-
no to oszaga gratuluje zacięcia-ja mam tez takie zawzięcie w sobie,ze tym razem musi sie udac.i juz nawet nie wierze w to,ze sie uda,bo ja to poprostu wiem!i Tobie tez sie uda!zobaczysz!!
A OTO MOJE INSPIRACJE HIHI :wink: :wink: :wink: POZDRAWIAM!!!
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22215427_d.jpg
-
Buttermilk i Agggniecha moim celem jest teraz przetrwac bo może akurat w któryms momencie cos ruszy, dlatego tylko możecie mi życzyc cierpliwości i zaciecia żebym się nie poddała. Mimo tego, że waga mi tak skacze to czuję się lepiej i weszłam w spodnie do których mi brakowało tak ze 2cm więc może jednak nie jest tak źle...Dzięki serdeczne za wsparcie! Uda nam się agggniecha :D
Maroxia brak mi słów...dzięki serdeczne jesteś kochana :oops: Jutro jadę na zakupy do tesco to sobie kupię sól i soczek też, jak bedzie.
-
Cierpliwości skarbie-zobaczysz jak ruszy to az miło bedzie patrzeć na to jak piknie spada w dół:)!!!ja w to mocno wierze i trzymam za Ciebie kciukasy!!!
-
ciesze sie ze moglam pomoc :)))
trzymam kciuki za Ciebie :)
pozdrawiają:
Marzena i jej obiad z 7 lutego (ok 350 kcal.. i to zaokraglone w gore)
http://maroxia.republika.pl/dieta/7luty2.jpg
-
nonono-marzenka-pikniusi ten obiadek!a nie mówiłam,ze warto sobie ładnie na talerzyku podawac by się poczuć jak na jakiejs wytwornej uczcie hihi:)?pzdr!!!
-
Obiad pierwsza klasa, podziwiam za tak piękne podanie i jeszcze zrobienie zdjęć :D Powinnam brać przykład co do ilości warzyw bo chyba za mało ich zjadam...Ja to bym sobie najchetniej zatrudniła jakiegoś kucharza który by mi podawał pod nos dietetyczne posiłki...ehh ale się rozmarzyłam... :D a teraz do garów, bo dzisiaj muszę i dziecku i sobie gotować :(
-
U-W-A-G-A!!!!!!!!!!!!!
DIETKOWY CZAT CODZIENNIE O 20!!!
ZAPRASZAMY!!!
http://www.polchat.pl/chat/?room=XXL-elki
-
W weekend nawet nie miałam czasu zaglądnąć, dietę trzymałam z wyjątkiem wpadki z pistacjami które uwielbiam a mąż sobie kupił i okrutnik zjadał przy mnie...no i zjadłam :oops: Jak moja waga mnie nie zmotywuje to obawiam się, że może się to powtarzać :( Bo niestety dzisiejsze ważenie nie napełniło mnie optymizmem...ważę dokładnie tyle samo co tydzień temu czyli 102,8 kg obwody też takie same :evil: więc suwaczka sobie niestety nie mogę przesunąć... Od dzisiaj zmniejszam sobie kcal do 1000 zobaczę za tydzień czy to coś dało...ehhh ciężki żywot grubasa
-
Oszaga, tylko przypadkiem sie nie zalamuj! Weszlas w spodnie, a to dobry znak! Wbrew pozorom obnizenie kalorii nie zawsze przyneisie spodziewany efekt, ale sprobuj, zobaczymy za tydzien.
Kciuki trzymane! :lol:
-
zastoje wagi czesto trwaja po 2 tygodnie.. czasem nawet dluzej... ale trezba je przeczekac.. teraz oragznizm stara sie wykozrsyatc kazda kalorie jaka mu dostarczysz i czeka az sie zlamiesz.. musisz go przeczekac.. bo jak padniesz.. to nauczysz go ze wystarczy poczekac.. a jedzenie znow wroci.. i kazdy nastepny zastoj bedzie dluzszy od poprzedniego..
to bardzo wazne zebys teraz nie przerwala.. jesli masz przerwac.. to kazdy momkent jest lepszy od tego gdy jest zastoj wagi..
wiec wytrwalosci..
ps: pistacje maja duzo olejow naturlanych ktore pomagaja w czyszczeniu jelit.. gorzej jakbys wpadla z chipsami.. one to nie maja nic dobrego..