-
Korni u mnie w rodzinie nikt nie miał wyciętych migdałków , ale mąż koleżanki do tej pory często choruje i właśnie się zdecydował na taki zabieg w wieku 35 lat i no trochę pokrzyczał na mamę , że nie załatwiła tego w dzieciństwie,
ale absolutnie nie doradzam ani nie odradzam, uwazam że każdy przypadek jest indywidualny i serce ci powie co jest najlepsze dla Twojego dizecka
pozdrawiam
kochaną masz córeczkę :D
-
http://www.jogolek.friko.pl/gify/ass...niolki__9_.gif
Oficjalny start 4 grudnia :D
aktywny kibic może być???
-
UROCZEGO ,WSPANIAŁEGO ,CIEPŁEGO, SŁONECZNEGO
WEEKENDU SPOD PARASOLA ŻYCZY HALINKA.http://republika.pl/blog_dx_689459/1...itzer00007.gif
-
Miłego weekendu :lol: :D
i duuuzo slonka :lol: :D
W 3miescie piekna pogoda :lol: :D
buziolki H
-
http://sirmi.ic.cz/fantazie/81.gif
Korni, no to ja Ci tu czary mary, stawiam dziś taki oto horoskop:
będziesz miała fantastyczny weekend, a po nim cudownie radosny tydzień :D
i masz się tego trzymać, ok :?: :D żadnych wezwań do urzędu :twisted:
A tak apropos mieszkania razem, to ja już kiedyś zaliczyłam mieszkanie z moimi teściami, skądinąd naprawdę dobrymi, kulturalnymi ludźmi... ten okres wspominam jak pasmo udręk, oni zapewne też... od prawie pięciu lat mieszkamy sami i znów nasze stosunki jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, są poprawne a nawet serdeczne:)
ale czasem do wspólnego mieszkania zmuszają nas okoliczności i wtedy trzeba zacisnąć zęby i przeczekać...
pozdrawiam ciepło :D
-
Miłego weekendu :lol: :D ..
i duuuzo slonka :lol: :D
W 3miescie piękna pogoda :lol: :D
buziolki H
-
Korni ciesze sie, ze juz wszystko dobrze. :D Wierze w horoskop Bikusia i trzymaj sie go. :wink: :D Buziaczki i milego dnia Ci zycze!!! :D :D :D
http://www.stinesjul.frac.dk/image/diddl2.gif
-
Korni, piekny dostalas horoskop, na pewno wszystko sie sprawdzi :lol: :lol:
Trzymaj sie dzielnie, odpocznij w weekend i nie mysl o papierach!
Duzo sloneczka a dla Magdusi zdrowia, zdrowia, zdrowia!!
-
Korni mały od kuzynki ( ma 3,5 roku ) często chorował i to lekarz zalecił wycięcie trzeciego migdałka................. Kuzynka mieszka 100 km ode mnie , więc mam trochę utrudniony kontakt, ale do naszego spotkania spróbuję sie dowiedzieć szczegółów........
Trzymaj się i odganiaj wszystkie dołki..................Bedzie dobrze.
Buziaczki
-
Korni ,ja mam troche podobny problem ,ale moj juz sie konczy :)
4latka temu, mama spytala sie ,czy moz, u mnie, sie zatrzymac ,na rok i popracowac,bo po wyjechaniu z Australii i otworzeniu sklepu w Polsce i kilku lat dobrze prosperowanego biznesu,wszystko pod upadlo i ma teraz problemy finansowe.Oczywiscie zgodzilam sie :) Fajnie rok z mamuska spedze.Sonja ktora ze mna mieszka rowniez sie zgodzila.Tylko jeden jest problem Ja z mamcia, nie zawsze ,sie zgadzam i sie czesto klocimy,a mamie ciagle malo pieniedzy, do Polski i siedziu juz u mnie prawie 4 lata :shock: Po nowym roku ma wyjechac ,ale jeszcze niewiemy kiedy :wink: :lol:
Wiesz,ale z drugiej stronki,ciesze sie ze moglam,jej pomoc i spedzilam z nia duzo fajnych chwil,nawet tych zwariowanych :lol:
http://images.bigoo.ws/content/gif/cats/cats_179.gif
-
Kochana Korni, jeśli wszystko dobrze pójdzie, to już w poniedziałek będę Cię mogła na żywo wyściskać w Katowicach - więcej na ten temat napisałam u siebie na wątku. :D
Mocno Cię ściskam... aaaa, i jeśli w horoskopie napisali, że ktoś prześle Ci mnóstwo dobrej energii, to... no kurczę, mieli rację. :shock:
-
Czym się objawia deprecha mleczno-jesienna ? : >
-
Korni życzę miłego weekendu :D :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/fantazie/26.gif
Mam nadzieję,ze uda nam się spotkać w poniedziałek w Katowicach -razem z Triskell :D :!:
-
-
Cześć KORNI, wpadam żeby Cię pozdrowić, bardzo-bardzo.
Przyznaję szczerze, że nie czytałam wątku wstecz, więc nie wiem co u Twojej Madzi i Ciebie. Może jutro będzie lepszy dzień na czytanie.
Miłego weekendu i ...poniedziału :!: :P :!:
-
-
Hej Korni!!!!
CO tam u Ciebie??Jak dietka?
Buziolki niedzielne przesyłam!!!!
http://img225.imageshack.us/img225/9...18723yuit8.gif
-
Hi Korni, szybciorem wyłapałaś mój powrót po wyjeździe na forum. :wink: :P Co do takich razem a jednak osobno rozwiązań mieszkaniowych z rodzicami, to mam raczej ukształtowaną opinię, że to się sprawdza, ale tylko wtedy, kiedy obie strony wiedzą, że to chwilowe rozwiązanie. Wszyscy moi znajomi, którzy mieszkali razem czy blisko swoich rodziców, bardzo narzekali i czym prędzej uciekali od takiej sytuacji. Oczywiście, są to indywidualne sprawy i różnice czy zbieżności charakterów, jednak ja wiem na 100%, że nie mogłabym mieszkać z moją matulą, dzielące nas ogromne różnice pojawiły się nawet podczas naszego dwutygodniowego wspólnego wyjazdu i nie ukrywam, że była wielka awantura. nie cierpię, kiedy ktoś na siłę mi udawadnia, ze jest lepiej zorientowany, co ja w danej chwili czuję, czy co jest dla mnie lepsze. Przetrwałam ten wyjazd kosztem mnóstwa ustępsw, bo to w końcu matka, jednak z pewnością na następną wycieczkę nie zabiorę już muśki ze sobą. Rozpatrz sobie wszystko na spokojnie, zastanów się, czego najbardziej się obawiasz i czy będziesz potrafiła temu zaradzić, jak się to pojawi. Myślę, że podświadomie wiesz, co jest dla Was najlepsze, trzeba tylko znaleźć czas na to, aby się porządnie zastanowić. Pozdrawiam niedzielnie. :P
-
Depresja mleczno -jesienna????Cóż to takiego:-)
Będzie lepiej. Pozdrawiam.
-
:D MAMY JAK MAMY :D MY MIESZKALISMY 10 LAT RAZEM :!: BYLO DOBRZE I ZLE :!: DOBRZE ,ZE SZLAM NA KOMPROMIS ALE JAK MOZNA BYLO SIE WYPROWADZIC TO ,TO ZROBILAM. TERAZ TEZ ZAZNACZYLAM -JAK KUBA CHCE TU MIESZKAC :!: TO OSOBNE WEJCIE ,MEDIA I TP. CO OKO NIE WIDZI A UCHO NIE SLYSZY TO ZYCIE JEST CIEKAWSZE I LEPSZE :!: PAMIETAJ DZIATKI ROZPIESZCZAJA WNUKI A ONE IDEALNIE TO WYKORZYSTUJA.
http://www.gify.org/obrazki/01/047.gif
POZDRAWIAM :D
-
Korni, buziaczki poniedziałkowe i wyłaź mi z tych dołów, a już.
U mnie na wąteczku kilka zdjęć moich i działkowych wisi.....
-
Witaj Korni, ja juz jestem a Ty gdzie?? 8) Powodzenia w nowym tygodniu !!
-
hehehe, notatki z ostatnich paru stron wątku zrobione, kochani jesteście :wink: :D :D :D
Bry:)
najpierw podziekowania za "sprzątanie weekendowe wątku" dla (kolejność przypadkowa :wink: )
kasicz, aganimi, gaydze, hiii, hindi, bikusia, daniczka, buttusia, katsonika, armidki, lunki, minusika, psotki, magdy, majmaluszka, waszki, asi i kardlozka 8)
1. trzymam się horoskopu bikusia...... na pewno dobrze patrzała w gwiazdy :wink:
2. myślę ciągle o tym mieszkaniu z rodzicami, tzn wejście i mieszkanie całkiem osobne....jak w bloku, ale jednak blisko.... ale kurcze dzieci małe, potem rodzice będą w potrzebie...... jeszcze myślę, a d. twardo robi remont..... mówi że się nie pcha, ale robi.....
3. jesienno mleczna depresja? to taki czas kiedy się myśli za dużo a robi za mało :wink: ale mija:))
4. wczoraj d. uzmysłowił mi jedną rzecz..... zrobiłam sobie szalik na drutach i d. stwierdził że pierwsza rzecz od dawna którą skończyłam..... ja go oczywiście poprawiłam, ze zrobiłam jeszcze niedawno opaskę do włosów...... ale fakt pozostaje faktem, jestem w gorącej wodzie kąpana i rzadko coś doprowadzam do końca, więc podbudowałam się tym, że już dwie rzeczy mam skończone, bo szalik dostał frendzle i zostały poobcinane mu wszystkie supełki.... i pomyślałam że widocznie tak jest też w innych dziedzinach mojego zycia....też w dietce, rzucam się na głęboką wodę a potem nie potrafię dopłynąć do brzegu..... więc będą małe kroczki..... w tym tygodniu nie słodzę..... nie myję buzi mydłem....... zaliczam min jedna bajkę przed snem z madzią...... i trochę rozciągania choćby...... tyle.......z każdej dziedziny coś:)
5. a sprawa migdałków, hm, wolałabym nie wycinać, ale jak ma to pomóc.... też myślę, może asia w piątek mi rozjaśni sprawę :D
dziewczynki i kardloz :wink: wysyłam dziś faksiorki, więc mam czasu niewiele, ale postaram się choć przywitać :D
-
I tak ogłaszam dzień pierwszy akcji za otwarty
http://www.gify.amor.pl/aniolki/aniolki0.gif 1
Powodzenia :D
może jednak???????
-
Pozdrawiam poniedziałkowo.
Może uda mi się być na spotkaniu w Katowicach....ha :wink:
-
Korni, witam w poniedziałek i życzę miłego dnia!!! :P
Ja też mam full roboty, więc do dzieła!!! :lol: :lol: :lol:
-
Małymi kroczkami, ale konsekwentnie :D
Trzymam kciuki :D
Pozdrawiam
***
Grażyna
-
http://www.bakker-holland.de/images/...large/2609.jpg
Witaj Korni :D
w gwiazdach widzę dla Ciebie same pomyślne sploty wydarzeń, więc tego się trzymaj :)
ja dziś fizycznie czuję się jakby walec drogowy po mnie przejechał, gardło boli i ogólnie jakbym sobie walnęła głębszego :roll: :lol:
ale za to psychicznie jest całkiem nieźle :D
buziaki :D
-
Korni :lol: Przyszlam sie pozegnac osobiscie, bo przez pewien czas nie bedzie mnie na forum.Przesylam gorace :lol: serdeczne :lol: usciski :lol:
-
Napisałam priva.................
Postaraj się z całych sił dotrzeć dzisiaj na spotkanie, bo to napewno Cię wzmocni i poprawi humor.
Pozdrawiam ,życzę miłego tygodnia i samych pozytywnych zdarzeń
-
Korni trzymam kciuki za dietkowanie,zeby akcja przyniosla swietne rezultaty :)
-
W tym co mowi D cos jest.. mialam kiedys podobnie - rozpoczete studia, kurs prawa jazdy, sweter na drutach... i wszystko w kat rzucone. Dopiero gdy zabralam sie za skonczenie jednej rzeczy dokonczenie innych bylo tylko kwestia czasu, jakby w magiczny sposob wezel niedokonczonych spraw zaczal sie latwo rozplatywac.
Wierze ze i z dieta jest podobnie. Ten skonczony szal to moze jest jakis znak, jakis poczatek drogi dla Ciebie?
-
KORNI DZIĘKUJĘ ZA GRATKI
ŻYCZĘ BYŚ DUŻO ZYSKAŁA W AKCJI.
BY KILOSKI CI UCIEKŁY .
BUZIACZKI.http://janinka.blox.pl/resource/glitzer28.gif
-
Hi Korni, nie dokańczamy wielu spraw, bo tak szalenie chłoniemy życie, że nie ma czasu na nic, a na wszystko trzeba znaleźć. :wink: Kurcze, ja też mam takie stado niedokończonych spraw, o dietce już nie wspomnę. :lol: :wink:
-
Hej Kornelko :)
pozdrawiam wtorkowo i zyczę Ci miłego dnia!!!
trzymam kciuki za realizację małych kroczków..... dieta to tez u mnie temat który mogłabym nazwać niekończąca się opowiesc... :? niestety pełna upadków... :(
czasem nie mam juz do siebie sił.. sorki za te smutasy z rana, juz znikam, zeby czasem nikomu się to nie udzieliło!!! :wink:
miłego dnia!!!! :) buziaczki
ps. nie chciałam w Tobie zasiać niepewnosci co do słuszności decyzji o wyprowadzce.. mam nadzieję, ze będzie Wam tam dobrze!! :D
a uzupełniając historię mojej kuzynki - nie wytrzymali na odległosci (w końcu!) i znalezli małe mieszkanko i będą wynajmowac, juz tez je odswieżają!! teraz moja Ciocia płacze, bo mały Kacperek nie będzie z nia mieszkał... ale moze relacje im się poprawią.. oby, bo juz cała nasza rodzina jest w to zamieszana... :roll: buziaczki !! :) trzymaj się!!
-
Buziaczki wtorkowe przesyłam!!!!
Co tam u Ciebie Skarbie?
-
Bry:)
nie było mnie wczoraj w katowicach czego ogromnie żałuję, ale D. był u lekarza po pracy (tzn wiozłam go) tam sporo czekał, a potem okazało się że ma zapalenie oskrzeli i babka dała mu kolejny antybiotyk, kazała leżeć w łóżku i nie chodzić do pracy..... a ten jednak musi, więc przynajmniej popołudniami trochę pognije......eh......
magda w przedszkolu...... na syropkach....... dziś drugi dzień, wtedy po dwóch dniach już była chora, ciekawe ile teraz wytrzyma...... i tak kaszle........i katarzy.........eh.........
........co do niedokończonych spraw to faktycznie chyba coś w tym jest...... zaraz mi się przypomina zasada feng shui, jeśli chcesz uporządkować własne życie, zrób porządek wokół siebie, a zacznij od gruntownych porządków........ i mam nadzieję że tak jak buttuś mówi, ktoś przestawił wajhę w mojej główce i zaczynam powoli wychodzić z działu mojego życia, pt początki......... czapka na szydełku rośnie w siłę, nawet nabiera kształtu, xenusia będzie ze mnie dumna, hehehe........... powoli do celu...... najpierw jedna rzecz, potem następna,.......
****************
anikasku: hm, mam nadzieję że smutki nie wpłyną na twoją dietkę..... a co do kuzynostwa, to mam nadzieję że u mnie będzie inaczej.....mam nadzieję :wink:
belluś: tak sobie myślę, ze czasem dobrze zacząć powoli coś kończyć, bo nie dość że masz satysfakcję z tego że masz skończone, to widzisz efekt i masz chęć do kończenia następnych:))) oby nam się udało!
hiiii: zobaczymy :wink:
buttuś: mam nadzieję że będzie tak jak mówisz z tymi niedokończonymi rzeczami :wink: i mam nadzieję że naszą też skończymy z pozytywnym rezultatem oczywiście :wink: :lol:
katsonik: wzajemnie! :)
asia: odpisałam przed chwilą :wink:
meguś: już u ciebie byłam...... mam nadzieję że szybko wrócisz do nas :!:
bikuś: poproszę codziennie takie horoskopy, wczorajszy się prawie spełnił.....a "prawie" nie zrobiło wielkiej różnicy :wink: a ten humorek to po tym "jednym głębszym" na pewno :wink: mam nadzieję że na choróbsko też pomoze!
grażynko: dokladnie:))
kasiu: w sumie nie płacą nam za siedzenie na forum :wink:
madzia: cóż za synchronizacja:) wpadłaś na moment przede mną 8)
-
Cześć Korniszonku!
Wpadłam aby Cię gorąco uściskać - stęskniłam się już za Tobą. Widzę ,że idzie Ci świetnie ( tak trzymaj ). Muszę nadrobić sporo Twojego wątku, ale chciałam zasygnalizować ,że jestem :wink:
Pozdrawiam!
-
Buziaczki Korni. Chybai japowinnam wziać się zadokańczanie :?
-
:D PODSYLAM MOC USMIECHOW :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
http://scjena3.fchoster.com/dodatki/gify/pooh3.gif
DOBRA DECYZJA.