Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: 3...2...1...START !! :)

  1. #1
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie 3...2...1...START !! :)

    Witam wszystkich

    Bardzo serdecznie chciałabym się oficjalnie przywitać, bo od jakiegoś już czasu przebywam na tym forum i czytam (lub pisze) na niektórych postach.

    Jestem dość dużą kobietą (niestety) Nie dość ,że jestem wysoka...mam 174 cm wzrostu to jeszcze moja waga nie zachwyca.A raczej przeraża. Ale teraz znalazłam chyba siłę ,żeby zwalczyć te kilogramy Mam też cichą nadzieje,że znajdę się na tym forum osoby ,które w razie mojego zachwiania .."pociągną mnie za warkoczyk i postawią do pionu".

    Zaczynam od diety 1200 kcal (uważam,że na początek to OK -nie chcę od razu schodzić do 1000 kcal -> po co miałabym się niepotrzebnie stresować lub czuć głód, kiedy do tej pory moje racje żywieniowe miały o wiele więcej kalorii).

    Poza tym mam nadzieję ,że zmuszę się do sportu.Kocham sport...jednakże fakt ,że mam tyle i tyle kilogramów...sprawia ,że wstydzę się lub krękupuje mnie wychodzenie i ćwiczenie.Dziwnie się czuje...mam nadzieje,ze uda mi się to w sobie przełamać.Bo przecież robię to co lubię i to co chcę ( a co mnie obchodzą inni).

    Dodam jeszcze ,że bardzo pomagają mi wypowiedzi innych osób ,które już schudły albo nadal chudną. Dla wszystkich gratulacje...

    I mam nadzieję ,że ja także będę mogła pochwalić się kiedyś zrzuconymi kilogramami

  2. #2
    podpusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj!
    Fajnie ze Ty tez chcesz zaczac cos zmieniac nie tylkow wygladzie ale przede wszystkim i w zyciu, no bo przeciez nie ma cos sie oklamywac ze zmiana wygladu zmieniu rowniez i zycie, a jak nie ono samo to chociaz spojrzenie na nie.
    Ja tez jestem tutaj nowa i chyba nie porafie sie zaklimatyzowac, no coz, moze sie uda
    Pozdrawiam.

  3. #3
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    WITAJ!!! Ja mam podobne problemy do Twoich!!wiec dobrze bedzie jak bedziemy sie nawzajem wspierac!!chcialabym cwiczyc ale sie wstydze!!i jestem na diecie 1000kcal. trzymam kciuki i pozdrawiam cieplutko!!!! :P

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Powodzenia i wytrwalosci, bo naprawde warto Zobaczysz, ile radosci przyniesie kazdy kolejny tracony kilogram!! tego sie nie da do niczego porownac!

  5. #5
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aneecia23,magda3107,podpusia dziękuję bardzo za odwiedziny !! Mam nadzieję ,że będziemy się razem wspierać i nawzajem motywować !!

    podpusia Masz rację...że coś się zmienia, zmienia się życie i wiesz co ... bardzo bym chciała żeby moje życie się zmieniło .Bo na dzień dzisiejszy uważam je za bardzo szare ...a w dużej mierze przez moja wage Tak wiec miłej zmiany i mam nadzieje,ze jakos razem sie zaklimatyzujemy

    Aneecia23 weszłam własnie na Twpij post i widze ,ze masz juz duze doswiadenie w odchudzaniu ...Ojj a ja..tylko to złe doswiadczenie

    magda3107 Ooo widzę ,że mieszkasz stosunkowo niedaleko mnie Powodzonka życzę !!Oczywiście ,że będziemy się wzajemnie wspierać ... Ja na 1000 kcal nie chcę narazie byc...bo wiem,ze bym miala lekko duze problemy !! Ale mam nadzieje,ze Ty dasz sobie swietnie rade (ba...juz dajesz )

  6. #6
    magda3107 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-07-2006
    Mieszka w
    Wałbrzych
    Posty
    2

    Domyślnie

    No tak!!dzieli nas tylko 20 km!! nawet nie wiesz jak mi ciezko na tym tysiaczku!!!ale to forum mi pomaga!sama zobaczysz!!juz umieram z glodu ale dzis juz tylko woda!!!!

  7. #7
    trefle jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-08-2006
    Mieszka w
    Nanterre
    Posty
    10

    Domyślnie

    hej zaba

    ja tez sie przylaczylam od niedawna, a ja tez lubie sport ale ogladac a musze polubic go uprawiac no z moim cellulitem to wstyd sie rozebrac na plazy, a chcialbym sie nauczyc plywac bo to dobrze rzezbi sylwetke

    powodzonka zycze i licze na wsparcie

  8. #8
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    Czołem Żaba!

    Po pierwsze - witam serdecznie na forum i gratuluję podjęcia decyzji o odchudzaniu. Założenia dietowe masz bardzo dobre i na pewno Ci się uda

    Co do sportu - ja zaczynając odchudzanie w ogóle nie miałam ochoty się ruszać - i tu doskonale rozumiem te opory, przed wyjściem na zewnątrz i robieniem czegokolwiek na oczach ludzi, brrr.. zresztą nadal się niektórych rzeczy wstydzę. Poza tym i tak było ciężko, bo taka nadwaga to obciążenie dla stawów - cokolwiek robiłam, bardzo szybko bolały mnie kolana ale z czasem waga spadała, a ochoty przybywało. Zaczęłam od długich spacerów i dywanowców w domu pod nieobecność rodziców (żeby nikt nie widział ) - i jakoś to poszło, że teraz mam ochotę na coraz więcej ruchu i zaczynam lubić sport (dotychczas było odwrotnie). A Ty sama piszesz, że go lubisz.. więc pozostaje tylko pokonać kompleksy (co, wiem z własnego doświadczenia, jest trudne ale nie niemożliwe). Ale nie musisz się spieszyć - na początku diety kilogramy szybko uciekają i sama zobaczysz o ile lepiej się poczujesz po pierwszej dziesiątce. I wtedy na pewno będziesz śmigać sportowo i nie przejmować się innymi, bo sukcesy dietowe dodają skrzydeł i trzymam kciuki, żeby tak właśnie było z Tobą.

    Napisz nam więcej o sobie! Jak masz na imię ile lat, co robisz w życiu.. ja tam lubię o tym czytać.
    I polecam Ci wątek margolki - cel: piękne ciało - warto poczytać i zainwestować w kosmetyki dla skóry, która podczas odchudzania swoje odpracować też musi i trzeba ją wspomóc.

    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Twoje sukcesy
    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  9. #9
    Cauchy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-12-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    223

    Domyślnie

    A czemu tu taka cisza? O swój wątek też zadbaj, bo ja jestem ciekawa jak Ci dzisiaj idzie i w ogóle

    Zapytałaś u mnie o moją częstotliwość jedzenia - staram się jeść co 2-3 godziny, raczej nie kieruje się głodem, tylko zegarem, ale bywa, że jeśli bardzo mnie ssie i mam ochotę coś zjeść, no to idę na ustępstwo i wsuwam coś w miarę niskokalorycznego, żeby uspokoić żołądek albo piję wodę, żeby zapchać - też działa.

    C.
    A do mnie TĘDY - walczę od nowa.

  10. #10
    zaba1987 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj, Cauchy,Cauchy...napisałam właśnie taki dłuuugi post i coś się stało i zniknęło
    Wrrr zła jestem

    No to co napiszę jeszcze raz...tym razem będę sobie kopiować moją wypowiedź i w razie czego nie będę musiała pisać od nowa !!

    Bardzo mi miło ,że mnie tak odwiedzacie Fajnie ,że są ludziki ,które tak motywują ,że aż nie można się poddać .

    Cauchy-Fajnie ,że odp na moje pytanie (i to jak szybko) Mnie zawsze to dręczyło...ja także staram się jeść w miarę proporcjonalnie.Jadam co 3 godz (oczywiscie zalezy o której godzinie zjem śniadanie...ale raczej nie zdaża się zjesc kolacji później niż o 18.00 (moze to mi pozostało od dawnego odchudzania)
    Jem 4 razy dziennie (dzisiaj śniadanie wyszło mi troche późno ,bo po 9.00 .A niedawno zjadłam moje II śniadanko (ale niestety chwyciłam jeszcze za kawałeczek jabłecznika - gdy go zjadłam uświadomiłam sobie ,że jestem na diecie ! No co...lekkie wyrzuty są ,całe szczescie nie bylo go duzo i obliczyłam go na 200 kcal (takie małe a aż tyle ma kalorii..ojoj )

    Kto z was jest uzalezniony od słodyczy JA Ale własnie robie sobie kuracje odwykowa...a jak ..no tak ...Bedzie ona dluga (bo bedzie trwac ok.6 miesiecy).Ale mam nadzieje,ze bedzie owocna.W tym miesiacy jem slodyczye 6 razy w tyg(zakladam jak cos to minimalne ilosci do 100-150 kcal (hehe moze dlatego ja jestem na 1200 kcal ,a nie na 1000 kcal).W przyszłym miesiacu 5 razy itd.itd.az dojde do tego ,że będzie to raz na tydzien...a moze kiedys sie uda W OGOLE nie jesc..Wiem ,że teraz nie mogę zrezygnować całkowiecie....bo mogłabym mieć jakies głupie napady na słodycze...a tego nie chce

    W mojej diecie jest zasada....NIC NA SIŁE...chcesz to zjedz (ale tak by zmiescic sie w limicie i zeby to nie bylo głownym posiłkiem).Mam nadzieje,ze moje zycie,moje jedzonko bedzie zdrowsze w miare upływu czasu

    A teraz napisze cos o sobie

    Mam na imię Monika (a moj nick,to chyba po żabie Monice -Kochałam tę bajkę "Zaba Monika i Kulfon")Kiedyś to były bajki,a nie jak teraz...albo się biją ,albo zabijają...albo coś innego.Jestem tegoroczną maturzystką ...no i już studentką Administracji Unii Europejskiej (szczerze,to nie wiem co się za tym kryje..jak dla mnie brzmi to poważnie,ale mam nadzieje ,że będzie OK )
    Kocham sport,kocham jak nie mam ani troche czasu wolnego...jednakże teraz czuję się jak taka wyschnięta żaba Czuję ,że mój świat zamiast być kolorowym zrobił się szary...
    A to wszystko przez to jak wyglądam Jakos mam opory żeby wyjsc,cos zrobic
    Kiedyś miałam tak ,że płakałam ,że jestem gruba ... więc jadłam ,żeby uciszyć ból,a później jadłam żeby uciszyć następny ból...i koło się zamykało..

    Ale teraz tak już nie będzie Też mam problemy z kolanem...Boli gdy biegam..ale przy takim obciązeniu jakie ja mam,to się nie dziwie...Mam nadzieje,ze sie uda

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •