-
Dzieki!Ulzylo mi,ze nie profanuje :wink:
Ja zafundowalam sobie diete pt."grypa zolodkowa" :? Brutalnych szczegolow Wam oszczedze,powiem tyle,ze skuteczna cholera bardzo..Ale juz powoli wracam miedzy zywych :wink:
Na dodatek rozwalilam sobie kolano.Zrobilismy sobie maly wypad konno do lasu,no i myslalam,ze sie zmiescimy miedzy drzewkami,no i sie nie zmiescilismy.Kolano zostalo na drzewie.Na szczescie nic powaznego,tylko solidne stluczenie,ale i tak mam porzadna wymowke,zeby nie cwiczyc :oops:
Chyba nie schudlam przez swieta,ale tez nie przytylam.Chyba w koncu zainwestuje w wage,bo takie zastanawianie sie jest bez sensu.
Moze ja sama siebie oszukuje :roll: Bo mi sie wydae,ze duzo lepiej wygladam,niz pare tygodni temu :) To znaczy teraz wygladam jak smierc na urlopie,ale tak w ogole to fajnie :wink:
Wszystkiego NAJNAJNAJ w Nowym Roku!!!!
-
Och tak, dieta "grypa żołądkowa" ma wysoką skuteczność - ale niestety na krótką metę ;o) no i spadek wagi to jedyna przyjemna rzecz jaką można o niej powiedzieć...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
-
Hello Kasia ! Jak tam Ci idzie? Odezwij się :)
-
no właśnie kasiu.............
-
witaj
Kasiu również przywołuję Cię do nas, wracaj na forum i poweidz jak Ci idzie? Kolanko już zdrowe? czekamy :!:
do zobaczenia
-
Witaj-przeczytałam sobie właśnie Twój watek:)wiesz-ja kiedyś miałam bardzo poważny wypadek konny..w 8 klasie podstawówki..i choć kocham te zwierzęta,to mam w sobie taka blokade,ze od tamtej pory boje sie do konia podejść:(mimo iż sa piękne i cudowne..
co do dietkowania-podoba mi sie Twoja postawa-ważne by dostrzegac swój wysiłek i trud:)miło jest patrzeć na siebie i widziec te zmiany na lepsze:)
trzymaj sie i zamelduj co tam u Ciebie:)
ps a moze wkleisz nam tu zdjęcie jakiegos ładego konika na którym jeździsz:)??
-
-
Jestem.Żyje.Chudne.
I mam dosc uzerania sie z moderatorem.
I byłam zmuszona załozyc nowe konto,bo stare mi zablokowano z nie do konca dla mnie zrozumiałego powodu :?
Dzisiaj tylko tak szybciutko sie pochwale :wink: Łyzwy baaardzo wysmuklaja uda...
Ciesze sie,ze znow tu jestem!
-
Fajnie że wrócilaś :)
Pochwal się ile cię ubylo :)
I chyba sie przekonam do tych lyżew... strasznie dawno nie jezdzilam, a na pewno ladnie wyszczupla :)
-
Dwa kilo w dwa tygodnie :) To chyba efekt biegania za moim baaardzo aktywnym dzieckiem przez całe ferie :wink: Wieczorami byłam tak padnieta,ze nawet nie myslałam o jedzeniu.No i łyzwy,ŁYZWY!! Cos czuje,ze stałam sie łyzwowym fanatykiem :wink:
A dzisiaj pojechałysmy w zimowy teren z kolezanka.Nie wiem,moze mi sie tylko wydaje,ale konika jakby troche mniej te plecki bola,bo zasuwał po sniegu az sie kurzyło :wink: Nawet poskakalismy troche.
Dietkowo idzie mi fajnie,moze z wyjatkiem czekolady Studenckiej,pozartej samodzielnie :oops:
Dobrze jest! Mimo wszystko.