No to ja tez te kciuki potrzymam. W zasadzie tak mało Ci do dwóch cyferek zostało :shock: Dobra kupa i po sprawie :shock: :lol:
Wersja do druku
No to ja tez te kciuki potrzymam. W zasadzie tak mało Ci do dwóch cyferek zostało :shock: Dobra kupa i po sprawie :shock: :lol:
Teniu - tę dwucyfróweczkę to już widać na zakręcie :D
Miłego dnia :)
Dziękuję i czekam niecierpliwie na te mniej niż 100 :D :D :D ,a ostatnio miałam 97 w 1996 roku,ale to chwilowe po operacji,a potem znów urosłam,ale z wami mi się uda i co ważne to to utrzymać bez efektu jojo :D :D dobrej nocki :wink:
cudownie :D :D przybliżasz :D :D :D sie do dziewiątki i żegnasz 100 to juz ostatnie minuty :D :D :D :D :D
Jeszcze tylko troszeńkę..:D Dobranoc:)
Ale u mnie dzis było burzowo :roll: a w dietce też burza bo coś mnie dziś jedzonko opanowało,no cóż trzeba bedzie poczekać na dwie cyferki :oops: :oops: :oops:
3,9 kg musisz jeszcze do 99 zrzucić tj. 15,6 kostek masła :shock: tyle tłuszczyku musisz wytopic. Myśl w kategoriach masła, to motywuje :)
Teniu,co tam u ciebie?Znikłas nam gdzieś...
CHRYSTE PANIE!! niecałe 4 kg to aż 16 kostek masła??????O matko.....Nigdy tak nie myślałam takimi kategoriami....FUUU
Jestem,jestem nie rezygnuję choć ostatnio zastój totalny,ale to sprawa mojej wojny między dietką a apetytem na zakazane jedzonko :twisted: :twisted: :oops: :oops:
Wczorajsze popołudnie z córkami spędziłam przy oglądaniu kaset weselnych.Oglądałyśmy ich wesela:4 i 5 lat wstecz i wesele na którym byłam 2 tygodnie temu.No i zobaczyłam siebie o wadze 110-115 kg. i osatnie z 102,9 kg.różnica wielka,ale gdyby tak było mniej niż 100 kg.Niestety 2 tydzień tocze wojnę i poskramiam swój apetyt na słodkości zwłaszcza :oops: :oops: :oops: ciężko mi ale sie nie poddam za żadne skarby,obiecuje i swój mózg zmuszę wreszcie do pozytywnego myślenia w temacie jedzenia :roll: :roll:
Wam wszystkim miłej niedzieli życzę [/img]