hej, ja jestem, ale czytam tak wasze wątki, bo są w sukcesach albo w chcę schudnąć, a do swojego nie mogę dotrzeć :lol: o la ejuż jestem...właśnie zjadłam 2 śniadanie, jestem syta jak cholera, zjadłam kanapki z serem topionym i paluszkami krabowymi, do tego ogórek, a potem pół dużego kiwi...daewno nie jadłam kiwi...bardzo słodki jest i nie mam ochoty na słodycze, mimo że mama kupiła czekoladę :mrgreen:
no macie rację, że takie "nagradzanie się" nie było dobre, wiem doskonale, ale chyba chodziło o to, że za mało jadłam, a potem rzucałam się na jedzenie :? teraz staram się jeść, by nie czuć głodu, no i idzie mi tak dobrze, że nie mogłabym teraz tego zepsuć!