Witam Cię PollyMiło że zajrzałaś. Plana mam takiego - od dwóch tygodnie ciągnę dietkę 1000 kcal. Tzn. nie liczę skrupulatnie kalorii, lecz zmieniłam swój sposób odżywiania. Ograniczyłam do minimum pieczywo - praktycznie do 1 kromki co kilka dni jak mnie straszna chęć napadnie
Zamiast bułeczek i drożdżóweczek kupiłam sobie pieczywko chrupkie i macę - okazuje się że nie tylko można na tym przeżyć ale jeszcze mi posmakowało
Jem dużo warzywek - cukinia, kalafiorek, marcheweczka itp. ograniczam ziemniaki do sporadycznych przypadków. Z reguły na obiadek np jem rybkę pieczoną o folii i do tego warzywka. Albo pierś kurczaczka duszoną w warzywkach... Warzywa są niezbędnym elementem
Czasami skuszę się na kawałek ciasta (ale jeden!) lub gałkę lodów, lecz są to elementy wpisane w plan dnia
Staram się nie dać zwariować - na obiedzie niedzielnym u mamuśki zjadłam ostatnio cały obiad - tyle że praktycznie podzielony na pół w stos. do tego co dotąd jadłam. Jak udko pieczone to bez skórki i nie całe. Jem to co lubię, ale "przetworzone" troszkę inaczej niż dotychczas. Jak pojawiłam się na forum to chciałam zrucić dużo i jak najszybciej. Szukałam diety-cud która pomoże mi zrzucić 15 kg w miesiąc!! Ale teraz, jak poczytałam sobie wątki dziewczyn które w odchudzaniu są mistrzyniami zmieniłam zdanie - ja nie chcę tylko schudnąć!! Chcę już być szczupła na zawsze!! Może to trochę chaotyczne co piszę, lecz założenie (podpatrzone u dziewczyn
) jest takie - nie być na diecie tylko zmienić sposób żywienia! Zobaczymy jakie to da efekty. Sorki za przydługie pisanie - mam nadzieję że Cię nie zanudziłam. Napisz kiedy Ty zaczęłaś, i ile dotąd udało Ci się pozbyć. Pozdrawiam
Zakładki