pinos ja za mlekiem nie aż tak bardzo bo mnie brzuch po mine boli, ale jak sie czasem trafi takie świerze to mniam mniam tylko ze ja nie bardzo mam do niego dostemp.. w miescie nie tak łatrwo o nie
Wersja do druku
pinos ja za mlekiem nie aż tak bardzo bo mnie brzuch po mine boli, ale jak sie czasem trafi takie świerze to mniam mniam tylko ze ja nie bardzo mam do niego dostemp.. w miescie nie tak łatrwo o nie
Oj wiem, wiem że niełatwo. Dlatego jak dorwę, to i dwa litry wypijam...
nie no 2 litrów za jednym podejściem bym nie dała rady by mnie zmulilo ale jest pyszne fakt
Moje zemby przyszły mi z pomoca w diecie wypadła mi plomba no i dopierow w poniedzialek dentysta wiec nie bede tyle jadła bo boli jak jem jedna strona wiec nie bede sie obrzerac heh
Bólu nie zazdroszczę...
tak normalnie to nie boli tylko jak jem nie ta strona co trzeba wiec staram sie jesc 2 ale i tak sie je mniej:P wiec jakis plus maly jest
:shock: o cholera, po co ja tu właziłam....
Nie dość, że Baby nazwała mnie wesołym romkiem :? , Pinos pieje z zachwytu nad ciepłym mlekiem od krowy (mam mdłości :x ), to jeszcze historie o wypadających plombach!!!! :shock: umarłam....
HORROR!!!!!! :shock:
Uciekam z wrzaskiem!!!! Aaaaaaa!!!!!!
"łaaaaa...." (Trufla wybiega)
Bardziej nad świeżym i tłustym, choć ciepłe i własnoręcznie udojone to jest to :P
rzeczywiście dziewczyny tu jakieś dziwne historie kroją z tymi zebami i innymi rzeczami, choć ja przyłączam sie że lubie mleko ale nie prasto od krowy bo też mnie mdli :?
:shock: mlekofanki!!! Owszem jogurcik, serek itp, to zjem, ale same żywe mleko? :shock:
Nie wiem czemu, ale jak powącham mleko, zwłaszcza takie świeżo udojone, to... no cóż, daleko nie uskoczę, bo puszczę pawia :oops: Byłam kiedyś w mleczarni.... bulp... :x
ja tam lubię takie mleczko, chociaż piję je 2xw roku jak pojadę do babciCytat:
Zamieszczone przez pinos
też jestem mlekopij
a ostanio lubię tez maślankę truskawkową :wink: