Wersja do druku
Uff...ale miałam do nadrobienia :D Ale udało się :D
Xixa - widzę że humorek wrócił. Postanowionka super no i mężczyzna...Ho ho...nie ma na co narzekać :D
Mi się kiedyś pamiętam podobał...taki przystojniaczek Darek...Nawet z nim gadałam, tańczyłam itd...no i dupa wyszła bo okazało się,że jego brat do mnie startował i Darek się wycofał :( Dodam że wtedy niezła laska byłam :D A póki co to trzeba dodać,że niedługfo znów taka laska będę :D
westalka: nie chcę wiedzieć, co ma z tego zwierza :lol:
xixa: a Ty dzisiaj w domu siedzisz, tak? bo już nie pamiętam dokładnie. mi się plan zmienił i zła jestem, bo mi teraz nic nie pasuje :roll: :evil:
miłego :*
Jakie temty :D:D:D
hehe :D:D No nieźle. trzymam kciuki żeby Ci się udało. Weź nr. telefonu i powiedz ze jak będziesz miala wcześnmiej notatki przepiusane to sie z nim skontaktujesz i oddasz :D:D Na kawe pójdziecie :):)
Zlosnica dala niezly plan :P
Black- przynajmniej wiesz, ze bedziesz wygladac jak laska, a ja nie wiem jak bede wygladala wazac 55kg :lol:
agassi :twisted:
Westalko a jak masz wyglądać?? Jasne,że jak laseczka :D Taka co na niej oko można nieźle zawiesić i nie spuszczać :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink:
Ehh...black...marzenie ;)
Westalko ktoś kiedyś powiedział,że marzenia się spełniają zwłaszcza te osiągalne. Ja zawsze sobie mówię że po to mam głowę a w niej trochę oleju i dwie ręce by spełniać marzenia :D Tak naprawdę to one mnie napędzają. Gdyby nie one to chyba nie potrafiłabym być tak ambitna i wytrzymać teg wiatru który od dziecka wieje mi mocno w oczy :( Ale jest dobrze gdy mamy marzenia :D
west, nie tylko twoje marzenie :twisted: :roll:
no no dziewczyny, ale się rozpisałyście...a ja ciągle nie mogłam dobrnąć do swego wątku 8) ale już jestem na miejscu 8) :D
agassi, no, dzisiaj byłam w domku, a u ciebie czytałam, że też masz 2 dni wolne, nie? mnie się to podoba...
dzisiaj miałam mega wycisk, godzinny...ćwiczyłam i tańczyłam jak nigdy, bardzo intensywnie :roll: bo nikt mnie nie widział, zamknęłam się w pokoju i torturowałam mamę [choć była w kuchni] głośną muzyką rockową :D haha, ale świetnie się bawiłam :twisted: :roll: i wypróbowałam dzisiaj brzuszki bokserskie, w kulturze fizycznej są. ale trudne! zrobiłam jednak 40 i padłam :shock: :D i zakwasów już prawie nie mam, ale pewnie po dzisiajszych bokserskich pojawią się nowe :twisted: ale ja się dobrze rozciągałam, więc może nie będzie tak źle. a potem se poszłam odśnieżać, 15 min. ale fajnie było :roll:
dzisiaj zjadłam nieco więcej ,bo wiadomo, jak człowiek ćwiczy, to metabolizm się podręca [to jedyny skuteczny sposób] i można bezkarnie zjeść nieco więcej, no i o mięśnie też trzeba dbać, nie? :roll:
rodzice po pracy byli na zakupach, mogłam sięspodziewać - moje ulubione ciacha leżą w kuchni, kuszą, czekaja na mnie, mrugają do mnie...ale ja ich nie wezmę 8) zjadłam kiszonego ogórka i pół papryki. i już nic nie chcę. jutro sobie wezmę na uczelnię albo danio i jabłko, albo kanapkę z bułą pełnoziarnistą, jesli ktoś jej nie zje jeszcze dzisiaj :twisted: bo jutro mam na 10, 2 wykłady, o 14.30 będę w domu, więc danio czy kanapka całkiem wystarczy,. n o ijutro nie ćwiczę, postanowiłam to robić co 2 dzień. była już niedziela, poniedziałek [miałam czas :roll: ], środa, będzie piątek i znów niedziela :roll: ale mam plany.... :D
dziewczyny, ale mi tutaj pomysłów napisałyście co do tego ghota. he, czy ja powiedziałam, że on mi się spodobał? :roll: no podejde do niego tylko dlatego, że jest gotem. może jest ciekawym rozmówcą :twisted: na pewno tajemniczy... :roll: mogłabym z nim np. pogadac o muzyce, o kulturze i sztuce gotyckiej, imprezach...itd. słowem, znaleźc jakoś wspólny język [nie dosłownie :roll: :twisted: ], a wy od razu...eh, a jeszce mnie zbokiem przezywacie :twisted: :roll: :D wstydźcie się :mrgreen:
kurcze, kto mnie obgaduje? jestem cała czerwona, płonę normalnie, a ręce mam lodowate :shock: więc chyba idę se zrobić zieloną herbatkę bo dawno nie piłam, ciągle tylko czerwona, czerwona...ale moja kochana mamusia znów kupiła całe opakowanie pu erh :shock: myśli o mnie :roll:
wiecie, myślałam, że mam dużo wykładów...tak naprawdę na 2 zajęcia mogę nie chodzić, bo z egzaminu dostałam 9, więc automatycznie za następny też będę miała 9 i moge nie przychodzić na wykłady :shock: :roll: chyba tak zrobię, bo wczoraj na zajęciach kolezanki zaczęły sięzemnie nabijać, po co przyszłam, a jak powiedziąłam, że całkiem zapomniałam, no to zaczęły się śmiać, że ja bardzo chętna do nauki jestem, nawet wykładowca się zdziwł, heh, to powiedziałam mu, że bardzo chcę chodzić na jego zajęcia :roll: :oops: hehe, żartem oczywiście/
no i mam środę i piątek wolne, tylko wtorek 4 [albo 3] wykłady, środa 2, poniedz. 2 i muszę pisać pracę :roll: jak się do tego zabrać... :D :roll: :oops: :twisted:
Xixa- hyh, my to zboki jesteśmy i już Cię z nim skojarzymy ;);)
Ciekawią mnie te brzuszki, aż sobie pójde i zobacze co to za dziwy ;)
hehe-xixa-ale sie usmialam-dziewczyny Ci tu juz niezly romans nakreslily a Ty tylko wspomnialas o nim...:)tak to juz jest:)dziewczyny zawsze lubia jak jest cos milosci:)
ja tez sobie dzis potanczylam-nie bylo nikogo w domu wiec szalałam dowoli-masz racje-super sprawa!!!a w dodatku jak fajnie relaksuje!!!
MOJE INSPIRACJE :wink: :wink: :wink: KIEDYś I JA W TAKICH SUKNIACH BęDE CHODZIć HIHI
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22215752_d.jpg
No to może ja też w końcu spróbuje potańczyc??..
A ja bylam dzis na basenie ale nie bylo mojego boskiego ratowniaka :( no nic bedzie w poniedzialek na pewno! Yasmin niezly plan ale w sumie juz na nic sie nie zda bo mnie widzial w pelnej okazalosci! po prostu poczekam az troche schudne i jakos zagadam :P hihi (jasne :roll:)
Xiixa nie slyszalam o takich bokserskich ale ciekawe sie wydaja :D
Corsi- zawsze możesz teraz zagadać ;), a on czasem nie uczy pływać?? Czy tylko ratuje??
w sumie to on gada z naszymi trenerami i niby patrzy czy nikt sie nie topi, a tak naprawde to chyba mu sie strasznie nudzi jak tam siedzi caly dzien. czasem widze ze czyta jakies ksiazki albo sie uczy :P wiec w sumie jakbym sie topila to by nie nie uratowal.. :roll: :P 8) hihi ale na razie mysle ze ani on ani ja z tego basenu nie zrezygnujemy (moze on zrezygnuje ale ja nie :P!)
No nie dziwie mu się, że się nudzi, bo na basenie to raczej rzadko się ktoś topi Oo
no widzę że tu ładny wątek swatania się wkradł.. ;) a to dziewczyny noo :) ;)
czy to nasza wina że takie z nas flirciary :P
a ja już czwarty dzien leniuchowania mam ;)
dzień leniuchowania to znaczy co? :twisted: :D
hihi, przypomniało mi się , że jak ja chodziłam z koleżanką na basen, nie było przystojnych ratowników, ale był pewnien tajemniczy facet, który świetnie pływał i...był długowłosy... :twisted: ale rzadko chodził w te godziny, kiedy byłyśmy my :( :twisted:
dobra, no to witajcie :roll: bo się nawet nie przywitałam na początku.
dzisiaj się okazało, że w czwartki mam tylko 1 wykład, nie dwa, jak myślałam :roll: :D :!: 8) no to faaaajnie...dzisiaj byłam wcześniej w domku. kupiłam sobie jogurt naturalny, jutro dodam do sałatki :roll:
a dzisiaj mam dzień bez ćwiczeń, bo nie chcę, żeby mi się znudzilły, poza tym, tak jak mówiłam, zamierzam [eeeeeeh, plany...] ćwiczyć co 2 dzień...ale...nie rozumiem, dlaczego ,dzisiaj mam nowe zakwasy...haha, pewnie po tych brzuszkach bokserskich i nowych ćwiczonkach na nogi :twisted: ale czuję każdy mięsień...
wiecie, dziś oglądałam władcę zwierząt. alez on ma niesamowite mięśnie... :roll: eh, żeby to mój wymarzony przyszły facet takie miał... :lol: bo z reguły wszyscy, których poznałam i którzy byli dłużej czy krócej moimi facetami [ :D ], byli szczupli albo chudzi :twisted: :lol:
dziś zjadłam:
:arrow: kawa z mlekiem, duża buła ziarnista z szynką, serem, pomidorem, pół jabłka
:arrow: 2 kanapki z serkiem topionym, pomidorem, papryką; 200 g kiszonych ogórków :shock: :roll: -nie wiem, dlaczego, ale mma na nie ochotę - nie jestem w ciąży :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: może brakuje mi witaminy C? bo ciągle mam też ochotę na kiszoną kapustę, ale o tym dalej...
:arrow: ileś tam kiszonej kapusty, kraby w cieście [smazone na łyżeczce oleju, ciasto z 5 łyżek mąki, paluszki krabowe pokroiłam na małe kawałki, wrzuciłam do ciasta i łyzką wkładałam na patelnię. bardzo dobre, mama mnie nauczyła :roll: ], do tego pomidor, papryka i ogórki
:arrow: duża kanapka z serkiem Lazur, pomidor, ogórek i kiszona kapusta :roll:
dzisiaj nieco mniej niż wczoraj, ale w dni, kiedy ćwiczę, będę jadła więcej :roll: i musze jeść więcej białka, ale lenię sięsobie cokolwiek gotować :roll: no i zależy jakie białko... :roll: jeśli serek wiejski..... :roll: :roll: :roll:
dietka ok, na szczęście ciastek już nie ma, ja nie zjadłam ani jednego 8)
Hejo ;) Ja lubię sobie czasem na dyskotece popatrzeć na CIACho..takie naprawdę ze snu. Czasem aż mnie zatyka..tacy są cudowni! Mieć takiego :roll: Hm... no ćwizenia mogą się nudzić .,..fakt :D Moze dlatego ja sobie zaczełam ćwiczyć z pamieci.. :roll: Ładnie jesz...to się chwali :D:D
Buźka ;)
Hej Xixatushko :D
Fajny mialas dzis jadłospis :D chyba ukradne ci pomysł na te "kraby w cieście" :D
Hmm co do mięśniaków, to nie wiem czy kojarzycie rapera LL COOL J, ale on ma takie ciało ze rany :roll: :D :roll: :D mkarzenie... i do tego przesliczne oczy :roll: Kurcze tez mi sie czasem takie ciacho nawinie na oczy i sie rozmarze :twisted: :twisted:
Heh, mi się podoba facio z nowej reklamy bounty ;)
Ten z tatuazami czy jest juz nowsza? a widziałyscie reklame Twixa? Z tymi ciachami co wode leją? :twisted:
a wiecie.. mnie jakos te mięśnie tak super nie biorą.. ;) dla mnie liczą się oczy uśmiech ;)) to na mnie chyba najbardziej działa :)
a jeśli już to mam słabość do Małacha.. choć go wszędzie teraz pełno :P jeszcze Przemek Cypryański jest słodki ;) a i Bosak ..
Hmm... mi z kolei nie podobaja sie umiesnione ramiona (jak u LL COOL J'a ;)). Podoba(ł) mi sie 2Pac. Pod wzledem cialka. A tak to... heh. Chyba miesnie przegrywaja u mnie z mordka :wink:
Zhej :D
Mi się podobają faceci co są ładnei zbudowani, fajnie się na nich patrzy :roll:
a moj mąż to chudzina taka, ze az zal patrzeć :( :lol:
pamiętam , kiedyś czarowałam takiego ratownika na basenie, i regularnie tam się spotykalismy :mrgreen:, facet wiedział że nie zostawię Adama (byliśmy wtedy zareczeni) ale powiedział ze poki nie jestem mężatką, to on będzie próbował :mrgreen:
Oj słodki był, i tak ładnie zbudowany ależ sie rozmarzyłam :lol: Chodziliśmy sobie do sauny, zostawaliśmy na basenie po zamknięci :roll: i rozmawialismy :mrgreen: dużo rozmawialiśmy. Właściwie tylko rozmawialiśmy :lol: żeby sobie kto czegoś nie pomyslał :roll:
Ale skonczyło sie bardzo szybko i niemiło :(
Ciekawe jakie moje ciacho od buziaka ma ciało pod garniutrem :oops: bo przystojny, wysoki, ojeju , lepiej żeby on sie na tych szkoleniach nie pojawiał :oops:
Kitola : mój luby to też chudzina waży mniej ode mnie - jakieś 61 przy 175 wzrostu.. ;) ale za to jaka kochana :) ale chyba coś w tym musi być - Twój, mój, Agasskowy też jest taki raczej chudziutki ;) możliwe że jest coś w tym że właśnie tym chudym nasze słodkie ciałko się podoba ;) bo chudy raczej za chudzinkami nie przepada ;)
nie marz tyle ;) :P różne ciacha chodzą po świecie ale doceńmy to co mamy obok :)
ja jakoś za ratownikami nigdy nie latałam ;)
a z przystojnymi facetami miałam niemiłe wspomnienia.. traktowali mnie raczej tylko jak zabawkę.. ;/
Yasmin- nie wiem czy jakiś nowy jest, bo dawno tv nie oglądałam, ale on był z kokosem :mrgreen:
Mój chłop za to jest zupełnym przeciwieństwem: jest blady, blondyn z brzuszkiem (ponoć informatycy serwisanci tak mają :P)
ja tam nie wiem czemu,ale mam pociąg do facetów-chuderlaków...coz ponoć szukamy tego,czego sami nie mamy ;)
No faktycznie ja blondyna nie jestem ani włochatego brzucha nie mam :P:P:P:P:P
8) Peter...
ciiiiii....siostro, bo już oddechy nie moge złapać... 8) :lol: :roll: :oops:Cytat:
Zamieszczone przez Poludnica
cześć, słonka :lol:
dziś czuję się bardzo ociężała, zresztą, tak było juz od rana, ale nie wiedziałam, o co chodzi, spodnie nie chciały się dopinać :x :evil: i okazało się po prostu, że dostałam okresu. po południu. ale to kilka dni za wcześnie :shock:
ale zdążyłam sobie poćwiczyć godzinę :!: dzisiaj nie padałam z przemęczenia, ale tętno miałam takie samo jak zwykle podczas ćwiczeń. no i dzisiaj mi się nie nudziło :roll: :D
zrobiłam dziś sobie makaron z piersią z kurczaka na obiadek, do tego kiszona kapusta i dokończyłam słoiczek ogórków :oops: więc to dlatego miałam ochotę na kiszone...okres...no, czasem tak mam, dziwne...
jestem dzisiaj pełna zapału, jestem szczęśliwa!
hhh....mmm....z rana weszłam na wagę, ale nawet nie wiedziałam, że dostanę już dzisiaj okresu, więc myślę, że może jak się skończy, będzie mniej... :roll: na razie 84 kg, równiutko, więc jednak mam te 84 kg :roll: długo nie mogłam dojść do tej wagi, hehe, bo ciągle miałąm wpadki, ale teraz jest już dobrze.
założyłam wczoraj bloga na dieta.pl, podobnie jak westlka. link w podpisie, więc proszę wpadać :twisted: :roll:
Witaj Xixa :)
mi też się zamarzył makaron...ehh...ale nie mogę zrobić bo nie mam kuchenki :evil:
Hej ;)
Dobrze ze jestes pelna zapalu :) pozycze na dzis troche od Ciebie bo ze mnie zupelny flak! a co do ladnych miesni to jestem za!! :D
8) Siostrzyczko, ja nie wiem, czy Ty należysz do grona (www.grono.net), ale ja tam założyłam wątek poświęcony LAM i wiesz, że doopy nawet nie zajrzą... Ludzie nie wiedzą, co dobre...
A @ jest czasem wkurzająca. Waga rośnie, a człowiek się czuje jak balon wypełniony wodą... :roll: Kobiecość... :D
sister, kiedyś należałam do grona, ale zapomniałam nawet nicka, nie mówiąc już o haśle... 8) :oops: no, nie wiedzą, co dobre, chociaż na tych imoprezkach gotyckich, na których byłam, wszyscy wiedzą :roll: :twisted: tylko moja koleżanka nie-gotka nie wiedziała, o czym mówię, więc zaczęłam jej wyjaśniać, ale...oglądałyśmy akurat tam teledyski i...nagle zaczyna grać LAM - kiss... :D :shock: zbieg okoliczności...? koleżanka była zachwycona :roll: bo też lubi takie klimaty :P
corsican --> a proszę, weź sobie trochę optymizmu i zapału, mnie go nie brakuje 8)
westalka --> jak nie masz kuchenki, to nie myśl o makaronie, chyba że jesteś masochostką :lol:
O i widze, że znowu temat wątku zmieniłaś ;)
zmieniłasm, bo musiałam się pochwalić :oops: :roll:
heh, też założyłam bloga, ale tak na wszelki wypadek :P nic tam jeszcze nie napisałam i nie mam zamiaru... zresztą po co, jak masz wątek? heh. no dobra i tak wpadnę :P
też dzisiaj dostalam okres i mimo to poćwiczyłam! aż się sama sobie dziwię, bo bolał mnie brzuch, ale energii miałam chyba więcej niż zwykle :roll: no może nie energii, ale mogłabym dłużej jechać :P
gratuluję ogrąglutkiego 84 na wadze :D
buziaki
agassi, no przecież ilość blogów jest ograniczona, więc skoro juz załozyłaś, to mnoże coś napisz :roll: :twisted:
no ja też dzisiaj ćwiczyłam z niezwykłym zapałem :shock: ale jeszcze wtedy okres mi się nie zaczął, jednak brzuch troszkę bolał i miałam taki wydęty :cry: no to juz teraz wiem, że nie ma co się martwić, minie okres - miną dolegliwości.
dzisiaj piję dużo wody [zwłaszcza gdy ćwiczę], i zielonej herbaty [czerwonej też, ale nieco mniej :roll: ], zielona jest dobra na ból brzucha, ale nie na głód. hmmm...zauważyłam, że dzisiaj prawie wcale nie czułam się głodna. no mo że tylko teraz, wieczorem, taka pustka w żołądku, ale wieczorem to normalne. dzisiaj pewnie pójdę wcześniej spać :o
przymierzyłam swój kostiumik, który mogłam założyć, ważąc tyle, co teraz. no i leży ślicznie, tylko ja lubię, żeby w pasie było luźno...ale spoko, będzie! :roll: mama zauważyła, że sporo schudłam, zwłaszcza, gdy przymierzyłam przy niej kostium. a tato...no lepiej by było, gdyby milczał, ale cóż... :evil: ale potem powiedział, że wystarczy schudnąć do 75 kg i będę śliczna :shock:
Jak można założyć bloga i nic do niego nie pisać?? Ja to chyba wszelkie rekordy pobijam :P
xixa: no właśnie założyłam, bo ograniczona liczba, więc pomyślałam, że jakby mi się potem zachciało, a nie będę mogła, to będę zła :twisted:
ale jak mam swój wątek, to co mam pisać w blogu? ;)