-
hej!
czemu tak sie zalamujesz?????? a kiedy się ważysz?rano czy wieczorem????najlepiej rano, wtedy masz |czyste| konto...i czasami tak jest ze organizm sie zatrzymuje na pewnym etapie, a potem znowu rusza z kopyta!
a bycie z kims wclae nie oznacza, ze ktos musi byc szczuply. jak by tak bylo to 1/3 naszego spolecenstwa bylaby samotna.
a wskazówka na wadze nie jest wyznacznikiem naszej wartosci przeciez!!!
a z drugiej strony, zeby dorobic sie tych naszych kilogramow, potrzebowalaysmy kilkunastu miesicy, czasem kilku lat. wiec nie jest to przeciez mozliwe, zeby one zniknely w przeciagu kilku tygodni. Jedyne co nam zostaje to byc wytrwalym, wytrwalym i jeszcze raz wytrwalym. trzeba poprzestawiac sobie w glowie, zmienic styl zywienia. wtedy wygramy nasza walke!
-
przeczytałam cały Twój wątek. Masz dużo odwagi, że piszesz te wszystkie swoje myśli, emocje. Nie poddawaj sie, walcz!
-
robaczek.. nie ma cie chyba 2 dni o ile sie nie myle.. mam nadzieje ze nie masz dola.. mialas 2 pod rzad.. oby tym, razem 3 nie zniszczyl wszystkiego co dokonalas i co mislaas dokonac..
robaczek.. wracaj na forum..
robaczek.. kazda z nas nienawidzi odchudzania.. jestesmy tu razem dlatego, zeby uczynic ten proces latwiejszym.. pozwol sobie pomoc wytrzymac ten zastoj wagi.. bo napewno go masz.. ja tez bede miala.. mnustwo z nas bedzie go mialo..
i wtedy bedziemy Cie potrezbowaly..
-
Musisz powolutki przejsc i ten etap odchudzania. Z nami zawsze razniej :)*
Jakby co pisz na gg 3467340
Caluje
Agata
-
Kochanie...ja co wieczór leżąc w łóżku spać nie mogę ,bo sobie myślę o diecie ..o tym jak będę wyglaać będąc szczupłą :roll: To obsesja masz rację ;) Mamy to samo :)
Co do odchudzania..ciężka i żmudna praca...też mi się nie chce odchudzać już ,ale szkoda mi tych kg które straciłam juz..i mam za sobą. Nie mozemy się poddawać ,bo nigdy nie będziemy szcześliwe. Pluje sobie w brode dlaczego przez życie tylko zeżarłam..dlaczego doprowadzilam się do takiego stanu :(
Hm...faceci. Myślę ,że po proistu trzeba czekać..bo miłość przyjdzie sama ;) I doceniaj tego któryc hcce być z toba teraz kiedy jesteś pulchniejsza..bo w przyszłosci będą na nasz tyłek lecieć nie na charakter..to jest ten 1 minus :(
POwodzenia i łepek do góry;)
-
DZIĘKUJĘ :!: :!:
JESTEŚCIE CUDOWNE!! WSZYSTKIE RAZEM I KAŻDA Z OSOBNA :)
nie było mnie,bo czasu nie miałam- masa zajęc i rzeczy do zrobienia.
wiecie to jest tak: dół mnie dopada jak oglądam mtv, jak oglądam tvn, jak oglądam tvp2, kiedy idę do szkoły. to jest dół taki: "kur*a chcę być chuda" albo "ale one sa chude a ja jestem brzydka i nikt mnie nie zechce". ogólnie to jestem pyskatą jajcarą, ale nudzi mnie już bycie dobrą kumpelą. ja chcę sobie w końcu znaleźć faceta. i nie będę sciemniac ze wygląd jest nieważny. wygląd jest najważniejszy. kiedy szukasz faceta patrzyszna wygląd. nie zawsze podobają mi się piekni faceci, niektórzy mają to coś. prawda jest taka że sama nie jestem idealna a chce miec przystojnego i fajnego faceta. nie umiem zmienić w sobie takiego patrzenia na potencjalnego kandydata. to męczące, bo ten zbyt brzydki,ten idiota, ten niewysoki. mam prawie 19 lat, koleżanki mają facetów a ja nie mam aktualnie żadnego. czasem mówię,że babie potrzebny facet jak rybie rower. to prawda, ale tylko czasem ;)
chcialam w walentynki isc do baru sie napic,ale zadna dziewczyna nie chce ze mna isc,bo "to przeciez swieto zakochanych,nie wypada" ,ale ja chcę isc tylko na piwo. i nie pojde bo nie mam z kim. walentynki przespie.
ja ogolnie mam chcice na faceta kilka razy w miesiacu,nie codziennie ;) czasem czuje sie samotna,czasem .jak kazdy :)
często zazdroszcze niektorym dziewczynom ze sa chude. naprawde. ze ubiorą rozmiar l czy m a nawet s. nie chce byc super-chuda chce byc po prostu normalna.
wydaje mi sie ze jestem najgrubsza w szkole,czasem mam taka schize ze wszyscy jak mnie opisuja to mowią "ta gruba". to chore,wiem ;)
i tak schudlam 12 kg. wiem to niemalo,ale zostalo mi jeszcze jakies minimum 15. dluga droga do szczescia.
dla mnie:
chuda = szczesliwa
wiecie, kiedy mowie ze wolalabym byc anorektyczka niektorzy uwazaja to za brednie i glupoty. kiedy ja naprawde tak mysle. jest mi ciezko,nie ukrywam, ale srednio na jeza daje rade :) staram sie. popelniam bledy, duzo bledow niekiedy,ale staram sie.
jestem wsciekla na siebie bo chcialabym by spadalo min 2 kg tygodniowo,ale nie da sie tak. po prostu sie nie da. przynajmniej u mnie.
dzis naturalnie zjadlam 3bita, wypilam czekolade na goraca (ale zalewana wodą) i serek dani waniliowy.
za to wczoraj zjadlam az 2 3-bity.
kiedy czuje sie gorsza,ale lapie mnie dol,siegam po jedzenie. to zle,wiem,mam o tym pojecie,ale tak silnej woli nie mam. staram sie oczywiscie ile moge,ale kiedy mam ogroooomna ochote to czasem ulegam. czasem,nie codziennie naturalnie. przewazie raz w tygodniu.
ogolnie ten post mial miec wydzwiek pozytywny :) ale nie wyszlo :)
dziekuje wam bardzo. czuje ze w tym tygodniu znow nic nie spadne. to nic, poplacze sobie,ale znow wezme dupe w troki i dam rade :)
ja naprawde mam obsesje na punkcie odchudzania i mojej wagi. nawet na cwiczeniach dzisiejszych,patrzac na moje gruube lydki i wieeelkie ramiona poczulam sie jak wypierdek mamuta.
wiem,zem dziwna jest :) jestem przynajmniej szczera. nikt nie zna mojej wagi, moj dziadek mysli ze waze 6 iles, tata ze 7 iles. nie przyznam sie ile dokladnie ,bo tyle to czasem 60 latki nie wazą. a ja kurda mloda jestem :!: :!:
jak moglam sie tak zapuscic :?:
całuski,odchudzadzki moje kochane :)
zmykam sie uczyc,paaaaaaaaaaaaaaa :D :D :D :D
-
Witaj Robaczku :) Od tego jestesmy przeciez :) aby sie wspomagac :) glowka do gory :):*
A co do facetow to heh ostatnio przykre doswiadczenie ;( ale walcze i sie nie poddam... za bardzo zalezy mi za bardzo nadal kocham....
I zobaczysz ze znajdziesz kogos wyjatkowego kto Cie pokocha za to jaka jestes :)
A co do panow :D to ja tez jestem najlepsza kumpela wielu :P zawsze mi mowia ze ze mna mozna pogadac tak jak z chlopem :D nie wiem czy komplement czy cus :D ale mysle ze mnei akceptuja jaka jestem i jak wygladam nadrabiam to chyba charakterem lol :D bo ten mam calkiem calkiem podobajacy mi sie :P ... np dizewczyny z mojej klasy z liceum ladne zgrabne a powiem Ci ze moi kumple woleli spedzac czas ze mna czasem nawet przez to byly ploty :] ze ja z tym kreca z tamtym :] a szczerze mowiac do tej pory siebie nie akceptuje i nadal uwazam ze jestem ta gorsza i brzydsza nikt nie chce mnie bo tak wygladam i wogole...Idac gdzies mysle ze sie gapia wszyscy i wogole to tez mam podobne do Ciebie :)
Zobaczysz ze na kazdego gdzies czeka ta druga polowka wczesniej czy pozniej sie pokaze :)
O i Robaczku Ty damy rade :P a jak prawda :) trzymaj sei tam cieplutko :)
Buziak:*
-
Facetow olej .... Ci co patrza tylko na wyglad zewnetrzny to idioci . A stresow nie mozesz zajadac . Wiem jak sie czujesz bo mialam tak samo w szkole i tak samo robilam , a wtedy dietka szla w odstawke . Zawsze sie czulam ta najbrzydsza az pewnego dnia wbil mi przyjaciel do glowy ze nie tylko wyglad sie liczy .
Jak nastepnym razem dopadnie cie taki humorek to wyplacz sie na forum ....bedzie Ci lepiej i nie bedziesz miec wyrzutow sumienia z powodu obzarstwa
Przesylam gorace usciski
-
A ja cie i tak podziwiam ze tyle schudlas ;) I dasz rade wiecej ;) Ja co prawda dopiero zaczynam tak porzadnie, ale mysle ze uda mi sie dogonic :) A zalamki, doly, slabosci wiadomo kazdy ma... Teraz dla mnie najwazniejsze zeby sie po jakiejs slabostce nie poddawac zupelnie tylko nadrabiac cwiczonkami :) W ogole 3mam za Ciebie kciuki :) I zycze jak najmniej dolkow-zapychaczy :P :)
-
Robaczku, wiem dokladnie o czym piszesz.
I też do mnie nie docierają te brednie, że wygląd się nie liczy. Oczywiście, że się liczy, bo zazwyczaj jak się kogoś poznaje to pierwsze wrażenie powstaje wlaśnie na podstawie wyglądu. Oczywiście jak już się z kimś rozmawia to wygląd schodzi na dalszy plan, ale na początku jest bardzo ważny.
Nie top smutków w jedzeniu, nie warto, zresztą przecież sama o tym wiesz :) wpadaj na forum albo zagadaj na gg (tak na wszelki wypadek, mój numer: 1070017)
Trzymaj się! a walentynkami się nie przejmuj :) A tak poza tym to piwo jest zle i fuj i ma dużo kalorii :wink: wiem, wiem latwo mowic, trudniej się od czasu do czasu nie napic :)
Milego wieczoru :)