hej ho!!!!
ja nie lubie sie balsamowac, bo te balsmy tak wolno sie wchlaniaj a w skore, i potem takie uczucie mam ze cos jest na skorze.
Wersja do druku
hej ho!!!!
ja nie lubie sie balsamowac, bo te balsmy tak wolno sie wchlaniaj a w skore, i potem takie uczucie mam ze cos jest na skorze.
hej hej!daj znac jak tam odchudznko!trzymam kciuki!!!
POZDRAWIAM
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043535_d.jpg :D :D :D
Witam! Też mam dużo do zgubienia! Kiedyś byłam fajną panienką (54 kg w ieku 17-tat) a terza jestem mniej fajną trzydziestoldwuetnią babeczką (112 kg!przy 1,60 wzrostu!).
Nie przytyłam nagle. "Zapracowałam" sobie na mój wygląd solidnie. Dużo dobrego jedzonka, mało ruchu i proszę bardzo! Są tego efekty!
Córka mówi, że prawdziwa mamażeby być fajną musi być gruba (innej nie zna). Mąż mówi że kocha, choć poderwałam go, gdy ważyłam o połowę mniej. I co z tego, kiedy JA nie mogę na siebie patrzeć! Największe upokorzenie przeżyłam jakieś 3 tygodnie temu, gdy moja teściowa (też gruba) oddała mi swój płaszcz bo stwierdziła, że jest na nią za duży, a ja może się "dopnę". I dopiełam się; ledwo...
Wtedy to, po powrocie do domu stanełam na wagę i... szok! przed świętami było 104-5! Tyję w zastraszającym tempie!
To był impuls! Kupiłam dietę Cambridge i od dziś wcinam zupki i koktajle. Po dwóch tygodniach mam zamiar przejść na 1000 kal. Jak pomożemy sobie na wzajem, to nam się uda!
Wierzę, że znów będzie pięknie!
Witajcie :D
Odchudzanie trwa, zadnych wpadek, a co najlepsze jem srednio 950kcal i nie jestem glodna :D :D
Czyuje sie swietnie, bardzo dawno nie szla mi tak dobrze dieta, to chyba zasluga tego forum 8) serio az sie nie moge nacieszyc...no i trwam dalej.
Wczoraj 2 minuty trzymalam cistka corki w reku zastanawiajac sie czy je zjesc i w koncu zjadlam jablko :wink: bo balam sie z ejak zjem te ciastka to oklapne w tej diecie i pozowle sobie na wiecej, jak pozwole na wiecej to przerwe jak przerwe to bedzie mi wstyd tu przed wami :oops: no i pomoglo :D
wiem ze to dopiero tydzien, ale to i tak podbudowuje moja wiare w siebie, dodalo mi sil...
Staram sie teraz jesc zdrowo, warzywa, jogurty, musli, chude mieso ale zadziej bo jakos nie mam ochoty, jajka...
Jem 3 posilki
- sniadanie np. 1.5 kromki razowca, do niej sucha krakowska, lub jajko na twardo, lub serek wiejski albo musli+zarodki pszenne z jogurtem/maslanka i z jablkiem i lyzeczka miodu. (ok 300kcal)
- czasami na drugie jem jablko i pije kawe z mlekiem (ok 100kcal)
- obiad - zupa jarzynowa lub jakies mieso z kasza lub tylko z surowka, albo warzywa z ryzem, lub jakies inne warzywa duszone :) (ok 350-400kcal)
- kolacja - salatka, albo warzywa gotowane, albo tylko owoc jesli wczesniej zjadlam wiecej (ok 200kcal)
biore tez zestaw witamin. Na razie bez specjalnej gimnastyki (oprocz zabaw z moja hiperaktywna corka :wink: ) ale energii mi przybylo wiec robie gruntowne porzadki w domu :twisted: hehe generalnie jestem permamentna balaganiara ale nic tak mnie nie rozladowuje z nadmiaru energii jak sprzatanie takie z przewracaniem wszystkich dzior do gory nogami i wyrzucaniem nieuzywanych rzeczy :D
dziekuje wam dziewczyny ogromnie za wsparcie :D to forum jest niesamowite, az zaluje ze mam chwilowo duzo roboty i po prostu dosc juz siedzenia przy komputerze (pracuje przy komputerze), bo czytam i czytam i na pisanie nie zostaje mi duzo czasu, mam nadzieje ze troche mi sie niedlugo rozluzni...
byle do wiosny :D
trzymam za was kciuki zwlaszcza za te ktore maja jutro wazenie :wink:
wiesz co jest najwazniejsze?co jest kluczem do sukcesu???to,ze dietkowanie i dbanie o siebie sprawia radość!!!tak trzymaj!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22043578_d.jpg
witam!
ja keidys weszlam na to forum DIETA, i sobie pomyslalam, ale te dziewczyny sa dziwne ze wypisuje takie rzeczy, co jedza, co robia, jakie maja marzenia itp. Potraktowalam to jako dziecinade, serio. a nawet jako głupote. Pomysłam sobie, po co komu jakies forum do schudniecia. Ale nadeszla ta przelomowa chwila, kiedy zmienilam zdanie, i postanowilam spróbowac, JAK to jest tutaj!!! i jest fajnie!!!! chcę się dzielić moimi wrazeniami, moimi opiniami cvhce zrzucic troche wagi. no i sobie tez mysle tak jak LALIC, ze jak sie poddam to wstyd tutaj przed WAmi. Moje warzenie juz w poniedzialek, zobaczymy jak idzie. Ale dzinsy zrobily sie NAPRAWDE LUZNE :) udaje mi sie nie przekraczac 1000 kcal :) i jest dobrze . Tylko gimnastkwe chwilowo odstawilam, bo jestem przeziebiona :(
pozdrawiam i wytrwałości!!!!!!!!!
Oj niedobra ty niedobra :-)
wazne ze trafilas na dobra droge ;-)
Prawda jest ,ze forum pomaga i to bardzo .
ja wiem ze mam silna wole ,ale bez tego forum hmmm niewiem czy bym dala rade ?????
W kazdym razie nie bede probowac .
tutaj moge napisac wszsytko i dziewczyny z forum a napewno ich czesc zrozumieja to ze jak sie jest grubym to nie zawsze moznasie ubrac jak sie chce ,bo albozle sie w tym wyglada ,albo nie ma takich rozmiarow .
wiecie o czym pisze .
i jest wogole duzo innych rzeczy ktorych szczupli ludzie nie rozumieja ;-) pozdrawiam .
:D :D
wstyd sie przyznac ale ja tez tak myslalam jak emenyx, ze dziwne rzeczy wpisuje sie na tym forum, ze po co wpisywac w nieskonczonosc to samo :oops: :oops: :oops: ale to chyba tak jak z rozmowami o dzieciach, dopoki nie mialam wlasnego myslalam sobie co to za odmóżdzenie ogarnia mlode matki i myslalam sobie ze mnie to nigdy nie spotka :twisted: hehe a pozniej musialam sie kontrolowac zeby z Pania w spozywczaku nie wdawac sie w dyskusje o skomplikowanej niemowlecej osobowosci :D :D
A na forum...ciesze sie ze moge byc tysieczna osoba piszaca co zjadla na kolacje i ze schudla x kg i znajdzie sie jeszcze ktos kto odpisze :wink:
chociaz ja z tych powoli rozkrecajacych sie :oops: wiec na razie malo pisze...ale sie poprawie :wink:
No dobra dzis bylo wazenie i naprawde nei wiem jak to mozliwe ale waga pokazala 104
kg :shock: :shock: nie jadlam mniej niz 900kcal ani wiecej niz 1000, nie chodze glodna od 3 dni,pije duzo, nie stosuje herbatek przeczyszczajacych, wchodzilam i schodzilam z wagi z 10 razy stawalam na niej na wszystkie znane mi sposoby i jedyne co z niej wycisnelam to 103.5 w innym miejscu nacisku, co ja w sobie mialam po za woda, ze tyle mi spadlo? :shock: bo jak wazylam sie tydzien temu to rowniez kilka razy, bo wtedy tez nie moglam uwierzyc w swoja wage (ogromna).
No coz ciesze sie :D :D i potraktuje to jako zachete do trwania w diecie, tym bardziej ze pewnei teraz mi przystopuje chudniecie :twisted:
Poki co jestem w malej euforii :wink:
...wiecie co mnie denerwuje w byciu grubym??? to ze wiekszosc ludzi mysli gruba osoba--->brak silnej woli, a ja silna wole mam i tycie niewiele ma z tym wspolnego, chudniecie moze tak ale tycie...ma inne powody, po za tym zeby powstrzymac tycie musze uzywac calej mojej silnej woli na codzien, przy kazdym posilku, imprezie, w kazdej cukierni, a to nie naturalne uzywac silnej woli do jedzenia i zaden szczuply czlowiek tego nie robi non stop dlatego moze wydaje mu sie ze to takie proste. Nawet moj maz ktory mnie zna, kocha i wie ze raczej ostry mam charakterek i uparta jestem, ale nalezy do tych co sie odchudzac nie musza wiec wymsknelo mu sie ze to z braku silnej woli utylam...jego uswiadomilam ale reszta? reszta nadal mysli ze nie mam silnej woli co mnie osobe o silnej woli okropnie denerwuje :twisted:
trzymajcie sie dziewczyny :D wpadne jeszcze niedlugo
ewu11 koniecznie tutaj zagladaj i pisz, zdawaj relacje jak ci idzie?
Podziwiam za diete cambridge, bede trzymala kciuki za ciebie :D
Jestesmy w podobnej sytuacji, tez mam coreczke, i meza akceptujacego (moj mial mniej szczescia i poznal mnie jak wazylam 82kg dokladnie w miesiac po rozstaniu z poprzednim facetem po ktorym utylam z 70kg. Potem zaszlam w ciazei i polecialo, tez przed swietami pod koniec listopada i poczatek grudnia wazylam 105kg a potem dluzej nei stalam nawadze az do ostatniej niedzieli....
i wiesz ze w zeszlym roku dostalam kurtke od mojej grubszej babci bo jak stwierdzil moj tata ktory mi ja przywiozl na babcie jest duzo za duza, na mnie byla w sam raz :? nie cierpie tej kurtki :twisted:
a w te swieta dostalam sweterek od darczyncy ktory mnie nie widzial pol roku i widzialam poploch na jego twarzy kiedy wyciagalam ten o duzo za maly sweterek :D
hej!!!!
gratuluje spadku wagi!!!!! :D WSPANIALE, oby dalej silna wola była z Tobą :)
z ubraniami to jest koszmar. Ale nie przejmujcie się, kazdy sklep ma inny system rozmairowy to co w jednym jest 40 w innym jest 46, naprawde, sama tego sdoswiadczylam ostatnio :!: :!: :!:
a co do forum, to zaczęłam sie rozkręcac, i fajnie mi sie czyta inne opinie i pisze własne. I to ze ktos pisze po raz 100 raz co jadl, nie uważam za gfłupie. Po to włąsnie jest tutaj to forum :D