Hej
Musze zrzucić 25kg. Nie wiem do kiedy, wole o tym nie myśleć... Mam 165cm wzrostu i 75kg wagi. Mój cel to 50kg.
Postanowiłam przejść na 1200kcal , i nie mniej,
Bo potem jest rzucanie się na lodówke.
Moim problemem jest kompulsywne jedzenie
Całe moje życie jest podporządkowane temu ile zjadłam,ile zjem, ile waże, ile będę ważyć za miesiąc.
Czuje,że oszaleje,jak to dłużej potrwa.
Na zaburzenia odżywiania cierpię 2lata i mam juz totalnie dośc, psychika mi wysiada, depresja i te sprawy. eh.
Więc po prostu muszę wytrwać.
Mam zaledwie 18lat a już czuję ,że przegrałam swoje zycie.
Najdotkliwszą porażką było przytycie około 25kg, jak nie więcej.
Czerwiec 2005- waga 48kg.
a dziś 75kg. pięknie. Nie moge sobie tego wybaczyć .
Zamknęłam się w sobie, już nie pamiętam jak to jest bawić się, wyjść ze znajomymi, wszystko zwalam na kilogramy. I na mą beznadzieje.
Hmm nie wiem co więcej napisać i tak już dostatecznie się obnażyłam i dziwnie się czuje.
W każdym razie, teraz musi się udać.
Zakładki