Hmm
Od czego by tu zaczac...
Nie zaliczylam egzaminu Mam poprawke we wtorek. Ale nie wiem dlaczego sie z tego ciesze :P
Wujek jutro sie "wyprowadza" A Mamusia wraca dopiero w poniedzialek, wiec... Wieeem, ze musze sie uczyc, ale...:
W sobote spotkanie po latach mojej klasy z liceum czyli dziki bałns
A wczorajsza glodowka dobrze mi zrobila. Dzisiaj rano 81, czyli ok, bo tydzien temu bylo 81,5, czyli spadek tygodniowy polkilowy czyli oki
A dzis obiad w Green Way dosc obfity zupa z soczewicy + gulasz sojowy + koktajl bananowy. Z Siostra sie wytoczylysmy normalnie, a potem jeszcze wtoczylysmy na kawke do pubu zaprzyjaznionego.
Konkluzyn: Zycie jest piekne, choc potrafi dosrac
Dzieki dziewczyny za slowa otuchy