-
Olu,
nocnemu podjadaniu,
jedzeniu rzeczy niedozwolonych, mówimy stanowcze NIE, NIE, i jeszcze raz Nie
do lipca jeszcze masz troszke czasu, ale poniewaz ten czas tak szybko biegnie trzeba się jednak spiąć i zrobic wszystko, żeby to co chcesz osiągnąć,
pozdróffka
-
święte słowa izuniu - bo to się tak wydaje ciągle, że dużo czasu dużo czasu a potem sie okazuje, ze minęło kolejne kilka miesięcy a ja wcale nie jestem chudsza :( nadszedł rok 2006 i to już na dodatek marzec a ja nie zeszłam ani kilograma od wielu wielu miesięcy - to nie tak miało być!!
a dziś mam naprawdę karę za niegrzeczność - jest mi niedobrze, słabo i ledwo się ze sklepowej wyprawy doczłapałam znów do domu :( mam tylko nadzieję, że to tylko zatrucie a nie że jakies choróbsko się czai :x :x :x narazie nabyłam paczkę mięty i będę się nią zaraz faszerować :D
-
Ola uważaj na tą miętę , bo ostatnio słyszałam od męża ,ze ona bardzo obniża potencję :roll: :roll: :roll: :wink: - tak przynajmniej uważają niemcy - dlatego ją sobie dozują.A jeśli chodzi o żołądek to nie wiem , czy tak bardzo pomaga bo na zgagę i wzdęcia ją lekarze odradzają :?
Widzisz , pokuta przyszła sama... :wink:
Buziaki!
-
Oluś, na żołądek dobry jest też rumianek no i oczywiście mocna, gorzka herbatka :wink: Oby była to tylko lekka, niegroźna niestrawność, a nie jakieś inne choróbsko :roll:
Moc uścisków!
-
ja też liczyłam na to, że moje ekscesy to zatrucie... ale mama moja sugeruje, że to atak trusztki czy coś w tym stylu... ehh...
-
Oprócz miety na niestrawność i wzdęcia dobrze działają tabletki BoldoVera - bez recepty za 30 szt. około 6.50 :) :!:
-
ale na tej boldoverze jest napisane, że ona działa lekko przeczyszczająco :shock: :shock: :shock: a to ostatnia rzecz, której mi trzeba :shock: :shock:
-
Witam po przerwie, mam nadzieję że już nic się
mi nie wydarzy z internetem.
Teraz tylko wpadam się przywitać
a w ciągu najbliższych dni obiecuję nadrobić Twój wątek .
Przesyłam marcowy uśmiech
-
ja się tak nie bawię 84,1 :!: :!: :!: :!: :cry: :cry: :cry: chlip chlip :( co ja mam zrobić?? :? nim zaczęłam było ciągle w okolicach 83 a teraz przekraczam 84 :( to mi się zupełnie ale to zupełnie nie podoba :( an dodatek czuję się jeszcze gorzej niż wczoraj :( słabo mi, niedobrze i w ogóle ... ale nic to twardym trzeba być !! lecę więc przebić się przez najwieksze korki warszawiankom aleje jerozolimskie/łopuszańska/marynarska na pewno coś powie i zrozumieją o czym mówię, u pozostałych uprasza się o wyobraźnię - to wąskie gardła warszawy brrrrrrrrrrrr
-
Oby Cie tylko grypa żoładkowa nie dopadła