Ja też się pytam: po co??? :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Korni, udanej środy życzę :D :D i co i raz będę wklejać Ci motywację Made by Kasia Cz. :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Ja też się pytam: po co??? :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Korni, udanej środy życzę :D :D i co i raz będę wklejać Ci motywację Made by Kasia Cz. :lol: :lol: :lol: :lol:
no to co wy na to...o to sms który przed momentem dostałam od mojego ślubnego :twisted:
"Jakby ktoś miał ochotę na ciasto z truskawkami lub sernik to jest toto w lodówce. Smacznego!"
i co mam z nim zrobić :?: :wink: pogryźć to za mało :P
(a ciacho dobre...drożdżowe...)
************
kasiucz: motywacji nigdy nie za wiele :wink: a ciachu stanowczo mówimy nie (także pod postacią drożdżówek 8) )
Mój ślubny jest już na tyle wychowany, że od dawna nie proponuje mi takich rzeczy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
KORNI MIŁEGO DNIA SŁONKO.
CIESZĘ SIĘ ŻE JESTEŚ Z NAMI.
TE KCIUKI DOTYCZĄ ROKSANKI I U MNIE CI WYTŁUMACZYŁAM
BUZIACZKI.
http://img80.imageshack.us/img80/2715/1roos78tj.gif
http://www.villa-eden.com/parma/fitness_gag.jpg
Korniś, wspaniała ta Twoja dzisiejsza motywacja, wow :shock: :D :!:
i czy nie warto pomęczyć się, wypiąć zadek na drożdżowe ciasto, żeby potem tak pięknie wyglądać :?: :wink:
wiesz, moi panowie bardzo mi pomagają w dietkowaniu, sami wszystko co słodkie zjedzą i ja mam spokój :lol: :wink:
nawet jeśli mi zostawią jakiś kawałek czekolady, to potem długo nie trzeba ich na nią namawiać :lol:
pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za Ciebie :)
No miłe to ze strony twojego męża ale Ty chyba nie zamierzasz tego "dziadostwa" jeść??? :roll: :roll: :roll: Broń się ...
Za ćwiczenia duży plus :-)
A dzisiejsza motywacja bardzo mi się podoba ... Chciałabym tak wyglądać :-)
wrrr...
do wczorajszego menu dokładam to o czym mój umysł chciał zapomnieć :twisted:
X Drożdżówki szt. 90g 1 265,00
W sumie kalorii: 1 883,50
(pogrubione i powiększone ku przestrodze)
dziś wmawiam sobie jak to jest mi źle po zjedzeniu takiego ciacha...i działa...ciągle czuję tą poranną w żołądku...więc może jabłka zostaną na jutro, zjem za godzinę serek, a potem dawaj do mechanika...i kolacja jakaś lekka :D
***********************
najmaluszku: obronię się przed tym ciachem!!! chcę!!! no i tak będzie:) motywacje będę wklejać dalej :wink:
bikuś: mój d. to już chyba wątpi, albo lepiej, myśli że ściemniam że się odchudzam...doskonale go niestety rozumiem :P ale będzie git :wink:
halinko: to trzymam mocno kciukasy :D
kasiucz: no właśnie, muszę go wychować :wink: a tak teraz zastanawiam się nad tym białkiem z ostrowii...dobre toto?? jaki smak masz?? masz jakiegoś sprawdzonego dostawcę bo na allegro mnóstwo tego było, ale sprzedawali w jakichś dziwnych ilościach, które nie oferowała ostrowia...z góry dzięki:)
Pewnie, że się oprzesz bo bardzo chcesz:-)
Powodzenia u mechanika:-)
Witam, bardzo się Cieszę, że Cię widzę :D
Tylko ciekawa jestem jak długo tym razem tu zagościsz :twisted: bo jakoś mi się wierzyć nie chce, że za dwa - do czterech miesięcy nie będzie kolejnego zniknięcia :twisted: no za nic nie wierzę :twisted:
pozostaje Ci tylko mnie przekonać :twisted:
Korni, to nie dla smaku się pije :lol: :lol: ja mam akurat smak waniliowy, no cóż, smakuje jak serwatka w proszku :lol: bo to naturalne białko serwatkowe, jak takie mleko w proszku, koniecznie trzeba w szejkerze mieszkać, bo trudno się miesza :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Korni
Kupowałam od jednego użytkownika, ale on teraz nie ma Ostrowii w swojej ofercie niestety :?
Ja kupuję 800 g torby - proszę, tu jest stosowna aukcja, dużo taniej niż bezpośrednio od producenta:
http://allegro.pl/item172281548_bial...promocja_.html
Tu kolejna, jeszcze tańsza:
http://allegro.pl/item173175691_ostr..._wiaderko.html
Poniżej kolejna, droższa, ale za to z szejkerem :wink:
http://allegro.pl/item174856678_ostr...dzasz_7zl.html
Tu na przykład jest o smaku owoców leśnych:
http://allegro.pl/item171611591_ostr...er_bialko.html
I tak dalej - jest tego sporo na Allegro, mniejszej niż 800 g nie opłaca się kupować:
http://allegro.pl/item175304623_bial...s_olsztyn.html