-
może Cię to zdziwi ale pocieszyłaś mnie swoimi żalami :lol: jak to brzmi :lol: dziewczyny tu wszystkie grzecznie planowo trzmają sie dietki i myślałam że tylko ja jestem taka słabizna, że ciągle mam jakies upadki.ale jesteśmy tylko ludźmi.albo aż :roll: ja taka duża pączek taki mały a wygrywa. gdzie tu logika :?: ech...ale damy radę.wkońcu musi sie udać. :wink:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72742
-
FRANKFURTERKA - Jesteśmy tylko ludźmi i obyśmy nimi pozostali ;). Wyżaliłam się okrutnie , pozbierałam skrupulatnie do kupki i staram się dzielnie trzymać :).
W sumie mimo piszczenia w kiszkach jestem w stanie opanować głód , ale to uczucie zimna jest powalające. Wczoraj wieczorem to mimo wełnianych skarpet zimno mi w łóżku było okrutnie - musiałam ubrać dres na piżamę :? . Po kilku godzinach zbudziłam się, w odróżnieniu do zasypiania, ugotowana - czyżby metabolizm ruszał w nocy i sadełko zaczynało dogrzewać organizm :?: :?: :?: :shock: nie pierwszy raz mi się taka huśtawka temperaturowa przytrafiła. Zawsze tak mam na diecie - MARZNĘ - BRRRRRYYY :evil:
-
Fajna, przykro mi ze mialas taka jazde przez ostatnie tygodnie... sama wiesz, ze zajadanie stresow nic nie pomaga, wiec nie bede Ci truc... Kurcze, mam nadzieje ze teraz uda Ci sie wziac w garsc, zwlaszcza ze nie chcesz byc podobna...
Co do zimna na diecie to ja niestety jeszcze nie wymyslilam skutecznej metody aby mi bylo cieplo. Sprawilam sobie za to takie fajowe grube skarpetki specjalnie do spania, musze miec cieple stopy, wtedy dopiero zasne, wydaje mi sie ze to co mam ubrane "na gorze" jest mniej istotne.
-
buttermilk- Spanie w skarpetkach to podstawa ;). Ja niestety by zasnąć w miarę komfortowo muszę coś zjeść przed położeniem się do łóżka lub wypić pół kubka tłustego mleka. Myślę , że jak wliczę to w dietę ( część ostatniego posiłku) to nie będzie tragedii :) . Wiem ,że najlepiej jest nie jeść po 18tej ale ja długo nie pociągnę diety tak marznąc w wyrku. Strach wejść mężowi do łóżka z tak zimnymi stopami i tyłkiem jak lód :wink: :P . Wczoraj zjadłam niewielki ciepły posiłek i zasnęłam bez przejmującego chłodu. Muszę jakoś to wszystko sobie ustawić, bo bycie na diecie czeka mnie baaardzo długie i musi być w miarę komfortowe :wink:
Dzisiaj wstałam z miarę obkurczonym żołądkiem - czuję ,że zaczynam pozbywać się głodowego wycia żołądka :)
-
:D wpadam z wizytka co by wesprzec i poczytac :):):)
nie macie pojecia jak ja teraz marzne bez kombinezonika... nic nie pomaga... nawet sweter i grube rekawice.. trzese sie jak osika :| ciało nieprzywykło do braku tłuszczu :|
pozdrawiam :)
-
Kochane spóbujcie znależć tez dobre strony tego marźnięcia.jak nam zimno to spalamy więcej kalorii :) mi tez jest zimno ale myślałam, że to przez mężunia mojego co ciągle mi lodówkę w domu robi.dopiero zaczynam dietae więc będzie jeszcze gorzej? może herbatka albo mleczko z miodkiem przed snem? jak tam dzisiaj Fajna Babeczko?
-
FRANKFURTERKA- dzisiaj dobrze -jestem dzielna. Stosuję dietę ŻM i ZS - żrę mniej i zero wszystkiego co można do słodyczy zaliczyć ( cukru też nie używam , ale tego to mi nie brak , bo nie słodzę od zawsze herbaty i kawy :wink: ). Dziwnie się czuję jakoś tak ....spokojnie , ...za spokojnie.... Nie żrę , więc nie mam wyrzutów sumienia , lżej mi fizycznie (woda zeszła i wątroba ma wolne :wink: ) - ogólnie stan nienormalny :wink:
Muszę czymś się zająć - bo nagle mam dużo ( za dużo ) wolnego dziwnie czasu. Co ja wcześniej robiłam w tym czasie mówić nie muszę (ale powiem - GOTOWAŁAM I ŻARŁAM ).
-
Witam.
Kurcze ze ja Twpojego watku wczesniej nie znalazlam znalam Twoj nick ale watku niek ojarze jest mi wstyd .
Jak czytam Twoj watek to normalnie jakbym czytala auttobiografir to gotowanie ,jedzenie przed snem .
No ja w tym wyjatkiem ze nie marzne alem oj małż grzeje do 26 stopni wiec ciezko jest marznac :-)
Chyba bede grzejiki przykrecac zeby mi bylo zimno skoro mowicie ze to spala tluszcz:-)
Trzymam kciukasy za wszystkie grubasy:-)
Wow nawet mi sie zrymowalo .
Damy rade i bedziemy na przyszle wakacje w krotkich gaciach zaiwaniac :-)
Nie bedziemy sie wstydzic zeby pokazac nasze grube uda ,duze brzuche i zewszad wylewajacy sie tluszcz:-)
-
Nie poddawaj się;)
Przejrzałam kilka Twoich postów i KATEGORYCZNIE ZABRANIAM PISAĆ CI O SOBIE ŹLE!
Nię można tak! Nawet jeśli zjesz coś zakazanego, nie rób sobie wyrzutów, bo wtedy na pewno zaszkodzi! Lepiej poćwicz choć z 20 minut, a w przyszłości przed zjedzeniem pomysl co czułas jak zjadlaś ;)
Pozdrawiam, więcej optymizmu! :*
-
aha, odpowiadałam FAJNEJ BABIE :D