykiem, chyba takiego tuńczyka z kukurydzą sobie wymieszam i zjem. Jak nie zapomnę kupić :)
Witaj Magpru, pewnie sobie jeszcze smacznie spisz po nocnym dyzurze :D
Dobrze ze sobie wszystko piszesz i planujesz, wtedy czarno na bialym masz co i ile zjadasz, bedziesz wiedziala gdzie robisz ewentualne bledy.
Teraz waga nie ma juz wyjscia i po prostu musi spadac! :wink:
Pozdrawiam serdecznie i... milych snow!
Hej magpru :D
Fajnie, że założyłaś swój własny wątek. Będę do Ciebie zaglądać :D
Twój suwaczek wygląda jak marzenie :D
Będziesz motylem już niedługo :D
Pozdrawiam i trzymam kciuki za 7 :D
Hej Magpru!!! :D
Znalazlam Cie i od razu sie wpisuje!!! :D Super, ze masz swoj domek bo moge Cie w nim odwiedzac. Dzielna z Ciebie dziewczyna i wierze, ze szybko zrzucisz zbedna kilogramy. Tego Ci zycze i za to bede trzymala kciuki!!! :D :D :D
Pozdrowionka!!! :D :D :D
[/b]Witam,ale sie Magpru u Ciebie zrobilo tlooooccczznnoo :shock: :shock: :D !!!
Sle buziaki,Sisskahttp://img381.imageshack.us/img381/8370/30il.gif
Witajcie - i ogromnie dziękuję, że wpadacie do mnie :lol:
jak miło zobaczyć tyle miłych twarzy :D :D
dzięki temu bardziej się chce dietkować, żeby was nie zasmucić głupimi wpadkami :lol: :lol:
Dzisiaj po dyżurze pospałam tylko 3 godziny - od 8 do 11, przed spaniem nic jednak nie zjadłam, byłam za zmęczona... ale za to troszkę ogromniaste było potem śniadanie po... jednak na szczęście pięknie go spaliłam, bo... pojechaliśmy z mężem i przyjaciółką nad piękne szmaragdowe jeziorko w lesie 20 km za Olsztynem - pierwszy raz zobaczyłam to cudo - woda nieskazitelnie czysta, i jak wlazłam tam to pływałam dwa razy po prawie godzinie :lol: :lol: wogóle nie czułam męczącej nocy, a energii mam teraz tyle, że aż mnie rozpiera... zakochałam się w tym zakątku i zaklęłam męża, byśmy tu przyjeżdżali częściej... :D :D
do tego jeziorka trzeba było iść ok.2km, bo samochodom wjazd wzbroniony, więc był spacerek w jedną stronę i drugą....cieszyłam się dziś jak dziecko - tak czułam się szczęśliwa w tym pięknym mieszanym lasku ze szmaragdowym jeziorkiem.... tego mi brakowało.. :wink:
tak bym Was wszystkie tam zabrała, by pokazać to magiczne miejsce... dziewczyny, jak któraś zajrzy do Olsztyna, to koniecznie do mnie!!!
dobra, a teraz co zjadłam:
11.00 - 2 bułki specjałki+2 szklanki mleka 2% (obudziłam się strasznie głodna!!!) (620!!!! - nie wiem, ile kcal ma ta specjałka, więc policzyłam dwa razy po 200)
15.00 - (długa przerwa, bo przecież za bardzo potem byłam najedzona, no i pływałam!!) - czereśnie+banan (210)
17.00 Pysio marchewkowo-bananowo-jabłkowy (128)
19.00 groszek+tuńczyk+papryka+ogórek (200 - z grubsza) - proszę bardzo, możecie sobie brać przepisy ode mnie :D
Razem 1178 kcal... może za dużo policzone, ale niech będzie...
Drugi dzień na forum, z którego jestem sama zadowolona :lol: (z dnia oczywiście.. z forum też!)