:lol: :oops: WITAM WSZYSTKICH!!!!I PROSZE BLAGAM O POMOC!!!! :roll: WAZE 80KG.TO KOSZMAR!MUSZE ZGUBIC 20KG.!ALE JAK?????????
Wersja do druku
:lol: :oops: WITAM WSZYSTKICH!!!!I PROSZE BLAGAM O POMOC!!!! :roll: WAZE 80KG.TO KOSZMAR!MUSZE ZGUBIC 20KG.!ALE JAK?????????
Dieta 1000-1200, ile masz wzrostu, lat? :)
Do tego dołącz jakeis ćwiczonka rowerek itp. i waga sama poleci jak z bicza ... :D
Pozdrawiam Altek!! :D
:shock: MAM 30LAT I 160CM!I NIGDY NIE BYLAM TAK GRUBA! :oops: A NAJGORSZE ZE NIE MAM SILNEJ WOLI!!! :!:
Witaj na forum!!!
Ja jeszcze 3 miesięce temu byłam w identycznej sytuacji. Byłam w szoku kiedy waga wskazała 82 kilogramy, wzrostu mam 162. Pamiętałam siebie jeszcze z czasu, kiedy ważyłam 49 kilo...
Byłam załamana bo jeszcze nigdy nie udało mi się wytrawać na diecię dłużej niż kilka dni... powtarzałam sobie że mam słaba wolę :? . Na szczęście znalazłam to forum, poczytałam kilka wątków i zrozumiałam na czym polegał mój błąd! To nie tak że nie miałam silnej woli, tylko źle dobierałam sobie dietę! z reguły potrafiłam nie jeść nic przez cały dzień a wieczorem rzucić się na żarcie, lub zaczynałam stosować jakąś dragońską dietę i później też rzucałam się na słodycze, tłuste potrawy, właściwie to jadłam wszystko co wpadło mi w ręce :oops:
Teraz wziełam się za dietę na poważnie, zaczynałam od 1500 kcal, ale szybko zeszłam do 1000 (teraz znowu zwiększam ilość kalorii i obecnie jem już 1200). Jeśli do diety dorzucisz jeszcze troche ruchu to zobaczysz jak ładnie będziesz chudnąć :D
CIESZE SIE ZE TU TRAFILAM! :lol: JA JESTEM OKROPNYM OBZARTUCHEM! CALY DZIEN MOGE NIE JESC A WIECZOREM ... LEPIEJ NIE MOWIC!! POTRZEBUJE WSPARCIA!! Z GORY DZIEKUJE!!!
Zgadzam sie z tym co napisaly dziewczyny - 1200 -1000 kacl, tego sie powinas trzymac. Nie mow ze nie masz silnej woli, bo to tak jakbys nie miala ambicji lub nie chciala schudnac. Nie uzalaj sie nad soba tylko sie za siebie wez. Ja tez nie jadlam nic calymi dniami a wieczorem obzeralam sie za caly dzien. Trzeba ustalic dla siebie kilka prostych zasad. Jem kilka posilkow dziennie, nie jem po 18. Staraj sie trzymac tego limitu kalorii ktory sobie wyznaczysz. Jezeli bedzie to 1000 to staraj sie zeby go nie przekraczac ale tez nie niedojadac. Ma byc 1000 i juz, bo ani przekroczenie nie jest dobre, ani obnizenie ilosci kalorii, ze wzgledu na jojo. Pij duzo plynow, bo zapelniaja zoladek, powinno to byc ok 2,5l dziennie, najlepeij wody niegazowanej. Dolacz do tego jakies cwiczenia, moga byc calkiem proste, troche brzuszkow, przysiadow, moze tez byc rower lub silownia, jak kto woli. Nie waz sie codziennie, najwyzej raz w tygodniu. Po jakims miesiacu zobaczysz jak bardzo spadla ci waga. Nawet nie wiesz jak duzo masz szczescia. To ze wazylas kiedys 49 kg, oznacza ze mozesz duzo schudnac, bo taka budowe ma twoj organizm. Ja jestem grubej kosci jak to sie zwyklo mowic i nawet gdybym stawala na glowie nigdy nie zobacze 4 na wadze.
Pozdrawiam i czekam na efekty.
hej!!!dzieki za wsparcie!!!zaczne od jutra!!!dzis bede nastawiac sie psychicznie!!!! :wink:
ok, trzymam cie za slowo
Aaa i lepiej pozbadz sie z domu wszystkich slodyczy jezeli je lubisz. Przejzyj sobie jakie produkty maja ile kalorii i najlepiej zrob jakis plan na kilka malych posilkow. Ja kiedy zaczynalam bylam bardzo zaskoczona, ze nawet lyzeczka cukru ma 40 kacl, a przy ilosciach herbaty jakie pochlanialam, to byloby w sumie ze 400 kacl. Tak samo bylo z sokami. Radze na poczatek 1200, tak przez pierwszy tydzien.
tak.wiem!!ale dla mnie nie slodycze sa straszne,lecz piwo!!!po ktorym jem,jem i jem!!! :oops: :oops: :oops:
A sprawdzalas ile samo piwo ma kalorii? Jesli na powaznie myslisz o odchudzaniu to piwo odpada, bo nie mozesz czegos nie jesc tylko po to zeby napic sie piwa i jeszcze zmiescic sie w liczniku kalorii. Niestety alkohol jest kaloryczny. Mozna sobie pozwolic ale bardzo rzadko.
doskonale wiem!!!!!i dlatego was potrzebuje!!! :) :) ciesze sie ze do was trafilam.choc przypadkowo!! :lol: :lol:
W takim razie życzę Ci więcej takich przypadków w życiu, bo to forum dla dietującego grubasa jest prawie jak 6 w totolotka ;)Cytat:
Zamieszczone przez SALOMEA89
Dziewczyny bardzo dobrze Ci napisały - przede wszystkim nie mów, że nie masz silnej woli, bo to tak, jakbyś z góry zakładała, że coś Ci nie wyjdzie, a wtedy będziesz mogła bezpiecznie powiedzieć "cóż, przecież nie mam silnej woli". Dieta to taki okres w życiu, w którym tej silnej woli możesz się nauczyć - daje się, daje, wierz mi.
Ważne jest to, żebyś mądrze podeszła do odchudzania - przede wszystkim nie głodziła się. Na poczetek, przez pierwszy tydzień, dwa - trzymaj się chodziażby 1500 kcal - to bardzo dużo jedzenia, jeśli przeliczysz je na zdrowe kalorie, warzywa, owoce, chude mięso. Potem możesz limit obniżać, ale najlepiej nie schodź poniżej 1000 kcal, bo wtedy Twój metabolizm może mocno wyhamować, a nie o to przecież chodzi.
Dobrze by było, żebyś uświadomiła sobie, co tak naprawdę doprowadziło Cię do aktualnej wagi? Piwo? Słodycze też? Zastanów się nad tym - i tych rzeczy unikaj. Na poczatek - będziesz musiała się mocno pilnować, ale za czas jakiś zmieni Ci się smak i może się okazać, że ongiś delicje nie zrobią na Tobie zbyt dużego wrażenia.
Życzę Ci udanego startu... ale proszę, w ramach "psychicznego" przygotowania do diety nie objadaj się dziś "na zapas" ;)
pozdrawiam!
- :) :) witam wszystkicc w ta upalna niedziele!!!wczoraj pierwszy raz do was trafilam,z czego ogromnie sie ciesze! :lol: ale z tego wszystkiego porzadnie sie nie przedstawilam! :oops: mam 30lat ,dwoch synkow i 20kg nadwagi!!odchudzam sie od 3 lat.i wychodzi mi to kiepsko :oops: :( mam nadzieje kochani ze z wami pojdzie mi lepiej!trzymajcie kciuki,bo jutro zaczynam!3 dni glodowki dla oczyszczenia organizmu1tak jak zaleca dr.tombak.caluje mocno!
HEY HEY
WITAJ NA FORUM
JESTEM PEWNA, ŻE JAK BĘDZIESZ TU ZAGLADŁA ZNAJDZIESZ WSPARCIE, DUZO CIEPŁA, PORAD...JEDNYM SŁOWEM POCZUJESZ SIE JAK W GRONIE NAJLEPSZYCH PRZYJACIÓŁ.
JA OSOBISCIE UWIELBIAM TO FORUM I JAK TYLKO JE ODWIEDZAM WSKAZÓWKA WAGI IDZIE W DÓŁ ALE NIESTETY CZASEM NATŁOK W PRACY I MOJE SŁABOSCI BIORA GORE WTEDY BIORE BATONIKA I ZE WSTYDU TU NIE ZAGLADAM WTEDY WSKAZÓWKA IDZIE W GÓRE.
ALE WIEM ZE ZA KAZDYM RAZEM CZY TO BEDZIE 10 CZY 100 RAZ MOGE TU WROCIC I ZNAJDA SIE OBOBY KTORE Z USMIECHEM BEDA MNIE WSPIERAC.
SCISKAM KAROLA
hej!!milo mi cie poznac!!!ja od jutra zaczynam!!juz poznalam super dziewczyne,ktora mnie bardzo zmobilizowala!!!:P byle wiecej takich osob!!!!buziaki :D :D
Hej, co z Toba, jak sie trzymasz?
No właśnie, jak idzie, b my tu ciekawe jesteśmy (nie ciekawskie :wink: ).
Ja nie popieram głodówek :!:
Lepiej zacząć ostrożniej, tak jak radzily dziewczyny- od 1500kcal i stopniowo zmniejszać do 1000kcal.
Co do wieczornego podjadania, trudno sie powstrzymać, ale da się :!:
Wiem to z doświadczenia - też nie jadałam śniadań, za to wieczorem :oops: :oops: :oops:
Ale jak się tak ze 3 dni wieczorem powstrzymasz, to rano obudzisz się taka głodna, że ze śniadaniem nie będzie problemu, rozruszasz żołądek i obiad też jakoś pójdzie :wink:
Trzymam kciuki i melduj się :D :D :D
hej!dzieki za posty!bylam jeden dzien na glodowce.teraz jestem na 1000kcal.jest mi piekielnie trudno!potrzebuje jak najwiecej waszego wsparcia!!!najgorsze sa wieczory!ratuje mnie tylko to ze siadam odrazu na forum i czytam!!!!super ze jestescie!!!! :lol: :mrgreen:
hej!dzis czeka mnie trudny dzien!uff!!!!! obudzilam sie strasznie glodna i juz wiem ze przez to bedzie mi dzis trudno!a zaraz musze isc do pracy!tam bedzie najgorzej :( naokolo sklepy! trzymajcie za mnie kciuki!!!! MILEGO DNIA!!! :lol:
Trzymamy kciuki
Wytrwałości życze
Wiemy co to pokusy bardzo dobrze :wink:
Trzymam mocno kciuki :!: :D
hej hej hej :D
matko jak sobie przypomne pierwsze dni diety.... :shock: :shock: :shock: pamietam ze nie potrafilam spokojnie usiedziec na wieczornym filmie i sie skupic na nim bo ciagle myslalam co by tu zjesc, ze glodna jestem, ajajajajjj azzz skreca mnie na to wspomnienie :| a teraz jakos tak nie czuje juz wieczornego glodu, poprostu sie organizm przyzwyczail i mój brzusio sobie zakodowal ze nie dostanie nic jesc wiec nie ma co sie domagac :D
powodzenia ci zycze i licze ze tym razem sie uda :) ja tez jakbym trafila tutaj pare lat wczesniej to juz bym byla szczuplutka i piekna :D ale coz...dziekuje Bogu ze w pore odkrylam was :D
pozdrowienia :D
:oops: :oops: ja wczoraj nawalilam!!boze jaka jestem na siebie zla! :evil: i to wcale nie jadlam!caly dzien sie trzymalam a pod wieczor kolezanki wyciagly mnie na "MALA" impreze!no i wypilam 5 piw!a dzis umieram,bo tak zle sie czuje!ale od dzis zero piwa!!!skoro daje rade 1000kcal to piwo precz!!!!!
witajcie dziewczyny!szkoda ze nikt mnie nie odwiedza!a potrzebuje was jak ryba wody!narazie sie trzymam,ale jutro mam urodziny i boje sie ze nawale!!!!!pozdrawiam was cieplutko i trzymam za wszystkie KCIUKI!!!!!!!!!!
STO LAT :!: STO LAT :!: STO LAT :!:
Jesteśmy, jesteśmy i zginąć nie damy :!: :D
Pisz szybciutko, co u Ciebie :!:
dziekuje za zyczenia!!!!nic nie jadlam ale wypilam 5 drinkow!!! wiem mialam sie trzymac!!!wymieklam!!!!ale jutro juz KONIEC!!!!! dzieki Aga170!!!! pa!
szoda ze jednak nikt do mnie sie nie oddzywa!!!wiec nic innego,jak przyjdzie mi zmagac sie samej z kilogramami!!!milo bylo was poznac!!!
Trzymaj sie i nie mozesz sie poddac.
Juz wczesniej sie mialam zapytac, czyj jest ten watek, bo stracilam rachybe: Twoj czy Salomea89?
sorki!!!no wlasnie!!!to moj!ja tylko wczesniej bylam salomea89 a pozniej cos mi w kompie siadlo i od nowa sie rejestrowalam!wogole jeden cyrk!!!ale slomea to ja!!!!!!
czesc salomea ja jestem na forum od dzisaj bo chcialam rozpoczac diete od dzisaj no ale poleglam niestety no ale od jutra to na bank mam zamiar rozpoczan od malej glodowki 4 dniowe tzn cos tam zlej ale to okolo 300 kal bedzie jak jutro mi sie nie uda to zwarjuje :roll:
hej!!nie martw sie!ja tez dzis poleglam!!!jestem wsciekla!!ZEZARLAM pizze!!a to wszystko ze stresow! ,niestety tak mam.!!!!ale jutro sie biore!!pozdrawiam!!
NO JA TEZ JAK MAM JAKIES PROBLEMY TO JEM I JEM AZ MAM TAKI BRZUCH JAK BYM MIALA RODZIC ZA CHWILE CO ZROBIE TAK MAM :lol:
nie przejmuj sie!!!ale jutro musimy sie ostro wziasc!! :roll: ja tez przez kilka dni bede na 300kcal!musze zobaczyc szybki efekt to wtedy bardziej sie zmobilizuje!!!
no ja jak nie widze szybko efektow to mi sie niechce odchudzac i wszystko idzie na darmo ile masz lat
ja to dopiero stara baba!!!31!!! ale czuje sie na 20!!!czy to zle?? :?
witajcie!!!tak sie dzis ciesze!!! waga pokazala kilogram mniej!!wiem ze to nie za wiele,ale mnie motywuje!!zaraz ide do pracy.mam nadzieje ze tam na nic sie nie skusze!!!pa!do wieczora!!
witaj Magdo wreszczcie do Ciebie dotarłem - pokusy dotyczą nas wszystkich, nie załamuj sie upadkami wazne zebys kazdorazowo po nich wstawała silniejsza i mądrzejsza o nowe doświadczenia - z tymi 300kcal to sie kochana zastanów bo bedziesz po tym tak głodna że zjesz wszystko co ma cztery nogi i na drzewo nie ucieka :)
Ja bym ci polecał jednak spokojiesze przejscie do odchudzania, długo sie objadałas i ciezko ci sie od razu przestawic a Twojemu żołądkowi to juz najtrudniejc- Polecałbym ci wiec zacząc od 1500 kcal za 1-2 tyg przejsc do 1200 aby docelowo dobic do 1000.
Przy 300- 1500 wydaje sie monstrualną liczbą ale na niej łagodnie przygotujesz swoj organizm i odrobine schudniesz
Wydeje mi sie ze nie ma lepszego sposobu aby zafundowac sobie zniechecenie i depresje niz postawic przed sobą nierealne wygórowane wymagania - przemyśl to jeszcze raz i prosze sie nie mazać tylko brać za siebie powoli ale skutecznie.
Pozdrawiam ciepło
Kardloz tak Ci mądrze napisał, że pozostaje podpisać sie pod tym :!:
Wolniej, ale skuteczniej :!: Tym bardziej, że widać, że jeszcze taka trochę rozchwiana jesteś jedzeniowo :wink:
Weź się w garść, ogarnij skrajne emocje i powolutku do przodu :D :D :D
trzymam kciuki :!:
Kardloz-dziekuje serdecznie!!!masz racje!myslalam ze wytrzymam!ale nie jest zle!zjadlam 1200kcal!i jednak narazie tak chce trwac!pozdrawiam!buziaki dla calej rodzinki!! :lol:
[color=cyan][/colorAga170!dieki!macie z Kardlozem racje!porywam sie z motyka na slonce!ciesze sie ze mam WAS!!!Wasze nauki nie pojda na marne!pozdrawiam cieplutko!!!