Aleksandria witam w moich skromnych progach :)
Co mnie motywuje? Trudno tak jednoznacznie określić, ale chyba przede wszystkim to, że się o wiele lepiej czuję niż np rok temu, ważąc te 20 kg więcej. Poza tym luźne spodnie to też cudne uczucie :) i wreszcie nie mam juz takich wielkich problemów z kupowaniem ciuchów w normalnych sklepach :)
A na slodycze sobie od czasu do czasu i tak pozwalam :) wszystko jest w końcu dla ludzi, tylko w rozsądnych ilościach :)
Waga dalej stoi :? nie rozumiem dlaczego... chyba jednak wrócę do ważenia jedzenia i skrupulatnego liczenia kalorii... bo tak na oko coś mi chyba nie wychodzi....
Jak na razie na liczniku 304 kcal (pol banana, kiwi, musli i jogurt) zaraz będzie drugie śniadanko w postaci grejfruta :)
Milego dnia!