-
Emelka - nie ma za co dziękować :!: W końcu mamy się wspierać czyż nie :?: :)
chybaty - ale Ty teraz się ostro trzymasz bez żadnych słodyczy....więc żadna czekolada nie jest Tobie teraz straszna (nawet ta w batonikach)
A u mnie czekolada ... już zjedzony 1 paseczek :) A teraz popijam pyszną herbatkę jabłkową i czytam wasze posty ... i planuje trasę dzisiejszego spacerku ... i tak sobie wyplanowałam ,że jeśli dobrze pójdzie...to znowu będę sobie chodzić około 1,5 godziny jak nie więcej a trasa wyniesie ok 6-7 km .
Dzisiaj na obiad szykują się naleśniki...ale ja chyba nie chcę ich jeść (tzn. chcę ,ale nie mogę) więc zrobię sobie moją sałatkę grecką.
Kończą się ostatnie dni wakacji...w piątek już na uczelnie ...nie wiem czy mam się cieszyć czy smucić...zaczyna się coś nowego ...
-
Oczywiscie ze sie ciesz! Zaczyna sie cos nowego, a studia to jest na prawde super sprawa (tak czysto towarzysko rzecz ujmujac). ja je wspominam jako swietny czas. Poznasz na pewno mnostwo nowych ludzi. Bedzie dobrze!
Zaba zrobilas mi taka ochote na nalesniki... na szczescie dzisiaj caly dzien mnie w domu nie ma i nie mialabym ich nawet gdzie usmazyc :)
Silnej woli ci w takim razie zycze! Nie daj sie nalesnikom :mrgreen:
-
O naaaleśniki :D
Zaraz zwariuje ;) i jeszcze najlepiej takie z serkiem danio :roll: :roll: :roll:
Dobra jużnic nie mówię :D
A studia hmm , powiem szczerze - zależy na jakich ludzi trafisz ;] Ja mam neizbyt udany rocznik , dlatego zdecydowanie bardziej wolałam LO :D
Pozdrawiam :D
-
Cześć żabko! W moim przypadku czytanie o naleśnikach powinno być zabronione. Czekoladę lubię, ale nie zawsze, czasami nie lubię, ale jak już gdzieś pisałm naleśników odmówić sobie nie potrafię :lol: a przecież to taka bomba!!! A z tym chodzeniem to też dobrze. Różnie piszą o spalaniu, ale mam rozpiskę z sanatorium dla otyłych osób i tam jest napisane, że godzina marszu osoby o wadze około 90 kg to ponad 800kalorii, a ważącej 80 kg około 750kalorii. Oczywiście marsz musi być szybki. Trzymaj się.
-
Dziękuję za informacje :)
Mogę się pochwalić NALEŚNIKI NIE RUSZONE aż sama się dziwie ,że ich nie zjadłam.Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło...a tutaj proszę.Przemówiłam sobie do rozsądku.I zamiast tego zrobiłam sobie taką pycha sałatkę warstową (no dobra trochę było w niej żółtego sera i majonezu -ale mało ) .A reszta składników to był por,seler,kukurydza i jajko.I jak zrobiłam całośc...to zjadłam pół.Na pewno bardziej na zdrowie mi to wyszło niż naleśniki :)
Jutro muszę coś zrobić z tym awokado ,które już stoi u mnie w kuchni od paru dni.Może jakąś pastę z niego zrobię..hmm
DZISIAJ :
:arrow: tost na śniadanko :)
:arrow: później była sobie czekolada (ale jeden pasek -tradycyjnie)
:arrow: na końcu była sobie sałatka
a w międzyczasie były sobie dwie duuuże marchewki :)
RUCH- wzięłam psa i brata i poszliśmy na spacer...niestety szło się jakoś wolno ,ale jakieś 45-50 min spacerku zaliczyliśmy.Pewnie byłoby więcej gdyby nie fakt ,że własnie zaczął padać deszcz :(
Tez lubie naleśniki z serkiem ... mniam,mniam...Jednakże teraz z nalesników robią się krokiety .
-
Emelka,Chybaty w sumie cieszę się na rozpoczęcie roku akademickiego. Cieszę się ,że poznam nowych ludzi i w ogóle.Chociaż przeraża mnie troszkę fakt tego ,że wykłady trwają 1,5 godz. W sumie....chyba każdy ma pewne obawy przed tym czego jeszcze nie zna...Ale myślę ,że nie będzie tak źle :)
No i jeszcze coś...w liceum miałam super klasę ( 27 chłopaków i 5 dziewczyn)..a teraz na moim roku jest przewaga dziewczyn....nie zebym miala cos przeciw...ale czasami z facetami lepiej sie dogadac niz z kobietami :P
Na burze sie zbiera :/
-
HEJ ZABKO!!!
Ale TY masz silna wole!!!!moje gratulacje!!!jestes godna nasladowania!!!!
pozdrawiam i sle buziaczki!!!
-
Madziu...czy Ty masz może swój poscik :?: Bo szukam i jakoś znalezc nie moge :(
Ja ostatnio sama siebie nie poznaje :P Ale to Ciebie trzeba też naśladować ,że tak ładnie chudniesz:)
-
Zabciu mój post jest pod SALOMEA89!!!
wczesniej tak namieszałam i tak juz zostało!!!
-
Ooo fajnie ,że już wiem :) Dzięki :)