Poludniczko, dziekuje za rysuneczek. Jestes niesamowicie utalentowana.
Jesli chodzi o Cekina..przykro mi i trzymaj sie dzielnie. Jestesmy z Toba!
Wersja do druku
Poludniczko, dziekuje za rysuneczek. Jestes niesamowicie utalentowana.
Jesli chodzi o Cekina..przykro mi i trzymaj sie dzielnie. Jestesmy z Toba!
TYLKO 7!!!!
POŁUDNICO !!! NAPCHAJ SIĘ DZIŚ SAMYMI JARZYNAI, TO JUTRO NA BANK DYSTANS OD BAŁWANÓW SIĘ WYDŁUŻY :twisted: :evil: :twisted: DO WIECZORA
Szakalkaw :oops:
Dolinalotosu hehe, na szczęście waga się poddała i troszkę spadła :) zatem z powrotem wskoczyłam do Krainy Siódemkowiczów, choć wciąż moje miejsce jest tu wielce niepewne....
Ogólnie chce mi się spać (brak snu) w związku z czym mogę dziś przynudzać :mrgreen:
Na śniadanko zjadłam kanapkę ze szczypiorkiem na razowcu lekko mazniętym masłem.
bałwanki niech już tylko na niebie pozostaną
http://adonai.pl/relaks/triki/graph/logo.jpg
Gratulacje!!!!
daj konikowi siana i galopuj przez 7
kiedy ja będę tyle ważyć?????????????
no tak, ślimak i koń to dwa różne wierzchowce :D :D :D
:shock: Zimno!
:shock: Zimno!
:x Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno, Zimno :x
A poza tym bulgotki :? Po tej kanapce ze śniadania. Bleh...
Doris ślimak i konik...przypomina mi się bajka o żółwiu i zającu.... Jeszcze zobaczymy kto kogo prześcignie..., :) :) :)
Hejciu
to i jestem ;) dzięki za zaproszenie :)
sama bym się na pewno nie zmotywowała
inie wróciła ... jestem ... czemu nie ... ale
juz bez szaleństw i wogóle spokojnie
pozdromejdejki
8) Mejdejko żadnych szaleństw. Same decydujemy o sobie i jak nam się chce, to robimy, a jak nie to pierd... ups :wink: :lol:
Poludnica moje odchudzanie to raczej jak miłość nagiego w pokrzywachCytat:
Doris ślimak i konik...przypomina mi się bajka o żółwiu i zającu.... Jeszcze zobaczymy kto kogo prześcignie..., :) :) :)
bardzo chce ale żre :oops: :oops: :oops: :oops:
Doris ślimaki są uparte :D
Po obiedzie. A na obiad był malutki kotlet mielony, łycha kartofli, ociupinka sałatki świątecznej (takiej łohoho z majonezem i w ogóle) i ogórek kiszony. Hah, już widzę miny co poniektórych- że niezdrowo i w ogóle. Ale wiecie, ja póki co nie stosuję żadnej diety, poza MŻetem. I dobrze mi z tym ^^
22.10
Takie obiady to jednak mają to do siebie, że się jest po nich długo najedzonym. Czyli, że głód wypadnie mi w środku nocy. Siet... :?