Wątek: nowy rok nowa dieta?

witam jestem tu 1 raz a juz wiem ze przetrwam z waszą pomoca tylko nie zostawiajcie mnie bo skonczy sie to jak zawsze w lodówce a tego juz nie chce

Cześć Samanto !

Cieszę sie że nie tylko ja zaczynam głodówę od Nowego Roku. Zaczęłam 2.01.2007 i mam zamiar schudnąć 20 kg.Jestem na diecie kopenhaskiej 3 dzień i zaczynam zrzucać pierwsze kilogramy. Szukam sojuszników w walce o mniejsze rozmiary.

Pozdrawiam serdecznie

witaj ciesze sie również ze bedziemy mogły nawzajem sobie pomagać i mam nadzieje ze to poskutkuje zawziełam sie i tyle Koniec słowa OD JUTRA bo przez to słowo waże 97 KONIEC ja też zaczełam od 2.12 ale zwazę sie w niedziele ale nie mam jakiejś tam diety z tąd tylko sama jem chleb pumpernikiel z serami i owoce narazie tyle ale dostałam przepis z dietą ponoc skutkuje na 10 dni no zobaczymy zacznę od pn.

Przepraszam -pomyliłam Twojego nicka Smutnaado !

dlaczego zaczynasz od poniedziałku?- zacznij od jutra a właściwie od dzisiaj,już nie ma poco odkładać !

Witaj

Zawsze miło powitac nowego członka klubu

Cóz można powiedzieć gratuluję pierwszych kroków na forum, publicznego przyznania się do nadwagi. Nie będziesz tutaj sama i pisz o wszystkich sukcesach i porażkach, o dobrym i złym dniu. Bo to forum naprawdę duzo daje, ale wiadomo trzeba w odchudzanie włozyć sporo wysiłku i wstawać kiedy upadniemy i podnosic się do skutku.
Ważne jest co będziemy robić aby pozbyc się kilogramów, kazda dieta moim zdaniem, jest skuteczne jeśli przestrzegamy jej zasad. Na pewno musi być zdrowa, bo to się odbije na naszym zdrowiu.

Pozdrawiam

Nie zostawimy cie na pewno!
Znajdziesz tu mnostwo wsparcia a jak bedzie trzeba to i postawimy do pionu
Napisz cos wiecej o sobie- jaka dietke chcesz stosowac itd

Powodzenia

Emelka rzekła wszystko, co i ja mogłabym rzec W ogóle to przestań się tu nam smutać, bo wreszcie się wzięłaś za siebie i możesz być z siebie DUMNA! No i nas troszkę powspierasz jakby co :P (interesowna jestem )

hohoho super że was mam mam dietke od wtorku a wrazenie ze schudlam pare kilo przeglądam sie w lustrze i moze to głupie ale widze róznice moze na początku tak jest ale cóz Uczucie zaje..fajne teraz jem pomarańcza i jestem padnięta po pracy ale dzieki wam WALCZE i walczyc bede buziaczki

Nie stosuj glodowki, tylko ogranicz jedzenie. Glodowki to tylko jeszcze wieksze klopoty, sama przez to przeszlam. Pozniej przybylo mi jeszcze wiecej kilogramow.
Staraj sie jesc trzy posilki dziennie: porzadne sniadanie - kromke chleba z maslem, plastrem sera, jedno jajko i warzywa, np. ogorki, pomidory, korniszony jak lubisz, oby smacznie, zdrowo i sezonowe warzywa. Obiad- zupa? dlaczego nie, ale nie za duzo, jeden ziemniak lub ciemny ryz, troche ryby lub miesa, salatka! Kolacja - ciemne pieczywo z miodem (jak lubisz oczywiscie), jakis owoc lub warzywo.
Nie podjadaj miedzy posilkami i cwicz. Ja odnalazam siebie na silowni, dla Ciebie to moze byc rower lub cokolwiek innego lubisz.
Odchudzajmy sie z glowa, ja tez jestem niecierpliwa i chce, aby te kila sadelka sie szybko ulotnily, ale doswiadczenie nauczylo mnie, ze tu nie ma co sie spieszyc.
Powodzenia!

witaj

Jak dziś się czujesz? masz jakies plany co do odchudzania,jakiś sporcik czy cwiczonka ?
Też tak mam że się przeglądam często ale juz na wagę nie wchodzę codziennie.

pozdrawiam