Wczorajsza imprezka udana ... nie dałam się i dietkowo wyszło całkiem nieźle ..choć i tak wyrzuty sumienia!! Od dzisiaj znów pełna dieta Cambrige ..właśnie jestem po śniadanku (napój capuccino) i ciezko pracuje ... oj ostre teraz musze miec tempo by wszystko probic do urlopu ( a jest tego sporo przy zamknięciu miesiaca) ....ale damy rade
Nie moge sie juz doczekac tego białego szaleństwa.... poprostu musze sie "odchamić" od pracy i spędzic troszkę czasu z moimi mężczyznami tylko.
Pozdrawiam ciepło Wiola