Lat 18, 158cm 70 kg.
No to na tyle, jeśli chodzi o wagę. Albo raczej nadwagę, jeśli mam być dokładna.

W sposób perfidny postanowiłam się zrobić piękna i szczupła. Bo taki mam kaprys.
I dlatego, że głupio czuję się w bikini

Jak na razie kilkukrotnie zdarzało mi się schudnąć do czterech kilo i znowu wrócić do dawnej wagi. Nawet kiedyś miałam tutaj swój topic, ale na jednym wpisie się skończyło (najpierw problemy z netem, później - brak motywacji i wstyd).

Mam zamiar dziennie ćwiczyć przez godzinę, nie jeść po 18 i nie przekraczać 1000kcl. No i w tym wszystkim wytrwać!

Aha i od dzisiaj jestem na kapuścianej. To znaczy nie na kapuścianej, tylko grzybowej z kapustą, ale wygląda na to, że przetrwam! A potem przechodzę na liczenie!

Cel: lat 19 (czyli jeszcze trzy miesiące), 158cm, 60kg.
A potem dalej w dół

Ale do tego wszystkiego potrzebuję motywacji.
Życzcie mi powodzenia!