-
na śniadanko duzo karoli ale za to jakie pożywne i napewno na długo wystarczy więc szybko nie będziesz głodna.
Co do Claudi Schifer to ona miała kilka operacji m.in. lifting twarzy, i napewno coś z ciałem tez robiła operacyjnie ale nie pamiętam co. A pozatym ją stać na osobistego trenera, dietetyka, zdrowa żywnośc równiez kosztuje i te wyjazdy do SPA.
-
snaidanie dzis bylo spore, ale naszczescie po 5 godzinach od snadania nie czuje zadnego glodu :D
od dzis postanowilam pic multiwitamine taka rozpuszczalna, 1 tabletka ma 8,8 kcal i pokrywa zapotrzebowanie na wiekszosc witamin i niektore związki mineralne. Jak sie dietkuje to po pewnym czasie organizmowi zaczyna ich brakowac :?
wlewam w siebie wode mimo, ze mi sie pic nie chce :?
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22245746_d.jpg
-
godzina 15 obiadek :D
talerz zupy pomidorowej z makaronem
sklad zupy:
2 skrzydelka z kurczaka
3 marchewki
1 seler
por
brukselka, przecier pomidorowy
makaron
pietruszka
sol, piperz,przyprawa do zup
Calosc 370kcal
A skrzydelka gotowane zjem sobie jutro na sniadanie.
Obejrzalam sobie film diabel ubiera sie i u Prady, fajny. tam jest taka ladna i szczupla dziewcxzzyna i ona pracuje w redakcji zajmujacej sie moda, i wszysscy maja ja za grubaske, bo niby nosi rozmiar 6 a nie 0. te rozmiary w ameryce sajeszcze bardziej pogmatwane niz u nas chyba...
a najlepsze jest ze ta aktorka grajaca te role, jest chuda jak patyk.... :? :? :roll:
http://www.imagemule.com/uploads/11111zNma.png
u kogos widzialam na watku ze ma napisane, ze trzeba byc na takiej diecie, ktora mozna przez cale zycie stosowac. dobre, nie? :o sporo prawdy ma w sobie ta mysl....
-
Niestety prawda jest taka, że jak juz sie zaczeło stosowac diete to raczej nie mozna wrócic do starych nawyków zywieniowych.
Zupka pomidorowa z makaronem. Pycha
-
dzisiejszy dzien koncze na 960 kcal. :D:D:D:D:D:D
dzis pozwolilam sobie na maly grzeszek :twisted: , tj na kawe z mlekiem i z 1 lyzeczka cukru. tak jakos nagle mialam ochote, wiec co tam, poslodzilam i juz. Zreszta nie mozna sobie ciagle wszystkiego odmawiac, bo mozna oszalec :twisted: :D :twisted:
dzis przeczytalam w 2 roznych nie zaleznych zrodlach, ze podczas diety mozna swoim kosciom zaszkodzic. co pozniej do osteoporozy doprowadzic moze. Aby temu zapobiec wskazane jest aby podczas diety wykazywac jakas aktywnosc fizyczna. Sport podczas diety minimalizuje takie skutki. a to ciekawe...
Podczas diety nalezy równiez zwrocic uwage na odpowiednia ilosc magnezu w naszej diecie. magnez katalizuje wiele reakcji metabolicznych, takze trawienia. Od dzis zazywam magnez. 8)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22265654_d.jpg
-
Prawda jest taka że podczas diety wielu składników zaczyna brakowac i nalezy brać jakies witaminy. chyba tez bedę musiała zacząć brac jakies tabletki.
Miłego dnia
-
hej emenyx!widze,ze nauczylas sie fotki wklejac!super!ciesze sie,ze moglam pomoc:)a z tymi cwiczeniami to mnie zaciekawilas-naprawde sport minimalizuje to ryzyko?bo ja poki co cwiczyc nie moge i sioe zmartwilam...
A OTO MOJE INSPIRACJE HIHI :wink: :wink: :wink: POZDRAWIAM!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22215427_d.jpg
-
Witam Was smacznie i niemniej serdecznie!
dzisiejszy dzien zaliczam do zawalonej diety, zle rozlozylam sosbie dzisiejsze menu jest godzina 14.46, a ja jestem juz po 2 sniadaniach i obiedzie i wyszlo razem 950 kcal !!!! zatem do wieczora juz nic przelkanac nie powinnam.
A na sniadanie bylo:
2 gotowane skrzydelka+ surowka z pomidorow , ogorka, cebuli, salaty+szklanka soku pomaranczowego
na II sniadanie
2 kromki chleba pelnoziarnistego UWAGA z margaryna
+2 plasterki poledwicy z indyka
obiad> zupa pomidorowa z makaronem, ta sama co wczoraj
do tego multiwitamina rozpusczalna i wapn rozpuszczalny+magnez z witB6
3 szklanki wody minerlanej jak do tej pory wypilam.
A co do diety i osteoporozy. POdczas diety naastepuje wyplukiwanie wapnia z kosci, zwlaszcza u kobiet powyzej 30 roku zycia, bo u nich procecy budowy sa slabsze niz procesy budowy. Wskazana jest aktywnosc fizyczna np. jazda na rowerze. Wysilek fizyczny zmuszcza nasze komorki ostoblasty do odnowy kosci,
zatem pijmy mleko, jedzmy sery,skaczmy na skakance, bo inaczej wbijamy same sobie gwozdzie do trumny....
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22265654_d.jpg
-
Witam Was smacznie i niemniej serdecznie!
dzisiejszy dzien zaliczam do zawalonej diety, zle rozlozylam sosbie dzisiejsze menu jest godzina 14.46, a ja jestem juz po 2 sniadaniach i obiedzie i wyszlo razem 950 kcal !!!! zatem do wieczora juz nic przelkanac nie powinnam.
A na sniadanie bylo:
2 gotowane skrzydelka+ surowka z pomidorow , ogorka, cebuli, salaty+szklanka soku pomaranczowego
na II sniadanie
2 kromki chleba pelnoziarnistego UWAGA z margaryna
+2 plasterki poledwicy z indyka
obiad> zupa pomidorowa z makaronem, ta sama co wczoraj
do tego multiwitamina rozpusczalna i wapn rozpuszczalny+magnez z witB6
3 szklanki wody minerlanej jak do tej pory wypilam.
A co do diety i osteoporozy. POdczas diety naastepuje wyplukiwanie wapnia z kosci, zwlaszcza u kobiet powyzej 30 roku zycia, bo u nich procecy budowy sa slabsze niz procesy rozkładu. Wskazana jest aktywnosc fizyczna np. jazda na rowerze. Wysilek fizyczny zmuszcza nasze komorki ostoblasty do odnowy kosci,
zatem pijmy mleko, jedzmy sery,skaczmy na skakance, bo inaczej wbijamy same sobie gwozdzie do trumny....
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22265654_d.jpg
-
Oj to musisz sie teraz pilnowac z kaloriami ale lepiej cos zjedz bo inaczej tak zgłodniejesz ze rzucisz sie na byle co. Jak bedziesz głodna to przyjdzie złe samopoczucie a tego nie chcesz.
-
jestem beznadziejna, jestem glupia, nic mi nie wychodzi. nawet takiej glupiej diety nie moge utrzymać. zeżarłam dzis 1600 kcal :( :( :( :( :( przyjrzalam sie sobie dzis w lustrze, i stwierdzialam, ze jestem obrzydliwa, mam ohydna mordę, jestem gruuuuba!!!!!!!!!!! i nigdy nie schudne, i to cale odchudzanie to tylko sranie w banie!!!!!!!!!
i wtedy dobilam do tych 1600 kcal!!!!!!!!!!!!!
jestem ohydnym smieciem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!1
-
Emenyx-Ty masz szcęście,ze nie ma mnie w poblizu bo bym Ci porządnie tyłek zlała!!! Co to za słowa???była wpadka-trudno-zapominaj o niej czym predzej, nie powtarzaj,ale się do cholerki nie poddawaj!!!dobrze wiesz ze nie warto!!!i prosze mi to nie popadac w jakieś samoocenianie sie,ze jesteś bleeee i w ogole bo...!!!nie wolno tak myslec!!!bierz się w garść i do roboty!!!jestem z Toba!!!nie poddawaj sie i bądz dla siebie bardziej łaskawsza ;) !!!trzymaj się sloneczko!!!Glowa do gory! no traba hihi ;)
-
emenyx81 Tyyy :evil: :evil: :evil: :evil: niewolno tak !!! Przestań tak mówić o sobie agggniecha ma racje była wpadka trzeba zapomnieć i iść dalej dumnie do przodu a nie cofać się w tył ...
... a teraz ładny uśmiech :P jesteś zajefajna i wogóle i dalej dietkujemy :D
-
Emenyx nie ładnie tak, czasami zdarzaja sie dni załamania. Mówi sie trudno i idzie sie dalej. Nie mozna sie poddawać. Pamietaj ze jak wygramy walke z kilogramami bedziemy najszczęsliwszymi kobietami na świecie. Wyobraż sobie siebie w bikini na plazy i zazdrośc innych dziewczyn. Podziałało mam nadzieję ,że tak.
Fafniejsza weszłam na twój link z tymi babami, uwierzcie mi jesli bedziemy oglądac takie zdjecia co rano to napewno schudniemy bo zrobimy wszystko aby tak nie wygladac.
-
zalamanie to najgorsza rzecz podczas diety!!! nie poddawaj sie skoro juz zaczelas :)
-
Mam nadzieję że dzisiejszy dzień będzie dla ciebie lepszy niz wczorejszy.
Nie można się poddawać.
Miłej soboty :)
-
ABSOLUTNIE SIE ZGADZAM Z DZIEWCZYNAMI! ZRESZTA GRATULUJE BARDZO MINUS 3 KG TO PIEKNY WYNIK!!!!
I NALEZY SIE CIESZYC!!!
POZA TYM 1600 KCAL TO NIE 2600!! NAPRAWDE ZADEN DRAMAT WYSTARCZY WROCIC DO SWOJEGO DZIENNEGO LIMITU I BEDZIE PO SPRAWIE!
I NIKT NIE MOWIL ZE ODCHUDZANIE TO PROSTA SPRAWA, ALE DLATEGO TU JESTESMY, ZEBY NAM BYLO RAZNIEJ,
ZEBYSMY CZULY ZE NIE TYLKO MY MAMY TEN PROBLEM
I ZE INNI TEZ WALCZA I TEZ MAJA WIEKSZE I MNIEJSZE ZALAMANIA,
ALE TRWAJA I WYTRWAJA!!!
I TY TEZ!!!! GLOWA DO GORY!!!
I BEZ TAKICH ZALAMAN PROSZE;) ;) ;)
-
U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!
http://www.polchat.pl/chat/?room=XXL-elki
-
Witam Was smacznie i niemniej serdecznie!!!
Dziękuje Wam za miłe słowa. Naprawde. Aż mi się miło na sercu zrobiło jak to sobie przeczytałam.
Ale czasami przychodzi taki dzien, kiedy wszystko wydaje sie czarne, szare, gdy słonce dla nas nie swieci. I mnie wczoraj cos takiego dopadlo :( takie okropne uczucie , ze jestem do niczego.i wtedy poszlam do kuchi żeby sie najesc, aby sobie zrobić na złośc :( :( takie prymitywne zachowanie... :(
a dziś mam dzień kary, skoro wczoraj przekorczyłam swojego tysiaca, to dzis nie dostane NIC do zjedzenia. Dzis mam dzien glodówki. Pije tylko wode mineralna, sok pomaranczowy i sok wielowarzywny. Dorzucialm sobie jeszcze wapn, magnez do wody, zeby sie nieodmineralizowac. Jest godzina 15 i jakos sie trzymam w tym dniu glodowki. tak okolo 12 zaczęło mnie ssac w żoladku, ale naszczęscie, szybko przeszlo.
Dla polepszenia samopoczucia wyszorowalam sie taka gabką ze specjalnym wlosem(pomaga ponoc zwalczac celilitis, i przyspiesza krazenie) a potem zrobilam sobie maseczke z twarożku wymieszanego z miodem. Raczej urody mi te zabiegi nie dodadza, ale moze przynajmniej zmarszczki tak szybko sie nie pojawia ( BTH mam prawie 26 lat-chyba o tym nie wspominalam...). Poprzgladalam sobie tez gazety w stylu "NAJ" "TINA" itp. i co widze o zgrozo, na jednej stronie porady jak zadbac o szczupla sylwetke, a na drugiej stronie przeprisy jak przyzadzic smaczny obiadek...blleee . Powinni sie zdecydowac, czy promują odchudzanie, czy tycie....lub przynajmniej jakos to oddzelic rozsądnie.
Odkąd jestem na tej mojej diecie staram sie codzinnie wykonywac cwiczenia. Trwa to zazwyczaj 15-20 minut. Wlaczam sobie telewizor, i wtedy cwiczenia jakos mi ida.
Wczesniej (we wrzesniu) cwiczylam na steperze, kupilam go sobie na allegro. Ale po pewnym czasie używania zaczął przerazliwie skrzypiec, ze nie dalo sie wytrzymac-oliwienie nic nie pomoglo. A po drugie , po pewnym czasie zaczelam odczuwac bole stawow w kolanach i od tej pory zaprzestalam tego rodzaju ruchu. Poza tym czytalam, ze intenesywne cwiczenia na steperze moga doprowadzic do kaletctwa, przez to negatywne odzdzialywanie na stawy w kolanach. moze za jakis czas znowu sprobuje, Ale napewno juz nie bede na nim cwiczyc codzinnie, tylko od czasu do czasu...
to chyba by było na tyle w dniu dzisiejszym
Pozdrawiam
http://www.emenyx.150m.com/SIMG1444.jpg
-
hm....
okazuje się, ze bedac na glodowce, tez mozna kalorie spozyc
moj dzisiejszy dzien:
3 szklanki soku pomaranczowego
4 szklanki soku wielowarzywnego
kawa bez cukru
3 szklanki wody mineralnej
wapn i magnez rozpuszczalny
i to wszystko daje razem 402 kcal!!!
mimo, ze wypilam dzisiaj spora ilosc plynow, nie pedzilo mnie do toalety......
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...45746_d.jpg<b>
-
nie wiem czy zauwazyłyscie, ale gdy pisze posta, to podawana jest zla godzina. Np. teraz jest u mnie 19.34 , a post pokazuje ze 18.34, Wy tez tak macie?????
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22245746_d.jpg
-
tez załwazyłam że wychodzi inna godzina.
jak ty wytrzymałas dzień głodówki. Ja dawno bym sie złamała i poszła do kuchni aby cos przekasic. Mam nadzieje ze jutro nie dopadniesz z głodu lodówki tylko ładnie zjesz sniadanko.
-
Witam!
po wczorajszym dniu glodowki czuje sie b. dobrze. w miedzczasie troszke mnie ssalo w zoladku, ale wtedy pilam wode, i bylo dobrze. a dzisiaj sie obudzialam w doskonalej formie. :D :D :D :D zadnego ssania w zoladku, nic z tych rzeczy :)
na sniadanko u mnie bylo:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22315500_d.jpg
mleko 1.5%
platki sniadaniowe
brukselka gotowana
kawa z mlekiem
zazylam tez magnez
calosc 270 kcal , zatem zmiescilam sie w normie :)
tak sie zastanawiam, czy moze dobrze by bylo wprowadzic 1 dzein glodowki w tygodniu, co o tym myslicie ??? mozna wtedy oczyscici organizm, tylko czy 1 dzien w tygodniu to nie za duzo???
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22245253_d.jpg
-
Głodówki raczej nie sa polecane, jak chcesz to mozesz robic ale minimum raz na 2 tygodnie. Jak ty to wytrzymałaś?
-
hej !!!
dzisiejszy dzien zaliczam do udanych :D
nie przekroczylam tysiaca , zatemejst ok. Tylko tak dzis mialam ochote na jakies iasto. na torcik, serniczek lub cos podobnego.... naszczcescie nic takiego nie bylo w domu pod reka, wiec nie wpadlo mi to do zoladka :D :D
a na obiad dzis bylo:
ziemniaki gotowane
piers z indyka smazona na 2 lyzkach oliwy
gotowany kalafior
gotowane brokuly
calos miala 400 kcal
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22334602_d.jpg
jesli chodzi o picie wody to dzis wypilam ledwo pol litra.... :? jakos nie udalo mi sie wiecej...chyba wczoraj za duzo wypilam i dlatego dzis mam wstret....
co do gimnastyki, to dzis ja sobie odpuscilam...w koncu niedziela....ale w ogole jakos nie bylo ku temu okazji, ani nastroju....
Musze przyznac, ze spodnie robia sie milo luzne :) , niewazne co wskazuje waga. Ja i tak czuje ze troche balastu juz zgubilam :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22245746_d.jpg
-
uroki weekendów sa takie ze zawsze kusi aby coś zjeśc slodkiego do kawki. Ale nie przełamałas sie, bardzo dobrze.
wodą sie nie przjmuj czasami tak jest ze wypije sie szklankę i ma sie juz dosyc. Ja wypiłam doś duzo płynów w weekend, ale była to głównie herbata z cytryna.
Luzniejsze spodnie to dobry znak, waga czasmi kłamie a luźniejsze spodnie raczej nie.
-
kolejny dzien na diecie :D
dziesiejsze sniadanie:
2 kromki chleba pelnozairnistego
twarozek
4 plasterki poledwicy z indyka
ogorek
kawa z mlekiem
i to wszystko mialo 300 kcal
1 szklanka wody.
Dzis zaczynam znowu zmuszac sie do picia wody, pije stanowczo za malo.... dorzuce sobie jakas multiwitamine, wapn magnez, to moze jakos lepiej mi przez gardlo przejdzie.
a za jakis czas sie przeprowadzam :D teraz mieszkamy nad morzem polnocnym, w BREMERHAVEN; a w nast, miesiacu , najpozniej w kwietniu powinnismy sie juz przeprowadzic do Ecernförde , to jest nad baltykiem :D baltyk jest o nieba ladniejszy niz morze polnocne. tutaj sa ciagle przyplywy i odplwy, woda jest taka blotnista- ponoc dobrze dziala na skore...ale ogolnie jest brzydkie....
-
hej!
na 2 sniadanie bylo : jogurt naturalny
ja juz tez po obiadku :)
a dzis bylo:
zupa jarzynowa ugotowana na 2 skrzydelkach z kurczaka
kalafior, marchew, zeiemniaki, por, czosnek
to daje sume 750 kcal...
skrzydelka zjem sobie jutro na sniadanie :D
u nas znowu typowa zima na wybrzezu , czyli DESZCZ :roll: :?
-
Ja dziś na sniadanko zjadlam płatki fitness ze szklanka mleka 0,5% :) a teraz normalnie uleglam pokusie i pożarłam placka ziemniczanego z sosem i pieczarkami:|:D foch...sumienie nie daje mi spokoju no....
-
hej. :D
na początku wielkie dzięki za pomoc w obrazkach ;* ;* ;*
ładnie Ci dietka idzie widze, oby tak dalej :wink:
co do tej wody mam tak samo jak ty, moj dzienny limit płynów to 3szklanki cherbaty. o wiele za mało.
pozdrawiam :wink:
-
Widze ze bierzesz wapn i magnez, chyba tez bede musiałazacząc brac.
jak myslisz to sa podstwaowe skladniki których ubywa w organizmie podczas diety.
-
witam :wink:
dziekuję za wyciąganie mnie z dołka, pomogło przesyłam buziaczki :D :D :D :D :D :D
i życzę Ci abyś dzielnie sie trzymała, bede sledzić też Twój wątek dopingowała :wink:
-
Witam wszystkich!!!
hm...niestety nie mam sie czym pochwalic. Wczorajszy dzien byl po prostu zawalony, jesli chodzi o diete :? Ladnie sie zaczal, a brzydko sie skonczyl :? a mianowicie dlatego, ze zostalam zaproszona na kolacje do wloskiej restauracji....no i nie moglam odmowic. okazja byla szczegolna, nie mam pojecia ile to wszystko kalorii mialo...ale bylo przepyszne. jadlam najpierw brokuly zapiekane w serze, do tego takie male buleczki, a jako danie glowne, lasania. a do picia piwo 0,5 L. lasani nie dalam rady zjesc. Zjadlam jej 1/5 czesc moze. Takie to wszystko sycace bylo. a na koniec torcik. oczywiscie nie caly tylko 2 kawaleczki :? to wszystko mialo napewno MASE kalorii, ale co tam, przeciez nie mozna ze wszystkiego zrezygnowac...w koncu ser ma duzo wapnia.... :D
No i dzis od rana glodowka. Bo wczoraj przegielam, wiec dzis musze to nadrobic. Naszczescie nie jestem glodna. Pije sobie caly czas wode, rozpuscilam magnez i wapnw niej. Kara jakas w koncu musi byc!!!
Wydrukowalam sobie w koncu te cwiczenia AEROBICZNA 6 WEIDRA, troche dziwnie to wszystko wyglada...ale postanowilam od dzis zaczac to wyprobowac....zobaczymy jakie beda efekty....
-
witam :)
cwiczenia to ja polecam kazdemu - choc sama jestem wzorem lenia. Nie wiem jeszcze o co chodzi z ta areobiczna 6, uzupelnie braki jak najszybciej, ale jezeli to w domu to i tak bym sie nie zmotywowala. Moim sposobem na ruch jest areobik w klubie i gdy go odkrylam roku temu, ku mojemu zdziwieniu stwierdzilam, ze trudno mi bez niego zyc - ale to tez kwestia instruktora - moj jest super:). No i dochodza jeszcze dodatkowe koszty ale... :)
Tak czy siak trzymam kciuki za Twoje postanowienie o regularnym cwiczweniu :DDD
-
Poszalałas wczoraj ale jak była okazja to nie jest tak źle. Przeciez nie mozna całe zycie sobie odmawiać. Mimo że jestesmy na diecie jakies przyjemnosci tez nam sie należa.
Włoska kuchnia jest pyszna. :(
-
cos takiego znalazlam w watku KULTURA FIZYCZNA, troche dziwne to jest, ale wyprobowac nie zaszkodzi....
Aerobiczna "szóstka" Weidera.
Jest to zestaw ćwiczeń na mięśnie brzucha wykonywane w celu spalenia tkanki tłuszczowej zalegającej w ich obrębie oraz do znacznego wzmocnienia wszystkich mięśni brzucha.
Ćwiczenia "szóstki" wykonuje się jedno po drugim bez żadnych przerw na rozluźnienie mięśni "szóstka" składa się z sześciu ćwiczeń następujących po sobie. Najważniejszym elementem każdego powtórzenia jest moment zatrzymania ruchu w momencie maksymalnego napięcia mięśni na 2-3 sek. Ćwiczenia "szóstki" wykonuje się na płaskim podłożu (materac lub dywan) bez żadnych specjalnych urządzeń i przedmiotów przez sześć tygodni. W końcowy okresie programu (piąty, szósty tydzień) należy zwrócić szczególną uwagę na to by całościowy trening dzienny nie przekroczył 25min. W przypadku takiego zagrożenia należy skracać do minimum ruch w czasie powtórzeń, powtórzeń nie moment zatrzymania 2-3 sek. W momencie napięcia maksymalnego.
Cykl ćwiczeniowy obejmuje wykonywanie 6-ciu ćwiczeń jako jednej serii. Jednak ilość serii i powtórzeń w seriach zmienia się w miarę upływu dni realizacji całego programu.
UWAGA!!! Gwarancją całego sukcesu, czyli otrzymanie po sześciu tygodniach wymaganego efektu jest dokładne wykonywanie wszystkich ćwiczeń i bezwzględne ćwiczenie każdego dnia od chwili rozpoczęcia programu. Każdy dzień ma swoją wartość dla motorycznego pobudzenia mięśni brzucha tak, aby nie miały one większej przerwy niż jednodniowa, w innym przypadku zostanie przerwane ich długotrwałe obciążenie, co nie rokuje uzyskania oczekiwanego wyniku końcowego.
http://www.kulturystyka.org.pl/images/a6w2nl.jpg
-
ćwiczenia moga byc rzeczywiscie ciekawe. Chetnie bym spróbowała tylko ze niedługo zaczynam zajecia w weekendy i nie bede miała zabradzo czasu na cwiczenia, a jak nie mozna miec przerwy to niestety nie dla mnie.
Ale zapowiadaja sie ciekawie, mam nadzieje ze bedą rezultaty.
-
ja juz jestem po cwiczeniach. na poczatek zarzucialam A6W-czyli aorobiczna szostka, jak spojrzalam na ten schemat , to pomyslalam, co to za badziewie,,,??ale musze powiedziec, ze cos w tym jest, rzeczywiscie czuje sie napiecie miesni, i mysle, ze po pewnym czasie powinno przyniesc pozytywne skutki,... ta A6W stosuje teraz zamiast moich brzuszkow.
Po A6W przystapialam do swoich tradycyjnych cwiczen, najpierw te moje ulubione skrety i wymachy z ciezarkami, a potem dywanowe machanie nogami :D
to moje ulubione dywanowe cwiczonka, moze kogos zainspiruja :D
http://www.polki.pl/pub/11_2006/10_11/uda04.jpg
http://www.polki.pl/pub/09_2006/01_09/pupa02.jpg
http://www.polki.pl/pub/07_2006/nogi1.jpg
http://www.polki.pl/pub/11_2006/29_11/ramiona04.gif
-
od dzis wyznaczylam sobie nowy cel,a mianowicie 78kg do 11 marca, czyli do moich urodzin :) a jutro walentynki :)
http://www.incredimail.com/index.asp?id=100792
-
Na pewno się uda do 11 marca!! :)
Trzymam kciuki :!:
A co do jednodniowego odstępstwa od diety to nic nie szkodzi pod warunkiem,że na drugi dzień już znów się ładnie dietkuje :) :) prawda?
Mnie dziś nęciła świeża bułeczka - ale przegrała 8) hihi.
A z ćwiczeniami to podziwiam szczerze,bo w domu to na pewno by mi się nie chciało,a na klub jeszcze się nie zdecydowałam (względy finansowe i mój synuś).