Xixa to jak przetrzymujesz mojego długowłosego, oddawaj moje 40 zł, których nie zarobiłam przez ciebie :evil:
:P
Wersja do druku
Xixa to jak przetrzymujesz mojego długowłosego, oddawaj moje 40 zł, których nie zarobiłam przez ciebie :evil:
:P
Xixa- fryzurka fajna :), mi też kiedyś się głupio zrobiło, jak fryzjer zaczął ogladać moje włosy i nagle natrafił na krótkiego kosmyka na środku głowy...ale był wstyd :oops: no i jak mu miałam wytłumaczyć że sobie obciełam włosy dla lalki?? (wychodząc z założenia, że mi włosy odrosną a jej nie ;) ), w końcu fryzjer doszedł do wniosku, ze pewnie siostra złośliwie mi to zrobiła...;);)
To nie lepiej było zabrać jeden kosmyk od fryzjera po prostu ? ;)Cytat:
mi też kiedyś się głupio zrobiło, jak fryzjer zaczął ogladać moje włosy i nagle natrafił na krótkiego kosmyka na środku głowy...ale był wstyd
Mi siostra zawsze obcina włosy, kiedyś tak "wyrównywała", że urąbała mi w końcu z 30cm. Myślałam, że zabiję.. ;-P
W ogóle.. nikt w to nie wierzy, ale we wczesnym dzieciństwie, tak chyba do 4-5 roku życia, byłam blondynką (?!) - miałam jaśniutkie, złotawe włoski.. a potem ściemniałam i tak jest do dziś, bo mam naturalny kolor. ;->
Ja byłam jasna brunetka a teraz ciemna, chociaż zafarbowałam włosy na bordo ;)
Kuba- no ciężko by było, facet jakoś zakrył ten kosmyk ;)
hihihihi, ja tez miałam krótszy kosmyk pośrodku głowy 8) a jak byłam mała, zawsze sama sobie ścinałam grzywke, oczywiście krzywo i za krótko :lol: :lol: :lol: no, robię sobie te zdjęcia aparatem w komórce, i nic, głupia komórka, nie widac wcale mojego niebieskiego odcienia, tylko czerń... :roll: :twisted: no ale będę próbować, hehe.
wczoraj chyba poczułam, że kitola ma chwilę słabości [albo ona poczuła, że mam ja] i trochę podżarłam, wszystkiego po troszkę, odrobinkę, ale miałam nie podjadać!!!! dziś sobie gotuję własnie zupę pieczarkową, wrzuciłam nawet ziemniaczka, bo zazwyczaj boję się ziemniaków i gotowanej marchewki :shock: :shock: :shock: mam zrytą psychikę :roll: :lol: zaraz idę jeśc zupkę.
pije sobie kawę z mlekiem i pisze pracę, no, nareszcie się zabrałam do tego, teraz mam chwilkę relaksu, więc wpadłam na forum.
dzisiaj nie myślę o jedzeniu i nie czuję głodu :shock: chciałabym, żeby tak było zawsze :mrgreen: chyba pisanie pracy mnie wciągnęło :D
heh, ja z kolei jak miałam może z 12 lat to sobie wymyśliłam bardzo awangardową fryzurę. taki schodek jakby z boku. no nie wyszło to za bardzo tak jak sobie to wyobrażałam :P i wszyscy mieli polew ze mnie :? :roll: to musiałam jakieś suchary wymyślać właśnie, że ktoś mi obciął albo że fryzjerka jakaś walnięta chyba była :P
xixa: pisz, pisz :) do kiedy musisz oddać pracę?
ja dzisiaj jeszcze jem i pozwalam sobie na za dużo :P ale od jutra wracam do diety. chyba ta przerwa dobrze mi zrobiła... mam nadzieję :)
miłego dnia :)
agassi, zgadzam się - ta przerwa musiała ci wyjść na dobre~! bo mi zawsze wychodzi, co prawda, mam wtedy kilka kg więcej [ :oops: ],a le czuję się lepiej, że nie musze się katować dietą. nie katuję się już,no :roll: zjadłam zupę, a te ziemniaki wcale nie były takie dobre :twisted: i wracam do pisania pracy. agassi, musze oddać chyba do któregoś tam maja, ale oddam wcześniej, tak myślę :D :roll: ma być minimum 30 stron, na razie mam 9, ale to i tak duzo, bo ciągle nie mogłam się zabrać za pisanie :roll: :oops:
hhmmm...pomalowałam sobie znowu paznokcie na czarno. od razu lepiej się czuję :D :twisted:
ja mam pół kilo na plusie... ale nieważne. potrzebowałam tego i już :)
ja kupiłam sobie kolorowe naklejki na paznokcie :)
jeszcze trochę podreperuję paznokietki i pójdę na manicure z prawdziwego zdarzenia :P
a ta praca to taki licencjat, tak?
tak, licencjat :D mam już 10 stron :mrgreen: uffff, więcej dzisiaj nie będę pisała, bo się przemęczę 8)
dzisiaj piję dużo czerwonej herbaty, więc często biegam do wc. ale przynajmniej wiem, że organizm mi się oczyszcza. chciałabym już nie mieć napadów i wpadek :roll: :D