-
Dzieki za odwiedzinki :D :D :D
studiuje Mechatronike na Politechnice Warszawskiej (mam nadzieje, ze zaden kolega z wydzialu sie tu nie odchudza bo nas - dziewczyn na mechatronice malo i nietrudno byloby sie domyslic, ktora to czekolada, a tu waga i wszystko :oops: :oops: :oops: ).
Pale...hmmm...trudno powiedziec...od kiedy, zaczynalam w II LO wiec w porownaniu z innymi palaczami ode mnie bardzo pozno, ale czy to juz bylo palenie? Duzo wtedy nie palilam. Raczej podpalalam. W III LO palilam regularnie ale tez malo, moze ze 2-3 dziennie. Na studiach sie tak paskudnie rozpalilam, przed uczelnia, na kazdej przerwie, po...heh...paczki dziennie w normalny dzien jeszcze nie ma ale jest sporo. Coz i tak mam wrazenie, ze to jeszcze nie jest tak dlugo i dam rade bez plastrow :) Tylko najgorsze sa te nawyki i skojarzenia -> przerwa to fajek/ kawa to fajek/ to miejsce to fajek -> fajek to chwila spokoju w milym towarzystwie (bo faktycznie jakos tak jest ze palacze sa dobrze zintegrowani ;] do tego bez umawiania sie zawsze spotykaja sie w jednym miejscu :roll: ), caly ceremonial; dla Ciebie czas sie na chwile zatrzymuje, palisz sobie spokojnie, a inni w okolo gdzies pedza itp itd. To chyba jest najtrudniej rzucic.
No a teraz o diecie, wiec dzis wziela po troszku w leb. Kolega mial problem, chcial pogadac, no to trzeba bylo gdzies isc, gdzies...na piwo. No nic. Trudno, ostateczny bilans nie wyszedl tak koszmarnie (1194 kcal), ale mnie i tak drecza wyrzuty sumienia bo najwieksza porcje kalorii zjadlam na kolacje po areobiku (ok.18.30) i to bylo chyba jakies 600kcal :? :? :? Lipa...
Lece pozwiedzac Wasze watki i spac, bo padam :?. Ale najpierw musze zaspokoic ciekawosc i zobaczyc jak sobie dzis radzilyscie ;)
-
wiesz-w sumie kalorycznie to nie jest az tak zle no ale masz racje-kiepsko,ze tak na noc i to tak duza porcja kalorii...no ale coz...teraz to juz po ptokach...spokojnie-mam nadzieje,ze nie rozwali Ci to stanu wagowego zbytnio,a moze wcale :)
pozdrawiam!!!
-
Wreszcie wrocilam na forum po 2 dniach nieobecnosci! No i od razu dobre wiesci z mojej lazienki :
79 !!!
I'm so happy :D :D :D
-
czekolada... tak strasznie strasznie strasznie goraco gratuluje Ci tej 7 az przodu!!!!!!! i mam zaszczyt zrobic to jako pierwsza!!!!
jestes wspaniala.. i masz super dzien.. dzieki ze dzis wpadlas do mnie i mnie pocieszylas.. ja tez czekam no moja 7..
ale dzis jest Twoj dzien.. ja musze na moj jescze ciut poczekac,,
jest jescze jedno..
po raz pierwszy w calym moim zyciu.. powaznie.. nie klamie.. ktos przedstawil palenie jako cos.. co jestem w stanie zrozumkiec.. jako soba ktora NIGDy nie palila.. nawet nie dotknela.. i nigdy nie rozumiala jak mozna cos tak obrzydliwego robic.. wlasnie po przeczytaniu tego co napisalas pare dni temu.. zrozumilam oco moze chodzic.. przynajmniej czesciowo..
-
GRATULUJĘ
sAMA WIEM JAK BARDZO POPRAWIA HUMOR ZMIANA LICZNIKA. jA DZISIAJ TEZ ODNOTOWAŁAM MAŁY SPADEK.
JEŚLI CHODZI O WPADKI Z WYJŚCIEM NA MIASTO. u MNIE JEST TA, ZĘ IGDY Z DZIEWCZYNAMI NIE SPOTYKAMY SIĘ W DOMKU, ZAWSZE FET TO KAFEJKA LUB PUB.
ONE ZAMAWIAJĄ COLĘ , PIWO I DRINKI A JA KOŃCŻĘ NA HERBACIE Z CYTRYNĄ LUB KAWĄ Z MLEKIE M BEZ CUKRU ORAZ ODPOWIEDZIĄ " NO CO? gARDŁO MNIE BOLI" 8)
pOLECAM TEN SPOSÓB.
jEŚLI CHODZI O KAWĘ TO JA Z DZIEWCZYNAMI PODJEŁYŚMY TEMAT NA MOIM WĄTKU I DOSZŁYŚMY DO WNIOSKU IZ KAWA PITA RAZ DZIENNIE (MAX 2 ) BEZ MLEKA I UCKRU DZIAŁĄ POZYTYWNIE DLA NAS. NP KOFEINA JEST W 90% PREPARATRACH ANTYCELULITOWYCH.
POZDRAWIAM I JESZCZE WPADNĘ TU KIEDYŚ :oops:
-
Hej!!!!!!!!
witam Cie serdecznie!!! gratuluje Ci spadku wagi, BRAVO!!!!!!!!tak jak glosi Twoj tytul watku, JEDNA WPADKA CIE NIE POKONA, wiec jak widac wyzej, nie pokonlaa Cie a rezultaty widoczne, siodemeczka juz z przodu.
A z paleniem to masz racje,
u nas tez tak bylo, palacze sie jakos tak inaczej integruja. sa jakas taka wlasna grupka.
Jak dasz rade diete do konca przeprowadzic, to i z rzuceniem palaenia tez Ci sie uda, i nadwaga i palenie ma swoje podstawy w naszej psychice!
BRAVO!!!!!!!!!!!!
a FLEX 007 ma w 100% racje, zawsze zamiast piwa, mozna kawke albo herbate zamowic, super pomysl, tez tak bede robic!!!!!!!!!!!
-
Super!! GRatuluje przepieknej siodemki!!! :lol: :lol: :lol: Ale sie nie przyzwyczajaj do niej za bardzo :wink: :lol:
-
eeeeeeeee...
nie wiem czy sie powinnam wypowiadac..
ale SLYSZALAM.. ze rzucanie palenia i odchudzanie.. nie oda za bardzo ze soba w parze...
jasne ze jak mozna schudnac to mozna wszystko.. ale hmmm.. zresta nie wiem..
jak tam nie planujesz.. ja jestem z Toba
-
Dzieki dziewczayny za odpowiedzi =]
Maroxia: na 100% szybko zobaczysz ta 7 z przodu, juz jestes bardzo blisko i tym razem, poniewaz wszytskie na Ciebie patrzymy, nie zatrzymasz sie na tej barierze. Zreszta co ja za bzdury tu wypisuje, nie zlamiesz sie bos super dziewczyna i wiesz czego chcesz :D Z tym paleniem masz 100% racji...nie idze w parze z odchudzaniem...kompletnie...a wyjasnienie nizej
Flex007: bardzo Ci dziekuje. Rada na pewno sie przyda, faktycznie swietny pomysl z tym gardlem D:D:D
buttermilk : dzieki, nie przyzwyczajam sie, mowy nie ma, za 2 miesiace cyferka z przodu ma sie zmienic na 6 :D
emenyx81: dzieki, tamta wpadka mnie nie pokonala, ta tez nie...
bo wlasnie chcialam Wam powiedziec, ze dzis zaliczylam kolejna. Wszytsko chyba przez to, ze zle rozplanowalam posilki, zrobilam za duza przerwe i potem rzucilam sie na zarcie...i przestac nie moglam. Naliczylam sobie 1400 kcal...niby ok. 700 spalilam na areobiku (obnizylam z 900kcal bo dzis jakas glupia instruktorka przyszla w zastepstwo i nie bylo tak intensywnie jak zwyklo byc). Poza tym palenie jednak bardzo pomagalo w diecie i to tez jedna z przyczyn mojej dziesiejszej wpadki. Co najgorsze, zezarlam, wpieprzylam w siebie bardzo duzo teraz, czyli qwieczorem i sie fatalnie z tym czuje...obrzydliwie, nie moge patrzec w lustro bo mam wrazenie, ze zaczelam przypominac kule bilardowa. Fuj. Juz mnie pokaralo za lakomstwo i przypuszczam, ze gdybym jutro na wage stanela, 7 z przodu bym nie zobaczyla :/.
Jakkolwiek by to nie brzmialo, wypinam sie moim grubym zadkiem, i od kazdej prosze po 3 kopy... takie mocne, zebym zapamietala - lapy precz od lodowki...
-
hej!!!!!!
a ode mnie nie dostaniesz kopa. bo uwazam ze po tak intensywnej gimnastyce jest normalne, ze ma sie wyzsze zapotrzebowanie energetyczne, i tak duzo kcal spalias, wiec te troche nadprogramowych kalorii ujdzie w tlumie. mowie Ci, nie ma co sie zalamywac. Cwiczysz na aerobiku , wiec stad sie bierze ta podwyzszona chec jedzenia