zaczynam dzisiaj. kiedyś trzeba. mam już za sobą sławetną operacje ale ....cha, cha, ch moje geny przechytrzyły medycynę i przytyłam już 34 kg. Trochę to trwało ale jednak systematycznie zbliżam sie do wagi sprzed operacji ! trzeba powiedzieć stop. Nie mogę patrzeć na fotki sprzed 4-5 lat. Boże jaka ja byłam ładna gdy byłam szczuplejsza o 30 kg ! I jaka ja jestem głupia że zmarnowałam taką szansę. Poddałam się operacji , schudłam 50 kg i co ? zaczęłam objadać się czekoladami, lodami , ciastkami piwem. Wszystko co łatwo przechodziło przez mały żołądek i nie zwracałam. To jest prawda ze nie jadam mięsa, nie jadam żadnych potraw skąplikowanych ale ...moje geny obrzartucha sobie poradziły i cha, cha, cha nie umarłam z głodu. Boli mnie kręgosłup, jestem bardzo ospała i moze mam i zaczątki cukrzycy bo od lat żyję tylko na weglowodanach. Owoców właściwie nie mogę jeść bo po operacji jestem na nie uczulona. Nie wiem co się stało ale jabłka, śliwki, czereśnie...i inne - oprócz truskawek, pomarańczy i bananów- powodują ze zaczynam puchnąć. Nie jest lekko, tym bardziej iż zaczynam mieć objawy wrzodów . Moze to bakterie heli...a moze żołądek zbytnio się rozszerzył i ...szwy zaczynają puszczać ...? Nie ważne jestem gruba jak beka i bardzo chcę schudnąć. BARDZO.