Wiecie?Czasem trzeba dostac piescia miedzy oczy,zeby sie opamietac.
Ja dostałam.W zeszłym tygodniu.Pojechalismy ze znajomymi w teren na konikach.Piekna pogoda,miłe towarzystwo..Miodzio po prostu.Mijalismy rodzinke z mała coreczka.No i mała zapytała rodzicow"czemu ta gruba pani tak meczy konika,przeciez jest za ciezka i go bola plecki..".
ŁUP.Kilkuletnia pannica uswiadomiła mi to,czego starałam sie nie zauwazac.Ukryc pod obszernymi ciuchami,zamaskowac autoironicznym usmieszkiem.Nie jest fajnie.Mam do zrzucenia 20 kilo.
Dwadziescia kilo wyhodowane na własnej głupocie.
Juz kiedys odchudzałam sie na forum.Z wielka radoscia i takim pozytywnym kopem.Schudłam 15 kilo i byłam szczesliwa.Czas przeszły,niestety..
Teraz wracam z nadbagazem.Ale mam nadzieje,ze rowniez madrzejsza i silniejsza.Wierze,ze mi sie uda.
Mam na imie Kasia,160 cm wzrostu,waze 78 kilo.
Witajcie
Zakładki