,...............
Wersja do druku
,...............
:D :shock: ale masz fajne pomysły fajnababa --> zwłaszcza z tym olejem w słoiku....
ej moze mi podpowiesz jak pohamowac wieczorne łakomstwo??? bo ja mam tak ze nie jem po 19 a o 23 to masakra nie moge sie oprzec zeby czegos nie zjesc :|
pomoz :twisted:
Lisia - z wieczornym podjadaniem to jest tak . No ja tak robię. Jeżeli ustalam sobie ,że po pewnej godzinie nie jem to raktuję sprawę tak jakby ostatni pociąg odjechał i koniec. Na lodówce wieszasz kartkę z godziną i budzik koło niej. Patrzysz na kartkę i na budzik iiiiii czas minął , koniec , nie ma . Wmawiam sobie ,że no co za niefart ale dziś już sklep ( lodówka) nieczynna i nic się nie da zrobić :D . Psychika jest potęgą. Ja już w zyciu trochę kilo zgubiłam i przytyłam i znam mechanizmy :wink: Samo odchudzanie to nie jest tragadia , ale utrzymanie wagi i dobrej samooceny i nie zajadanie problemów to już truuudna sprawa.
Niejedzenie po pewnej godzinie to pikuś - normalnie nieczynne , czas minął i koniec . Trzeba sobie uzmysłowić ,że nie ma możliwości w dany dzień już nic zjeść - limit wyczerpany. Stare baby jesteśmy i nikt nam siłą do paszczy nic nie wepchnie.
:shock: :shock: :shock: :shock: ejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj gud pomysl ;) jej dzis wypróbuje ;):):):)
kurcze bo mi własnie te wieczory w tyłek ida :| no i nie chudne wcale :| ale damy rade ja to 1 raz sie odchudzam wiec sie nie znam kompletnie na tym....
:* muaaaaaaaaaaaa
No tak, odchudzanie jest w naszej glowie, trzeba wlaczyc myslenie przed zjedzeniem czegokolwiek, juz sie nie raz przekonalam, ze to jedyna metoda. Nie mozna polegac na sygnalach z zoladka, bo ten oszust paskudny w ogole nie wspolgra z nasza wola.
Masz dobry pomysl na niejedzenie wieczorem, ja znowu dyskutuje ze soba zawziecie i tlumacze sobie konsekwencje podjadania. Czasem ta moja druga ja niestety sluchac nie chce i robi co chce :D Glupia :D
FAJNABABECZKO Ty to masz pomysły :lol: ale masz rację tylko i wyłącznie nasze móżdżki tu mogą pomóc.Ja próbowałam już wszystkiego żeby przechytrzyć tą wstrętną tłustą babę, która mnie połknęła :evil: np. miałam pustą lodówkę żeby nie kusiła, to to wstrętne babsko zamawiało pizze albo kfc bo chciało poprzeżuwać :wink: ale ja mam już dosyć siedzenia w tym opasłym cielsku i zagłodzę to babsko na śmierć :lol: nie potrzebna mi taka 'przyjaciółka'
miłego dnia
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72742
dziewczyny - witam pijąc kawę . Sampopczucie mam dziś bardzo dobre i mam nadzieję , że się wam też trochę udzieli. :)
Będę jeszcze wieczorkiem i zobaczę co u was słychać :)
Dobrze jest , uszy do góry i nie poddawac się :)
Tak ze słoikiem oleju sobry pomysł, myślę że ze smalcem byłby jeszcze lepszy ,taki bardzie obrazowy :lol: - gubimy kilo - jakby nie patrzeć 4 kostki smalcu 8)
A co do nie jedzenia po godz 19 ..... jedzcie sam ser biały, od tego nie przytyjecie, a za dobry sam też nie jest , wiec i tak dużo nie zjecie :lol: ..... a białko na noc dobre jest
Miałam do tej pory ślimaczka powolnego , a teraz mam dzielnego ;)
http://images28.fotosik.pl/117/800835dab3433aa7.jpg w emblemacie nie będzie widać napisu - a jest ważny ;)
Witam wszystkich niedzielnie :)
Dieta idzie dobrze - choć kalorii nie liczę , ale czuję ,że ciałko się kurczy :) dzisiaj i wczoraj waga okazała 102,7- 102,5 więc poniżej 103 kg więc dzisiaj w chwili wolnej zmienię suwaczek na zasłużone 103 :)
Czuję się wspaniale - zupełnie inny człowiek :)
Wszystkim życzę miłej niedzieli , ścisakm dzietkowo :D