Hej
zaszalałam dziś ostro ... mieszkanko błysk ( ciekawe ile kalorii spaliłam ) , biszkopcik właśnie sie piecze a ananaski do niego czekaja ... cóż jeśli juz sie nie powstrzymam to tylko mały kawałeczek - ale musze dbac o moich mężczyzn przecież . To wszystlko zagranie taktyczne w przyszły piatek wybieram sie na cały weekend do Częstochowy na zjazd "oficerki" w październiku minął rok od mojej promocji oficerskiej więc zorganizowaliśmy spotkanie już mi się "gęba" śmieje na samą myśl bo ludzie byli super ( do tańca i do różańca) więc zapowiada sie rewelacyjnie . Troszkę porozpieszczam więc moich facetów w domu , by "przełkneli " spokojniej mój wypad
jedno co mnie martwi to dietkowanie właśnie przez ten weekend ( napewno sie nie uda) , ale cóż potem będe nadrabiac !!!!
Pozdrawiam ciepło