-
magpru: dziekowac Panu Bogu że wszystko skonczyło sie tak jak sie skonczyło - rzadko kiedy motocyklista wychodzi z takiego kontaktu cały . Jak tak sobie myśle to wszystko wyszło idealnie, wasz samochód prawie nieruszony, on zdrowy ale z powaznym madatem, który może go nauczy spokojnie jeżdzic i zadbać na przyszłosc o ubezpieczenie !!
Co do Twojego dietkowania to tylko można pogratulowac !
-
Witaj Magpru!!!!
Az zamarlam jak czytalam Twoj topik (nadrabialam urlopowe zaleglosci) ,kurcze czasem tak niewiele brakuje....Widze,ze w przeciwienstwie do mnie dobrze idzie Ci dietkowanie!!! Tak trzymaj dalej,bedziesz dla mnie wzorem!!!!(juz jestes!)
Buziaki! Sisska[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Łał - dzięki za wiedzę i za wsparcie
Ty jestem: z 116 chcę mieć 64 - zaczynamy
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 01.08.2006 – 110 kg
-
Magpru, życzę spokojniejszego tygodnia. Czy siniaki pozwalają Ci już wsiadać na rower, czy też jeszcze pauzujesz?
Uściski
-
Kefa no ja właśnie o tym mówię... Znów to samo, znów się z Tobą zgadzam, a mam wrażenie, że odpierasz mój niby-atak
Ja oczywiście nie mam nic przeciwko gadaniu o dietach, bo w końcu jesteśmy na dieta.pl ale bezsensem wydało mi się sprzeczanie wstylu "należy osiągnąć złoty środek i jeść nic przetworzonego". "Nie, należy jeść tylko rzeczy naturalne i wszystko z umiarem". Mam nadzieję, że wreszcie zostanę zrozumiana i pozbędę się metki ciotki-zrzędy, bo nie wiem, jak mam to jaśniej napisać. Amen.
Magpru a co tam u Ciebie tak w ogóle
-
-
Hi Magpru, na słowo wypadek reaguję mocno emocjonalnie, ostatniej zimy udało mi się - choć to ja bym spowodowała go z głupoty (przemęczenie i utrata panowania nad kierownicą) i na szczęście tylko ja byłam poszkodowana. Jednak do tej pory bardzo mnie męczy, że naraziłam ludzi na takie przeżycie. Naprawdę było bardzo blisko od tragedii i teraz boję się jeździć autem, jak tylko mogę to tego unikam.
Gratuluję zrzuconego kiloska, bardzo ładnie Ci dzie, dzielnie walczysz, a taka przerwa bez węglowodanów pozwoli Ci się od nich z pewnoscią troszkę uniezależnić. Ja nie rezygnuję z węgli, jednak też niedawno przez dwa tygodnie je ograniczałam dla sprawdzenia swojego samopoczucia.
Powodzenia w sierpniowym dietkowaniu. :P
-
pozdromejdejki ja tylko na moment wpadłam pozdrowić i powiedzieć ,ze wróciłam na pole bitwy
:P odniosłam wreszcie nawet mały sukcesik
pozdrawiam i zapraszam na mój topik
-
no, dziś jakoś idzie
jeśli chodzi o siniaka, to ja mimo tego jeżdżę na rowerze cały czas - zaraz po upadku też pedałowałam, więcej problemów miałam raczej z początku z kolanem, które nie chciało mi się zginać, ale na siłe go rozruszałam... no bo w taki upał (teraz pada!!!nareszcie
) to ja za nic nie wsiądę do autobusu
postanowiłam na dziś wkleić ku motywacji fragment tekstu książki Bojarskiej-Ferenc, któy bardzo mnie dopinguje do ruchu i aktywnego trybu życia wogóle
często do niego wracam w chwilach zniechęcenia i dostaję powera, wklejałam go kiedyś na wątku o callanetics, teraz jeszcze raz dla potomności - miłej lektury
Pamiętaj, że gimnastyka
1. Przepędza depresje:
Ćwiczenia są najlepszym naturalnym środkiem uspokajającym - twierdzi prof. Dorothy Harris z Penn State University - Jeśli jesteś w fatalnym nastroju, czujesz się wściekła, roztrzęsiona, ćwiczenia przywrócą ci dobry nastrój. Uspokajają centralny system nerwowy. prof. Harris przeprowadziła badania, któe dowodzą, że ludzie znerwicowani albo neurotycy, któzy ćwiczą od 20 minut do pół godziny przynajmniej co drugi dzień, po dwóch tygodniach odzyskują wewnętrzny spokój, nie wyolbrzymiają problemów, odzyskują poczucie własnej wartości. Świat nie jest już szary, beznadziejny, różowieje.
2. Łagodzi stresy, napięcia, lęki
W czasie napięć organizm wytwarza więcej hormonów i innych substancji we krwi, które nazywamy produktami stresu. Ćwiczenia, ruch przyspieszają procesy chemiczne, które prowadzą do rozkładu tych szkodliwych substancji. To dlatego ćwicząc doświadczasz uczucia głębokiego fizycznego i emocjonalnego odprężenia. Twój organizm produkuje podczas ruchu endorfiny, rodzaj naturalnych narkotyków, które neutralizują stres i ból.
3.Zwalnia procesy starzenia
Jeśli zaczniesz ćwiczyć nawet po czterdziestce, możesz zdecydowanie poprawić swoją formę, figurę, cerę. Naturalnie nikt nie namawia czterdziestolatek, by zaczynały aktywne zdrowe życie od ostrego aerobiku, bo mogą sobie zaszkodzić. Co 10 lat sprawność i możliwości organizmu zmniejszają się o 10%. Ale te panie, które gimnastykują się regularnie, od lat uprawiają jakieś sporty, nie dadzą się prześcignąć nawet piętnastolatkom. Czterdziestolatka ćwicząca regularnie ma inny, młodszy organizm, niż czterdziestolatka ospała. Widać to zresztą na pierwszy rzut oka - cera dotleniona w czasie ćwiczeń jest jędrniejsza, zmarszczki, kurze łapki pojawiają się na twarzy 10 lat później.
4. Zachowuje linię
Aktywność fizyczna jest właściwie jedynym istotnym czynnikiem w walce o zachowanie pięknej linii.Jeśli wprowadzisz do programu dnia ruch, gimnastykę, nie musisz się katować dietą. Twój organizm jest w pewien sposób zaprogramowany, nastawiony na określoną wagę i zejście poniżej tej normy uważa za coś nienaturalnego. Zwalnia więc przemianę materii, do zachowania wagi będzie mu potrzebna mniejsza liczba kalorii. Oszukać własny organizm można przez ćwiczenia fizyczne, które przyspieszają metabolizm. Gimnastyka rozwija mięśnie kosztem warstwy tłuszczu, zaś tkanka mięsniowa spala więcej kalorii nawet podczas odpoczynku. Gdy w naszym ciele jest więcej mięśni, można jeść więcej i nie tyć.
5. Osłabia apetyt
Regularne ćwiczenia zmniejszają apetyt, ponieważ pobudzają do wydzielania większych ilości cukru we krwi. Głód odczuwamy wtedy, gdy poziom cukru we krwi jest niski, jeśli się podnosi - mózg dostaje sygnał, że nie trzeba jeść, można poczekać
6. Chroni przed rakiem
Badania wykazują, że kobiety, które nie ćwiczą, są dwa razy częściej narażone na ryzyko nowotworów narządów rodnych i raka piersi niż te, któe ćwiczą regularnie. Fizjolodzy przypuszczają, że organizm kobiety regularnie ćwiczącej nie odkłada tłuszczu i wytwarza mniej estrogenów niż organizmy kobiet z nadwagą, co prawdopodobnie zwalnia tempo podziału komórek w tych narządach, zmniejszając prawdopodobieństwo powstawania guzów. Ludzie unikający ruchu częściej zapadają też na raka okrężnicy.
7. Poprawia krążenie
Ci, którzy ruszają się wyłącznie między samochodem, windą i fotelem, mają dwa razy większe szanse na chorobę wieńcową i zawał serca niż osoby uprawiające sport. W czasie ćwiczeń serce pracuje wydajniej, zwiększa się ilość dobrze utlenionej krwi docierającej do najdalszych zakamarków organizmu. Szybka przemiana materii nie dopuszcza do powstawania tzw. tłuszczów zapasowych, zabójczych dla twego układu krążenia.
8. Gromadzi dobry cholesterol
Mamy kilka rodzajów cholesterolu w naszej krwi. Za najważniejsze uważa się LDL (lipoproteinę rzadką) oraz HDL (lipoproteinę gęstą). LDL to ten zły cholesterol, to jego poziom mierzymy. Jeśli jest go za dużo, zwiększa się ryzyko zamknięcia naczyń krwionośnych, a w rezultacie - chorób serca. HDL to substancja bardzo pożyteczna, usuwająca inne, szkodliwe cholesterole lub zmniejszająca ich poziom. Ćwiczenia są jednym z niewielu naturalnych możliwości zwiększenia we krwi poziomu HDL.
9. Broni przed infekcją
Badania dowodzą, że ćwiczenia fizyczne wzmacniają odporność, dzięki temu organizm sam lepiej się broni przed przeziębieniami, grypą i innymi infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi. Gimnastyka, większy wysiłek fizyczny zwiększają wytwarzanie białych ciałek krwi i interleukinu, naszych naturalnych strażników.
10. Łagodnie usypia
Jeśli kręcisz się włóżku do białego rana, wstajesz wymięta, nieszczęśliwa, idź wieczorem na szybki spacer i zacznij regularną gimnastykę. Ludzie uprawiający sport zasypiają szybko, śpią mocniej i budzą się bardziej rześcy niż leniuchy, lepiej odpoczywają i szybciej regenerują się, zwłaszcza podczas snu.
Czy jest środek inny niż ruch tak wspaniale leczący twoje ciało i duszę? pomyśl o tym i zanim sięgniesz po kolejną tabletkę lub coś słodkiego, uchyl okno, włącz muzykę, połóż się na dywanie, zamiast czekoladki, spróbuj ćwiczeń.
11. Zapobiega osteoporozie
W ciągu całego życia kobiety tracą aż 30-40 % maksymalnej masy kostnej. Duże ubytki masy tkanki kostnej oraz uszkodzenia wewnętrzne tej struktury określa się osteoporozą. W Polsce 30% kobiet po menopauzie choruje na tę chorobę. Czynniki ryzyka są jasno określone.Jest to przede wszystkim mała aktywność fizyczna, niewłaściwe odżywianie, za mało wapnia w pokarmie, palenie papierosów i nadużywanie alkoholu. Ważne są skłonności dziedziczne. Każdy z nas może je osłabić. Zamiast więc tkwić w fotelu, warto spróbować szybkiego spaceru, gimnastyki. Chory na osteoporozę nie powinien unikać ruchu. Brak ruchu pogłębia zniekształcenia i kruchość kości, co często staje się przyczyną samoistnych złamań kręgów kręgosłupa, szyjki kości udowej i przedramienia
-
czas już skończyć ten wątek wypadkowy.. a zamienić go na.. ruchowy
i kontynuować dietkowy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki