Witaj a raczej Dobrywieczor
Zawitalam tu skuszona tematem, ale Twoje przejscia mnie zasmucily,trzymam za Ciebie kciuki. iwzre ze skutecznie odtrujesz organizm i szybko znikna wypryski. Zwlaszcza ze jestes na dieci i jesz zdowo:)
Ja dzisiaj popelnilam wszystkie kardynalne bledy "odchdzacza" :( Znaczy do 16tej bylo ok, ale potem mialam spotkanie i skusilam sie na wino, mialbyc jeden kieliszek ale... moja slaba silna wola sie uaktywnila. Skonczylo sie na paru kieliszkach , ciasteczkach do chrupania i ogromnasnej kolacji z frtkami. A teraz mam na deser bo, brzucha i wyrzuty sumienia. Jutro o ile nie bedzie padalo bede meczyla sie na rowerze. Dodatkowo oblalam sie wieczorem sokiem i musialam zmienic pizame z takiej w ktorej jakos jeszcze wygladam na taka ktora nosilam jak bylam w 9 mies ciazy. Wygladam jak olbrzymi zolty namiot 5osobowy z kokardką od frontu:) teraz sie smieje ale przedtem jak sie zobaczylam to tylko wyc mi sie chcialo.
Aaa nie stosuje zadnej diety, poza MZ i albo steper albo ciwczenia z instrukcja z gazety Super Linia, albo cwiczenia z "pomocnikami z plyty CD. Staram sie cwiczyc 5-6 razy w tyg przez godzine. Jak wychodzi tak wychodzi, ale sie starem. Mam nadzieje ze ta straszna waga drgnie kiedys w dol.
Za ciebie trzymam kciuki, zycze dobrego samopoczucia i kondycji.
papa